reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

MrsF, witajcie w kraju :tak: I jak pierwszy dzień w żłobku?
Co do szczebelków, to my nie mamy wyjmowanych. Przemek spał w tym łóżeczku trochę ponad 2 lata. Jak zaszłam w ciążę to kupiliśmy mu zwykłe łóżko. Wieczorne wędrówki trochę trwały, ale w miarę szybko zasypiał. A w nocy bardzo rzadko do nas przychodził. Myślę, że Mila jeszcze z rok pośpi w łóżeczku. Potem planujemy piętrowe łóżko dla dzieciaków.
Doris, a może Emilkę ugryzł komar w powiekę? A dlaczego macie zalecenie o przesunięciu szczepień od neurologa?
AsiaM, zdrówka dla Basi.
Dzieciaki już ok. Przemek był dziś w przedszkolu, bo wczoraj nic się nie działo. W grupie było około 10 dzieci - reszta chora na anginę lub rota. Mila nadrabia zaległości jedzeniowe i pochłania wszystko w sporych ilościach. I wszystko co je to ostatnio jest pycha albo piśne :-D
 
reklama
Asia, mam nadzieje ze malutka juz czuje sie lepiej

Doris, nie strasz z tym MMR. James bardzo zle ja zniosl i chyba dopiero po 2,5 tygodnia doszedl do siebie, chociaz na poprzednie szczepionki mial 0 reakcji. co to za dieta oczyszczajaca?
co do osemek to ja mam jedna i na szczescie nic sie z nia jeszcze nie dzieje zlego :)
Moze uda nam sie wreszcie spotkac! Jak pogoda nie bedzie sprzyjac to nawet w Targowkowej Ikeii sie mozemy umowic :-D Pisz na priva kiedy Ci pasuje :-)

Giza, dziekujemy za mile powitanie :) fajnie byc znowu Warszawianka chociaz strasznie tu sie zimno zrobilo i Warszawa sie niesamowicie zmienila i zajmie troche czasu zanim poczuje sie 'w domu'.

To mnie pocieszylyscie z tymi szczebelkami bo mama moja twierdzi ze juz czas zeby malemu tu pozadne lozeczko kupic. z niego niestety jest straszny urwis nocny i mala torpeda nie usiedzi w jednym miejscu chyba ze musi wiec tez bylaby conocna walka o spokoj.

Co do zlobka to James'owi sie nowa widownia bardzo podobala - zaczal powtarzac imiona wszystkich dzieci (najbardziej wykrzykiwanie na cale gardlo 'Jasiuuuuu'! mu sie spodobalo :)) i inni rodzice nie mogli sie nadziwic jak on duzo mowi. Wyprodukowal tez swoje pierwsze zdanie angielskie (daddy come here) co spotkalo sie z aplauzem wiec od tej pory powtarza do znudzenia. Ja niestety mam watpliwosci co do kwalifikacji pan i ogolnej organizacji. Maz zawsze mi mowi ze mam drakonskie wymagania ale i jemu sie pare sytuacji nie podobalo (np 13-miesiecznh Hubercik zostawiony zostal pod opieka innych rodzicow jak mama poszla mu robic kaszke a panie gdzies wyszly to biedny zaczal sie do mnie przytulac..!). Od jutra ogladamy inne zlobki w tym jeden z monitoringiem. Nie wiem co myslec o monitoringu ale R sie ten pomysl bardzo podoba bo by mogl synka z Lond podgladac na komp. Chce obejzec tez 3-jezyczny zlobek na Powislu ale to raczej z ciekawosci bo uwazam ze na razie 2 jezyki w zupelnosci wystarcza a i tak dojdzie mu trzeci w przedszkolu.
Ciezka sprawa z tymi zlobkami. Tak jak pisala Doris te panstwowe sa praktycznie niedostepne bo listy rezerwowe od 100-400 czekajacych. A szkoda bo chociaz zatloczone i maja mniej zajec i rozrywek to mam do nich wiecej zaufania (moze dlatego ze ja sama jestem produktem zlobka panstwowego
;-D).

Wiecie mnoze czy jest jakas strona gdzie mozna sie dowiedziec jak PL zlobki sa regulowane? W Anglii nawet te prywatne podlegaja Ofsted a tutaj nie moge znalezc odpodwiednika. Czy wszystkie panstwowe maja rezydujaca pielegniarke i logopede czy tylko te duze?

Lece robic sniadanko bo moj chorowitek sie dopiero budzi po calonocnych wrzaskach
 
MrsF, gratulacje dla Dżemika. To w tym żłobku dzieci ą z rodzicami? Czy to tylko na czas adaptacji? Co do formalnej strony istnienia prywatnych żłobków to obawiam się, że ze względu na wysokie wymagania raczej nie działają formalnie. Żłobki jest zakładem opieki zdrowotnej, tak jak przychodnia zdrowia czy ośrodek rehabilitacyjny. Tu znalazłam jakieś informacje GoldenLine.pl: Dyskusja - Jak otworzyć niepubliczny żłobek ? (formalności) Ale z tego co wiem, to mało kto rejestruje taką placówkę jako żłobek. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dobrego dla Dżemika.
 
mrsf fajny pomysł z tym monitorowanym żłobkiem:tak:..,no i tatuś by miał szkrabika na oku;-)..Ale wybierzecie napewno najlepszy:tak:
gia fajnie ze dzieciaczki już ok.:tak:..i nie trzymało ich długo (może to nie był rota?)..
Z tego co słyszę to masa dzieci choruje teraz:szok:..,ja juz niemogę się doczekać kiedy Alexowi zciągną gips..i pójdzie do przedszkola..a ja do pracy..
Całe szczęscie ładnie się zrasta:tak:..ale niestety 6tyg.musi mieć założony..wiec jeszcze do końca października..(ja jestem na zwolnieniu do ostatniego 10.)..
Tośka podchodzi do alexa puka w gips,pyta kto tam?,całuje..i mówi że Alex ma ziazi! Pieronica się z niej zrobiła okropna:-D..
Nasze "grubaski" dawajcie jakieś fotki waszych brzusiów!..
..u nas dzis pogoda do d...y:-(,więc jakiś depresyjny dzień mnie czeka:cool2:
Miłego dnia babeczki!
 
Witamy! pogoda dziś nie zachęca do wyjścia na dwór :wściekła/y:

Weekend minął nam weselnie - tzn. byliśmy na weselisku u kolegi z Forum M w Mielcu. Dzieciaczki zostały z babciami i spisały się na medal. Wróciliśmy do domku coś po 3 rano, ale powiem Wam że było zaje***** :-) w sumie nikogo nie znałam poza Panem Młodym i Świadkiem (też z Klubu HCP) ale dawno się tak fajnie nie wybawiłam. Minus jeden że trzeba był mleczko ściągać ale to nic.

Filip zaczyna już "gugać" :-D i robi sie kontaktowy - jak gadam do niego to się cieszy całą buźką :-D a i Nela coraz więcej słów powtarza i to takich trudnych.

Jutro mają przyjść panowie zrobić elewacje więc w końcu domek nabierze koloru - nie mogę się już :cool:doczekać
 
weronika zazrdoszczę ci weseliska:tak:..nie pamiętam kiedy to ja na takowym byłam:sorry:..No i fajnie że dzieciaczki spoko..czyli już wiesz,że jakby co to babcie dadzż sobie radę:tak:..(a tak wogóle to Mielec niedaleko mnie)
 
no weronika fajni Ci:tak:
u nas za to tez chorobowo lekko... oliwia chrypi i ma czerwone gardło a Marcelito katarzy na całego i gorączkuje (ale do 38 st.) ehh jesień przyszła.Mnie tez cos drapie juz w gardle i lekka sączy z nosa :shocked2:ale nie dam sie chorobie.Nie mogę;-)
wczoraj byłam u gina i po badaniach umówilismy sie za pół roku na koleja wizyte i mam na nią rpzyjsc z wynikami badac na enzymy watroby czy cos i po USG piersi!!!moje pierwsze:-ppodczas usg wyhaczył mała blizne na ściance macicy i stwierdził że to pewnie coś z ciaży jakieś uszkodzenie, a potem spytał czy miałam jakieś poronienia..... no i sie dowiedziałam w ten oto sposób ze prawdopodobnie byłam w ciązy kilka tygodni ...................................................................................................................................................... ale juz nie jestem
 
Niekat - :szok::szok::szok: wow nie wiem czy gratulować i w którą stronę :-)
Oj biedne dzieciaczki, niestety jesień to już tak teraz będzie smarkato :eek:

Nam w sumie sam katar przeszedł, tzn. po odstawieniu wszelkich leków. Dobrze że Filip nie załapał bo ja z Nelcią to masakra, nosy czerwone jak u pijaka:-D

Dzieciaczki śpią, obiadek ugotowany więc mam chwile ....

Marteczka - oj nie ma jak na swoim - UWIERZ MI! Może i więcej obowiązków ale to nic w porównaniu z świętym spokojem ... a i wiesz jak dziadki teraz tęsknią? Moja mama jak nie dzwonię czy przyjeżdżam z 2-3 dni to już sie domaga żebyśmy przyjechały bo się stęskniła:tak:
Anetka - kończcie remont i pisz co tam u Was!
Asia - i jak dziewczynki? obyło się bez antybiotyku?
Giza - dobrze że już chorubska za plecami i niech nie wracają!
Ewa - słodka Tosia dobrze że całuje a nie robi "pac" :-D więc Alex ma super opiekę
I ponawiam apel - "cieżarówy" - dawać zdjęcia!!!
MrsF - witamy w Ojczyźnie ! Dżemik robi furorę w żłobku :-) Fajne takie przedszkole z monitoringiem, ale pracownikiem takowego to nie chciałabym być:sorry:
Co do szczebelków to też nie wyciągnęliśmy jeszcze, ale nosi mnie żeby wyexportować Nele do jej pokoju i właśnie wyjąć żeby w razie co przyszła do nas, bo nie leży mi że śpimy z M w osobnych pokojach :confused2:

Mrowa & Stefanna & Asze
.... gdzie się podziewacie???
 
MrsF- napewno szybko znajdziecie fajny zlobek dla dzemika :-) Jak dlugo bendziecie w Polsce?

ewa- to jeszcze troche Alex sie pomeczy z gipsem. Ale dobrze ze wszystko sie ladnie goi.

Weronika- super ze wesele sie udalo i sie wybawilas.

niekat- No to ciekawe z ta ciaza. A mialas @ caly czas?

U nas maly mial zapalenie ucha no i dostal antybiotyk na 10 dni, skonczyl go w czwartek ale dalej lapie sie za ucho wiec chyba pojade z nim na kontrole zeby sie upewnic czy wszystko w porzadku czy dalej cos tam sie porobilo.
A pozatym to nic nowego, tylko rosne i rosne do przodu haha
Zimno sie zrobilo jak niewiem, to znaczy taka dziwna ta pogoda bo rano zimno a po poludniu juz jest fajnie cieplutko, tylko ze jak rano wychodze to nie wiadomo jak sie ubrac.

A o to mojogromny bebenek z wczoraj

brzuch22tyd.jpg

 
reklama
Do góry