reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hm... a może nie ma kasy po prostu? Z tego co zrozumiałam, to oni mieszkają w tym mieszkaniu, więc problem nie dotyczy tylko teściowej :baffled:
no my mieszkamy w tym mieszkaniu ale to ona nie dopilnowała tamtych lokatorów, i właścicielem mieszkania też jest ona.

same wiecie jak ciężko sie wydaje pieniądze za kogoś...jeszcze jakbyśmy to my narobili tych długów to co innego, na pewno bysmy zapłacili. A pieniądze to ona ma... dostaje dużą emeryturę i do tego jeszcze pracuje...a my - żyjemy od 10tego do 10tego.
Nic nie bede płacić i kropka...te pieniądze są dla dziecka :-)
 
reklama
czesc dziewczyny, ja dzisiaj wróciłam od ginekologa zniesmaczona a raczej smutna:-(
Okazało się ze te bóle które mialam w kroczu(spojenie łonowe) okazało się ze to spojenie zaczelo mi się rozchodzic...:szok:
Od razu podjal decyzje o cesarce, powiedzial ze nie zrobi ze mnie kaleki:-(
Echh druga cesarka , ale co zrobic.. najwazniejsze zeby malutka byla zdrowa.

Witam wieczorem, mieliśmy dziś wypadek samochodowy!!

Na szczęście nic nikomu się nie stało, baba nie zauważyła znaku i wjechała w nas, gdzie my jechaliśmy z pierwszeństwem. Przestraszyłam się, bo to już nie pierwszy nasz wypadek, na szczęście tu była mniejsza stłuczka, mąż wyszedł oglądnął samochód i mówi nic się nie stało!! Ja wystartowałam z samochodu i zaczęłam się wydzierać, Jak się nic nie stało!!!!! W końcu wezwaliśmy policję, bo szkody jest na około 900 zł!! Pojechałam później do domu, mąż został z policją i tą kobietą, która przyznała się, że nie patrzyła na znak, że ma od dwóch lat prawojazdy ale dopiero na wakacje odebrała i jeszcze mówi, do mojego M, że ma nerwową żonę!!!! Co za baba!!

Rozumiem każdemu może się zdażyć, ale jak chcieliśmy załatwić między sobą bez policji, to ona zaczęła wymyślać, że ona taniej załatwi i pomaluje samochód, wtedy mnie wkurzyła i w kóńcu zadzwoniliśmy na policję, dostała mandat i punkty, a my dostaniemy pieniądze z ubezpieczenia.

Dobrze, że Dawid się nie przestraszył, bo walnęło w tą zstronę z której siedział.

Dzień pełen wrażeń.


jejkuuuuu...


niech się ten rok już kończy i przychodzi lepszy, bo wasze newsy mnie dobijają normalnie:szok:

trzymajcie się cało kochane w dwu-, trzypakach:-D


my wczoraj zrobiliśmy dokładną listę zakupów i ofkors pokłóciliśmy się przy tym

ten osioł dardanelski zaplanował, że kupimy wszystko za jednym razem ....na początku lutego:no::no::no:

więc nie zdziwicie się, jak pewnego dnia odczytacie mojego posta, że np. urodziłam wcześniej, a dziecko nie ma gdzie spać, bo mój zakręcony mąż stwierdził ,że trzeba najpierw zrobić opłaty i zarejestrować to moje auto no a poza tym będzie miał dwa grania na studniówkach i będzie więcej kasy do wydania:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

i tak cichaczem zamawiam rzeczy do szpitala na allegro, bo nie chcę się obudzić z ręką w nocniku

jełop jeden:dry:
 
Mcgosia masz racje,ja tez bym nie zaplacila,bo w koncu to nie twoje dlugi.A te pieniadze tez nie dla ciebie tylko dla dziecka od dziadkow.I szczerze podziwiam kobiete za smialosc.

Mag nie martw sie moj tez twierdzi ze na zkupy dla dziecka za wczesnie i pewnie mysli ze wystarczy pod koniec lutego lub poczatkiem marca.Tylko zeby sie nie zdziwil bo potem bedzie musial po sklepach sam latac jak mnie polozy do szpitala,a my ani wozka ani lozeczka a co najlepsze fotelika bez ktorego dziecka ze szpitala nie wypuszcza.
Dla mojego tez wszystko inne jest wazniejsze.Ale ja poczekam jeszcze moze wreszcie oprzytomnieje.
 
Ostatnia edycja:
Witam się dziewczynki:-):-)

U nas też małe zaskoczenie-biało na dworze ,a wczoraj nic ani odrobiny śniegu:szok::szok:

Po raz pierwszy mały w brzuchu obudził mnie w nocy swoimi harcami:szok:
Coraz gorzej jest mi ułożyć się do spania, na tym boku źle na tym nie dobrze. Ufff...
Do sikania chodzę ze trzy razy, gorąco mi i nie wygodnie:wściekła/y:

Najgorsze są wieczory, gdy człowiek cały już zmordowany, miejsca nie może sobie znaleźć.

Wczoraj byłam na zakupach(no to może zbyt mocno powiedziane) wpadłam na chwile do hipermarketu i droga powrotna od empiku na parking zajęła mi 20 min. CO parę kroków musiałąm siadać, odpoczywać, rozbierać się:no: Myślałam że zemdleje.

Wczoraj zrobiłam już troszkę zakupów na all.
Pieluszki tetrowe, koszuli, śpioszki itd...

Nie wyobrażam sobie łażenia po sklepach i kompletowania wyprawki:no: Niech żyje allegro!!!!

Witam wieczorem, mieliśmy dziś wypadek samochodowy!!

Na szczęście nic nikomu się nie stało, baba nie zauważyła znaku i wjechała w nas, gdzie my jechaliśmy z pierwszeństwem. Przestraszyłam się, bo to już nie pierwszy nasz wypadek, na szczęście tu była mniejsza stłuczka, mąż wyszedł oglądnął samochód i mówi nic się nie stało!! Ja wystartowałam z samochodu i zaczęłam się wydzierać, Jak się nic nie stało!!!!! W końcu wezwaliśmy policję, bo szkody jest na około 900 zł!! Pojechałam później do domu, mąż został z policją i tą kobietą, która przyznała się, że nie patrzyła na znak, że ma od dwóch lat prawojazdy ale dopiero na wakacje odebrała i jeszcze mówi, do mojego M, że ma nerwową żonę!!!! Co za baba!!

Rozumiem każdemu może się zdażyć, ale jak chcieliśmy załatwić między sobą bez policji, to ona zaczęła wymyślać, że ona taniej załatwi i pomaluje samochód, wtedy mnie wkurzyła i w kóńcu zadzwoniliśmy na policję, dostała mandat i punkty, a my dostaniemy pieniądze z ubezpieczenia.

Dobrze, że Dawid się nie przestraszył, bo walnęło w tą zstronę z której siedział.

Dzień pełen wrażeń.

O rany dobrze że nic Wam się nie stało:szok:

Witajcie :-)

wstałam dzis po 6...teściowa nas obudziła...zadzwoniła do nas bo całą noc myślała nad tym naszym mieszkaniem...otóż...przed nami wynajmowała to mieszkanie parze z 2 dzieci...W Wielkanoc tego roku Ci państwo uciekli bez słowa i nie dość że zostawili syf, rachunki nie oplacone (prąd i gaż razem 600zł)...to jeszcze zadłużyli mieszkanie za wode - 1800zł...

byliśmy wczoraj u teściowej i mój "mądry inaczej" J pochwalił się jej że od moich rodziców dostalismy 1000zł (chciał jej wejsc na ambicje)...a ona przez noc obmyśliła żebyśmy jedną rate zapłacili za tą wode :no: i obudziła nas po 6...nawet mojemu J nie dała sie do pracy wyszykować.

Jestem cholernie zła...bo to pieniądze na łóżeczko i inne rzeczy dla dziecka które muszę już kupić...a że to ona nie dopilnowała tamtych lokatorów z płaceniem to nie moja wina,...jeszcze jakbysmy to my tak zadłuzyli mieszkanie to co innego...mogłabym zapłacic - ale za czyjeś długi nie mam zamiaru. NIby powiedziała że odda nam później te pieniądze, no ale ciekawe kiedy będzie to "później" :wściekła/y:

Powiedziałąm mojemu J że nic nie zapłacimy i dziś chyba pojdziemy wydać te pieniądze, kupimy łóżeczko, wanienkę, ze 2 butelki.

a ona niech się sama martwi...moi rodzice już dość kasy wrzucili w to mieszkanie (jej mieszkanie)...wczoraj mój J jej oznajmił żeby mnie zameldowała...i powiem wam że nie miała zachwyconej minki...no ale muszę miec jakies zabezpieczenie, skoro nawet mój już o ślubie nie myśli :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:



no to się wyzaliłam :dry::dry::dry::dry:
a ten polski film co czarnuszka88 wrzuciła - popłakałam się :sorry2:

Ani myśl dawać jej pieniędze, coś czuje że szybko tych pieniędzy byście nie zobaczyli:dry:

Szybko wydajcie na co planowaliście i się odczepi, hihihi:cool2:
 
jejkuuuuu...


niech się ten rok już kończy i przychodzi lepszy, bo wasze newsy mnie dobijają normalnie:szok:

trzymajcie się cało kochane w dwu-, trzypakach:-D


my wczoraj zrobiliśmy dokładną listę zakupów i ofkors pokłóciliśmy się przy tym

ten osioł dardanelski zaplanował, że kupimy wszystko za jednym razem ....na początku lutego:no::no::no:

więc nie zdziwicie się, jak pewnego dnia odczytacie mojego posta, że np. urodziłam wcześniej, a dziecko nie ma gdzie spać, bo mój zakręcony mąż stwierdził ,że trzeba najpierw zrobić opłaty i zarejestrować to moje auto no a poza tym będzie miał dwa grania na studniówkach i będzie więcej kasy do wydania:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

i tak cichaczem zamawiam rzeczy do szpitala na allegro, bo nie chcę się obudzić z ręką w nocniku

jełop jeden:dry:

No ale to jest chyba standartowy tekst facetów:Mamy jeszcze czas !!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witam,
kilka tygodni temu pojawil mi sie na twarzy mocno czerwony babelek. Rosl kilka dni i raz nawet pekl i strasznie mocno krwawil
icon_mad.gif
Teraz jest wystajacy jakies 3 mm ponad skore i jest dosyc miekki. Nie mam pojecia co to moze byc i strasznie sie boje ze to jakis nowotwor albo jakies inne dermatologiczne swinstwo. Moj ginekolog poradzil mi isc do onkologa ale to dopiero pod koniec stycznia a do tego czasu to chyba zwariuje ze zmartwienia. Moze tez ktos ma cos takiego?


nie no...nie zamartwiaj się, to może być jakiś mega pryszcz albo owrzodzenie
ale onkolog od razu?
dziwne:dry:
wybierz się do lekarza pierwszego kontaktu albo dermatologa

no i pamietaj, że dzidzia lubi spokój
 
Ale nie pomyślą ,że jak się kupi co jakiś czas raz to raz tamto to się tak w portfelu pustki nie odczuje:baffled:
Ehh trzeba robić po swojemu, żeby potem się nie zdziwić.

Ja np. jak bym musiała iśc leżeć do szpitala to nie mam nic.
I muszę wziąść się za jakieś zakupy.
 
FACECI:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

my na szczęście już mamy wszytko oprócz spirytusu do pępka:tak::tak::tak:

jeszcze tylko musimy wózek odebrać ale to w lutym

dziś odbieramy fotelik i już:tak::tak::tak:

listy do szpitala dla mnie i dla Mateuszka już zrobione to co do szpitala już wyprane i wyprasowane:tak::tak::tak:

ale przy naszej ciąży to inaczej mój M musi reagować i już przy Natalce się sporo nauczył:-D:-D:-D

a co do nauczycielskiej pensji:no::no::no::no: szkoda gadać:no::no::no::no:
 
reklama
Mnie od paru dni męczą hemorojdy, kiedyś miałąm ale mało a teraz , aż się boję myśleć co będzie po porodzie


mi się porobiły chyba wewnętrzne bo mam WIELKIE kłopoty z wypróżnieniem póki co czopki glicerynowe mnie ratują bo ja nie mogę za bardzo przeć:no::no::no: a z Natalką mi jeden malutki po porodzie wyskoczył dopiero zobaczymy jak teraz będzie:baffled:
 
Do góry