reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

młoda_mamusia1 ja mialam cesarke w piatek o 15;17 wyciagneli Amelkę , gdzieś około 16 zostałam przewieziona na sale..a wstałam dopiero rano.. inne dziewczyny na sali po cc.. wstawały jeszcze poźniej to zalezy czy Ty dasz rade czy nie bedzie Ci sie krecic w glowie.. ja mialam pierwsza probe w sobote o 9 rano.. ale jak chcialam wstac tak mi sie slabo zrobilo i w glowie zakrecilo ze polozna mowila ze przyjdzie po mnie za 2 h .. i za 2h juz smigalam z nia do łazienki sie umyc.

ja nie miałam zadnych zastrzyków na zrosty....

No widzisz to fajnie... A co do zastrzyków, to słyszałam, że każdemu teraz dają, ale nie jestem pewna...
 
reklama
wlasnie sie nie dopytalam o ten magnez, teraz tak pomyslalam.... do konca ciazy czyli 40 tydzien? tak myslisz?
ciekawe skad te mdlosci bo jem to samo a nawet jakos nie mam apetytu... ja rozwolnienia nie mam ale tez biegam co chwile do kibelka, nie mow ze to juz:szok::szok:

Ja nie wiem czy to już :) Ja od rana chyba ze 3 razy juz byłam kupke ;/ Co do magnezu to chodziło mi że do porodu. A le razy biezrzesz ten magnez i jaki? Ja asmag 3 razy dziennie po 2 tabletki.

Nie słyszałam o zastrzykach na zrosty.. Poważnie to dają?? ;/
 
dziewczyny zaraz zwariuje !!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

nie moge dobrze zabezpieczyc tortownicy zeby mi nie przeciekala.. juz zmarnowalam 4 opakowania galaretek i wszystko wyladowalo na podlodze !!!:wściekła/y::wściekła/y: cala kuchnia sie klei...

probuje ostatni raz.. teraz to okrecilam z 10 warstw folii aluminiowej i wyprobowalam najpierw woda.. no i woda niby nie wycieka.. zobaczymy jak to bedzie z galaretka..
a jak nie to bedzie sernik... ze sklepu :-D:dry:
 
echhh, piorę resztę rzeczy dzidziowych i swoich na szpital... pakuję jak najszybciej i chociaz to z głowy bedzie :-)

ja ostatnio na spanie nie mogę narzekać :-) jak sie kładę wieczorkiem, raz na siku i do rana :-) ale pewnie nie powinnam się chwalić ;-)

co do imion, to tak jak pisałam wczoraj, u mnie w rodzinie batalia na ten temat, a najlepsze jest to, że usłyszłam, że MOGĘ :dry: (łaskawcy) nazwać córkę Ola, ale już nie Aleksandra czy Olga!!! :dry: co za pomysły!! to tak, jakby nazwać kogoś zdrobniale i do końca życia on bedzie Piotruś w dowodzie :dry: ludzie to mają... :dry:

Jak do tej pory mi nie spadło poniżej 0.5g to wątpie by spadło, a od kilku dni utrzymuje mi się ok 2g

ooo, to dużo :-( ja miałam śladowe ilości (0,06 na dobę) i się zastanawiali co dalej...
nic sie nie martw! :-) jestes pod dobra opieką :-)
 
Aha :) to może zadzwoń do gina i zapytaj do kiedy masz brać ten magnez. Będziesz spokojniejsza.

chyba nie z powodu tego magnezu jestem tak niespokojna... ;-)
a za tydzien znow sie mam zglosic do mojej gin wiec mysle ze tydzien to jeszcze spokojnie bede go jesc...:tak:
a teraz sobie przypominam ze moja gin tez pytala czy mam nospe i powiedzialam ze nie mam a i tak zapomniala mi przepisac, bo wy chyba o nospie forte mowicie? czy o tej normalnej, bez recepty?

zmykam na zakupy, trzymajcie sie:-)
 
dziewczyny zaraz zwariuje !!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

nie moge dobrze zabezpieczyc tortownicy zeby mi nie przeciekala.. juz zmarnowalam 4 opakowania galaretek i wszystko wyladowalo na podlodze !!!:wściekła/y::wściekła/y: cala kuchnia sie klei...

probuje ostatni raz.. teraz to okrecilam z 10 warstw folii aluminiowej i wyprobowalam najpierw woda.. no i woda niby nie wycieka.. zobaczymy jak to bedzie z galaretka..
a jak nie to bedzie sernik... ze sklepu :-D:dry:

Mmm, smak na galaretke mi zrobiłaś ;D

echhh, piorę resztę rzeczy dzidziowych i swoich na szpital... pakuję jak najszybciej i chociaz to z głowy bedzie :-)

ja ostatnio na spanie nie mogę narzekać :-) jak sie kładę wieczorkiem, raz na siku i do rana :-) ale pewnie nie powinnam się chwalić ;-)

co do imion, to tak jak pisałam wczoraj, u mnie w rodzinie batalia na ten temat, a najlepsze jest to, że usłyszłam, że MOGĘ :dry: (łaskawcy) nazwać córkę Ola, ale już nie Aleksandra czy Olga!!! :dry: co za pomysły!! to tak, jakby nazwać kogoś zdrobniale i do końca życia on bedzie Piotruś w dowodzie :dry: ludzie to mają... :dry:



ooo, to dużo :-( ja miałam śladowe ilości (0,06 na dobę) i się zastanawiali co dalej...
nic sie nie martw! :-) jestes pod dobra opieką :-)

Ja już mam wszystko poprane, poprasowane no i spakowane to co trzeba :) I fakt, jestem spokojniejsza. Bo później tak na szybkiego pakować.. -hmm, nie wyobrażam sobie tego.
 
reklama
Do góry