reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Mi się pojawiły po pierwszej ciąży!!! Ból okropny, nic nie mogłam zrobić, wolałam już po raz drugi rodzić!! Już miałam jechać do lekarza, ale pękł mi i zrobiła się ulga. Teraz kłopotów z kibelkiem nie mam, wręcz przeciwnie chodzę z 2-3 razy, ale przed wczoraj poczułam, że żyła mi spuchła, także jakiś powrót chyba się zaczyna, oby nie!! Na prawdę to nic przyjemnego, a wiadomo, żę jak już się pojawią same nie zniknął.
 
Ja planuję zrobić sałatki, jedną z tyńczykiem, jedną standardową jarzynową ( taką mąż najbardziej lubi) i sałatke po grecku z fetą, po za tym pyszne pomidory z mozzarellą i sosem balsamico, ser camembert zapiekany, jajka faszerowane i chyba wszystko :-) Wędlin dostaliśmy pełno od babci własnej roboty, także nic mięsnego chyba nie robię, po za tym ja to serowa jestem :) I zrobię napoleonkę z naszego forum i sernik z galaretek, jakby ktoś nas odwiedził w Nowy Rok :)


ależ uczta:tak::tak::tak:

u nas bigosik parówki kiełbaski paszteciki barszczyk i makaron caneloni nadziewany mięskiem w sosie bolonese jakieś rybki już M kupił jakieś chipsy i te inne niezdrowe zabronione pychotki;-);-);-)
a o słodkości zadba mąż ja nic i tak nie mogę znajomi też coś dorzucą

w sumie to dla nich będzie ja nic nie mogę:no::no::no:
 
mi ten malutki się wchłonął sam a teraz to nie wiem :-:)-:)-(

moja kumpela rodziła we wrześniu to miała takie winogrona że robiła sobie nasiadówki na grzanej oliwce bo inaczej nie dawała rady :no::no::no: nic z aptecznych wynalazków nie pomagało:-:)-:)-(
a teraz nadal walczy:baffled::baffled::baffled:
 
ależ uczta:tak::tak::tak:

u nas bigosik parówki kiełbaski paszteciki barszczyk i makaron caneloni nadziewany mięskiem w sosie bolonese jakieś rybki już M kupił jakieś chipsy i te inne niezdrowe zabronione pychotki;-);-);-)
a o słodkości zadba mąż ja nic i tak nie mogę znajomi też coś dorzucą

w sumie to dla nich będzie ja nic nie mogę:no::no::no:


Rybka no no ... :D to tylko ja niezorganizowana co do sylwestra.... zaprosili nas znajomi do swojej agroturystyki maja tam ogromna sale i pewnie sylwester na cala wies bedzie....ale niewiem czy chce mi sie tam isc...pewnie padne juz po polnocy, pozatym ani potanczyc, ani nic wypic i jak bede tylko siedziala i sie gapila na nich to niewiem co ze mnie bedzie za pozytek:-D....pozatym nie chcialabym malucha zostawiac na sylwestra samego...tzn on by pewnie poszedl spac i tesciowa by miala na niego oko...no ale niewiem:-( serce mi pęka jak mam go zostawiac. :-(
 
Witam w kolejny dzień,
zaraz zabieram się za nadrabianie zaległości i postaram się zaraz potem znowu się odezwać. Mam pytanie, czy poza samym porodem nie boicie się czasem jak sobie poradzicie z dzieciaczkiem (opanować wszystko i jakoś zapanować nad karmieniami, pielęgnacją itd). Chciałabym już być po porodzie i tulić małą, ale z drugiej strony bez żadnego doświadczenia strach ogarnia, zwłaszcza jak pomyślę, na ile rzeczy trzeba uważać:szok::szok:
 
My planowaliśmy imprezkę zrobić u nas,za zaproszenia podziękowaliśmy..ale w finale nic nie robimy.Spędzimy go we dwoje.W ten sposób mam pewność,że gdy poczuję potrzebę położenia się,to po prostu to zrobię:-)
Trudno przewidzieć czy nie zachce mi się spać przed północą a głupio gości wyprosić...
 
reklama
A ja mam pytanie z zupełnie innej beczki, czy któraś z was ma może żaluzje drewniane w domu? My jeszcze w oknach nic nie mamy i chciałabym żaluzje drewniane w kuchni, ale nie wiem jak one się sprawdzają.
 
Do góry