Suri, ja bym nie szalala z ta nospa jesli bol jest do zniesienia.
Nospa mimo wszystko ma troche skutkow ubocznych
"Wiadomo, że Nospa to lek obniżający napięcie mięśniowe, a więc
przeciwdziałający skurczom macicy. Ale napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy - i dopiero na tym późnym etapie, w wieku kilku lat jest
podejmowana jakaś terapia, a że im później rehabilitować tym gorzej to już
banał."
Ja w pierwszej ciazy brakam nospe i to wcale nie tak czesto i systematycznie. Mala rzeczywiscie miala problemy z ssaniem - jak miala 2,5 m-ca przeszlysmy na butle, bo ciagle byla glodna. Potem do ukonczenia roku ciagle biegalismy po przeroznych specjalistach bo niemal non-stop miala na wierzchu jezyczek. Cale szczescie, ze jak zaczela mowic to jej to zaniklo ufff
A ja uwazam ze jezeli lekarz zalecil branie nospy to nalezy ja brac.
Ja sobie zlekcewazylam zalecenia lekrza i przestalam brac nospe i wkoncu wyladowalam w szpitalu z skurczami w 27 tyg. A gdybym ja brala tak jak mi kazal to mozeliwe ze by sie to tak nie skonczylo.
Potem przez 3 miesiace bralam z 3 tabletki dziennie i maly nie ma zadnych skutkow ubocznych. Karmilam rok, ssal ladnie od pierwszego dnia, gada juz jak najety Nie leczmy sie same lepiej.
Ja wlasnie tak sie zastanawiam kiedy do tego lekarza , czy jak wrocimy znad morza po 20- tym czy przed czyli za tydzien jakos. Wogole to mam dylemat z wyborem lekarza. Nie wiem do kogo mam isc
ola_medrek ja mysle ze spokojnie lekarz powinien Ci takie zaswiadczenie juz wystawic
Ostatnia edycja: