reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A ja oprócz piwka bądź jakiegos dobrego drinka to chyba najbardziej tesknię za spaniem na brzuchu z podciagnięta nogą często gęsto zarzuconą na mojego męża :-D hehe wtedy to ja się dopiero wyśpię. Jak mały Igi da haha
och!!!!!! :-D
marzę o tym samym :sorry:
szczególnie, że teraz to nie tylko nie mogę na brzuchu, ale i na plecach, a na pozostałych pozycjach wytrzymam max.45min, przewracam się nieustannie w nocy :eek:

no i głodna chodzę, prawie cały czas... dlatego trudno mi czytać ten wątek główny, bo wy ciągle o jedzeniu :-p
mąż ciągle chodzi na zakupy, a ja wszystko wcinam w mgnieniu oka
jestem jak odkurzacz :confused2:
marzę, aby pójść na jakąś imprezę typu wesele, gdzie stoi mnóstwo smacznego, wykwintnego jedzenia i tak sobie podjadać: a to owoce, a to wędlinkę, a to coś słodkiego ........och!:sorry:

przespanej nocki Wam życzę
pa :happy:
 
reklama
A ja wlasnie skonczylam sprzatac :-D
Tzn. na dzisiaj skonczylam :eek: Dokonczylam prasowanie i upchalam ciuchy Ala w komodzie i odstapilam mu jedna szafe. M zrobil pranie reczne. Jutro poukladamy nasze ciuchy, nasz przyjaciel zrobi nam trzeci poziom w lozeczku i chyba wszystko gotowe bedzie :-)
Moje dziecie juz ostro cinie mnie tam na dole :szok: wiec sie musze streszczac :-D:-D:-D
No i od poniedzialku zostaje ogarniecie chaty, znowu :wściekła/y: bo sie przez to meblowanie troche sie nabrudzilo...

Frotka niezla historia! Gratuluje zdrowej coreczki, jest sliczna :-)

Ciekawe jak reszta mamusiek w szpitalach... Tych rozpakowanych i tych nie :sorry:

Dzis u nas w salonie chlopski wieczor, ja juz w lozeczku, ale chyba jeszcze bede robic za szofera i odwioze naszego przyjaciela do domu pozniej. Moze sie zdrzemne w miedzy czasie? :rofl2:

Spokojnej nocki zycze ;-)
 
Witam!!
Ja ostatnio spac nie mogę;-) Budze się o 5:00 o 4:30 a dziś o 7:00.. gdzie normalnie na drugi bok się przekręcam:-D No nic, może to i lepiej;) Już umyta i po śniadanku (M robił:tak:). Na 9:00 chyba idziemy do Kościółka;-) Bo potem to mi sie nie chce ruszac;-):-D
 
Dzien doberek :) u nas jak zwykle nocka koszmarna :angry: nie da sie spac z tymi bólami:-( na szczescie od dzisiaj mezunio w domku to robi wszystko :)):-D
wlasnie czekam na saniadanko:-D moj to potrafi dobre rzeczy gotowac....gdyby mu sie tylko chcialo!! hehe :)


A ja oprócz piwka bądź jakiegos dobrego drinka to chyba najbardziej tesknię za spaniem na brzuchu z podciagnięta nogą często gęsto zarzuconą na mojego męża :-D hehe wtedy to ja się dopiero wyśpię. Jak mały Igi da haha




Ojejj ja to ssmmo!!!!!! ja tylko na brzuchu potrafie sie porządnie wyspac :) a teraz co....lipa nie mozna i nawet by sie nie dało z takim brzucholcem.:-D
 
No ładnie na jeden dzień Was zostawić a tu już następna rozpakowana :-)
My wczoraj przyjechaliśmy do teściów , wieczorem panowie popili za naszych skoczków :tak:, a dziś mój M śpi :-D. Ale miał pozwolone z tatusiem i szwagrem raz na jakiś czas.
Przez noc napadało tu chyba ze 20 cm śniegu :szok: i dalej pada.
A z samego rana mężuś wyręczył mi różyczkę - taką do zjedzenia i czekoladki ;)Miał zakaz kupowania drogich prezentów :-).
A co do zachcianek to ja ich w ogóle (odpukać ) nie mam , aby jedną :tak:- tak jak niektóre z Was - upić się - tylko koniaczkiem albo zwykłą czystą :-D, bo piwa nie lubię .
 
hej
ja tez spac to lubie tylko na brzuchu wiec spanie teraz to niezle mi daje, ale podczas karmienia tez moze byc ciezko bo znow cycory beda przeszkadzac jak przypuszczam:eek:

zachcianek w ciazy jakos specjalnych nie mam i tez sie nie ograniczam, co chce to jem, no tatara akurat niemialam okazji i jakos mnie nie kusi, ale sera plesniowego to czasem sobie podjem, piwko czasem lykne bezalkoholowe jak moj sobie tez zapodaje bo mi jakos zal... w smaku podobne;-) no i zdarzylo mi sie lampke wina na weselu siostry, no w kazdym razie jak skoncze karmic to 2 lampkami pewnie sie upije:-D ekonomicznie:-D:-D:-D
 
Izulka ja CI na prawdę wspolczuje,facet nie widzi ,ze Ty sie zle czujesz?? jeszcze mu sie amorów zachciewa.Przeciez nie dawno w szpitalu byłas.Poza tym obraza ,ze nie chcesz mu obiadu zrobic:szok:a on to co rączek nie ma.Zabronił Ci do sklepu wyjechać?? jeszcze krzyczy zamknij sie! Boże jak by na mnie trafił to nie wiem jakby sie to skończyło.Co to za facet! dziewczyno poważnie zastanów się za kogo Ty wyszłaś za mąż.Jak dla mnie to On Cię kompletnie nie szanuje.Nie chce byc zlym prorokiem ale watpie aby przy malej Ci pomógł.Będziesz miała dziecko na głowie,i jeszcze bedziesz musiala męzusiowi kanapki robic bo sam tylka nie bedzie umial dzwignąc.

Sorki za ostre słowa ale nie umiem napisac ,ze wszystko jest ok.....


A ja dzisiaj caly dzien wody nie mam...mialabyc wuzetka a jest kicha!!!!!!!!!!!!!

Masz racje, nie przepraszaj za ostre słowa, bo tego się inaczej określić nie da.. Jeszcze jak kładł się spać, ściągnął skarpetki i spodnie dresowe i rzucił koło łóżka [!].. ;/ Poprosiłam go żeby dał do szafki spodnie, a skarpetki zaniósł do łazienki. Skarpetki zaniósł, ale spodnie zawiesił na drzwiach (mam takie haczyki), to poprosiłam żeby schował bo brzydko to wygląda, to mi powiedział "odwal się gówniaro zasrana".. :( No poprostu ja już nie wiem.. Coś czuje że na dniach stąd wyleci bo za dużo sobie pozwala.. Na złość wypił dwa piwa bo wie że zapach mnie drażni a że jest malutki pokoik, to czuć całą noc.. W dodatku oznajmiłam że jak będzie dzidzia to nie będzie pił w pokoju bo mała nie będzie tego wdychać.. To wiecie co? Wyśmiał mnie.. A tak trudno by mu było odejść od gry na laptopie i siąść i wypić w kuchni ;/;/;/ Załamka.. Później mnie przytulił i myśli że jest ok.. A ja dusze wszystko w sobie zamiast się odezwać :( Nie potrafie.. :(

Chyba mamy już taki temat: https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2010-f300/opowiesci-z-porodowki-36547/

Mój M też dziś za mnie posprzątał, bo jak pisałam - od rana mnie wszystko boli.
Korona z głowy mu nie spadła, nawet się ucieszył, że może mi pomóc.

Heh, mój nawet nie pomyślał żeby chociaż zasłony odsłonić lub łóżko pościelić.. ;/ a co dopiero posprzątać. Znów ubrał dresy i gra.. i tak będzie cały dzień.. Tylko w południe zapyta czy jest obiad.. Rano go poprosiłam by mi pomógł wymyślić co robimy, to wydarł się że ma niepomysłową żone.. ;/ Ja już nie mam sił :(
 
Ostatnia edycja:
Izulqa juz mi brak slow na twojego meza.Czy on przed slubem tez tak sie odnosil do ciebie?Takie slowa raczej nie swiadcza o szacunku i milosci do zony juz napewno nie miesiac po slubie.
Ja po prostu delikatnie spakowalabym jego rzeczy i gdy wrocilby z pracy spotkalby je przed drzwiami.
Przepraszam za moje slowa ale dla mnie w malzenstwie szacunek jest najwazniejszy
 
czołem baby:-D:-D:-D

M grał wczoraj ostatki a Mały jak na złość zachowywał się, jakby chciał wyjść - noc masakra:eek:
bolał brzuch, Szymek kopał jak cholera, krzyż łupał, było mi niedobrze, brzuch twardy, co chwilę siku - kurczę pierwszy raz tak się przestraszyłam:sorry:

nie spałam prawie w ogóle, więc jak M wrócił z tej zabawy o 5.30 już czekałam na niego:-D
i jakaś jestem niewyraźna z rana:eek:


dzisiaj robimy sobie walentynkowa kolację i wieczór filmowy:-D:-D:-D

CAŁUŚNYCH I SPOKOJNYCH WALENTYNEK ŻYCZĘ!!!!!



xXxIzuLQaxXx
co ten twój M jakiś niepoważny, ustaw go sobie z wejścia, bo potem będziesz miała przechlapane, my z M czasem odzywamy się do siebie per wieśniaku, buraku lub śmierdzielu - ale to w żartach tylko:eek:



Wiesz ja przed chwilą dzwoniłam do mojego bo jest na sali zabaw z małą i powiedziałam że są krewetki w Auchan po 20 zł i pojade po nie. A wiesz co on na to??:wściekła/y: Że będzie zabierał kluczyki od drugiego auta bo mam kategoryczny zakaz wychodzenia z domu:angry::angry::angry: A krewety jak się wyprzedadzą??? W takiej cenie to wiara się na nie rzuca. A ja je musze mieć na kolacje bo zwariuję!!!:wściekła/y::wściekła/y: Co za ton!!

ja kupiłam w Biedronie tygrysie za 10 zł - ale zamrożone
nawcinałam sie jak szalona:-D:-D:-D


no dziekuje bardzo..teraz bede musiala szukac tych krewetek:-p nie ma wyjscia:-p a potem lody z grycana..mhmm.bakaliowe i narciarstwo alpejskie w tv:sorry: matko co za dzien..cały spedzony w lózku a na wieczor jeszcze zachcianki:sorry:

lody grycana.........................mniam - kupię dzisiaj
uwielbiam miętowe z kawałkami czekolady:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry