mlody jak zwykle od rana beczy z niewiadomoego powodu...wiecie co czasem mysle skad sie takie dzieci rozdarte biora...bo przeciez komu by sie chcialo caly dzien płakac
albo jak cos mu nie wychodzi to zaraz placz, lekko sie gdzies uderzy to płacz, czegos mu nie dam odrazu płacz....ledwo otworzy oczy to w ryk...Wasze dzieci tez tak mialy w jego wieku?? ( do mam ktore juz maja dzieci )
ja nie mam jeszcze własnych, ale z racji zawodu mam kontakt z takimi maluchami codziennie i ze starszymi w weekendy :-)
maluszki mają jeszcze nie do końca wykształcony ukłąd nerwowy i dlatego często się frustrują i wpadają w złość
normalne i niedługo przejdzie
Pokazuje rybke i mówi czy ten może być. Ja mu mówię że perzeciez on jest ze skórą.. A on, ze innych nie mają. Tak patrzę , a tam pisze że pstrag. No to pytam, a to jest dorsz, on że TAK. No to ja czy na pewno dorsz?. ON znowu że tak, dorsz. No to pytam ile kosztuje, bo ceny nie widze, a pan mi pokazuje etykietkę. To mu mówię że tu pisze pstrąg. A on aaaa, bo pani chciał dorsza!!!!. No to ja mówię że tak. No to poszukamy mówi. No i znalazł i mówi że takiego patroszonego mają. No to pytam , a fileta nie ma. On że nie - tylko taki jest. No to mówie zeby go pokazał.. Ale jakis mały mi się wydał i patrzę a na etykiecie pisze Dora. No to mu mówię, czy to na pewno dorsz, bo ja sie na rybach nie znam. A on do mnie -"ja też sie nie znam, dzisiaj pierwszy dzień pracuję". No i na tym sie skończyło moje kupowanie ryb - o łososia nawet nie pytałam.
hahah, faktycznie znał się jak mało kto
ale czytać to już chyba umiał? ;-)
rok temu koleżanka mi opowiadała, że w tesco kupowałą rybke na święta, w domu ją tylko posoliła i zaczęły wyłazić z niej robaki
więc ona z reklamacją do gościa, że ryba zepsuta, a ten do niej, że robaki są normalne w tym gatunku
też pewnie zaczepił się student na święta dorobić
hej moje kochane !!!! :-)
przybywam z dobra nowina :-) bylam wczoraj u gina i wszysto ze mna ok jest tylko @ jeszcze nie mam i poprosilam o zawolane jej wiec wpierdzielam duphaston od dzisiaj
Kochana, super, że wszystko dobrze! odzywaj się czasem! :-)
Cześć! brzuchatki
no trochęęęę mnie nie było niestety, nie jestem w stanie nadrobic was. Przeprowadzkę do rodziców moich miałam :-(a mój D do swojej mamy niestety
i mieszkamy osobno, szkoda że tak musimy...
Candy, dobrze, że się w końcu odezwałaś
nie martw się na zapas, wszystko się ułoży
AAAAAAAAAA, zapomniałabym. Wczoraj dostałam przelew z pracy, patrzę a tam na oko ponad 300 zł za mało. DZwonie dzisiaj do księgowości i na starcie usłyszałam foch ze nie ma co sie dziwić ze mniej dostałam bo na zwolnieniu w końcu jestem. A potem... sprawdziła dokładnie moja teczkę czy co tam i okazało się że...policzyli mi debile za zwolnienie 80% !!!!!
I weź spokojnie siedz na zwolnieniu.
Ewcia, ja do pracy chodze normalnie, a i tak nie dostałam ostatniej wypłaty i w tym roku pewnie się nie doczekam
super, akurat przed świętami
bo w banku przelewu nie zdążyli zrobić, więc pieniędzy niet
na szczęście mam oszczędności i mąż zarabia, więc z głodu nie umrzemy ;-) ale niektóre laski w pracy naprawdę żyją od-do i im nie zazdroszczę
Super, że ciasteczka wyszły
Mnie dziś czeka podróż do Białegostoku, myślę, że z 5 h na pewno będziemy w taką pogodę jechać.
pozdrówcie ode mnie Białystok
echhh pojechałoby się na święta... ale za rok, na pewno lecimy z dzidzią!!
po pracy specjalnie pojechaliśmy do polskiego kościoła, żeby sie wyspowiadać, przed msza już nie zdążyliśmy, więc razem z jakimiś niedobitkami zostaliśmy po. czekaliśmy z pól godziny w zimnym kościele (ogrzewanie siadło), poczym wyszedł ksiądz, opierdzielił nas, że czekamy na ostatnia chwile i powiedział, że już dziś nie spowiada i w ten sposób wygonił wszystkich
przykro trochę