beti1982
III'2008 i IV'2010
Kurczę, ale się wreszcie pokazałyście... widać, że musi się coś wydarzyć, żebyście coś więcej naskrobały;-)
Weronikaa, ogromne gratulacje dla całej (już symetrycznej) rodzinki!!!
Ale kawał chłopa z tego Filipka będzie co ponosić, a jak jeszcze Nela pozazdrości a i mam nadzieję, że dzisiaj już będziecie w domku, a do nas zajrzysz niebawem
Ewa, do 1 czas szybko zleci... mnie już minęła połowa co do ząbków, to Jola ma podobnie tylko, że na dole
Ninja, oj coś kiepsko to wygląda... najgorsze to jak sama zostaniesz z problemem:-( 3maj się i pamiętaj, że nie jesteś sama...
Mrowa, nareszcie jesteś a Kondzik grzeczny dla publiki, a w domu daje popalić... a co do blizn, to jak w reklamie, będzie się chwalił przed kolegami i koleżankami Jola ma guza na głowie i chyba jest marudna jak Kondzik... to chyba kryzys tego wieku
Kasiu, co do zmiany pożegnania, to jeszcze nie przechodziłam a widzę, że Julcia jak Jola z wody mogłaby nie wychodzić
Niekat, dzięki za info o Weronicee... i zaglądaj do nas częściej
Jola daje nieźle popalić... godzinę temu zasnęła, a wstała o 7... wciąż marudna i płaczliwa (chyba ząbki)...
za to woła siusiu i kupkę i ostatnio na dzień zużywamy 2-3 pieluszki...
a jak fajnie idzie do toalety i siada na nocniczku, każe sobie podać gazetkę dla dzieci lub coś innego...
ja ostatnio mam deprechę i mało weny na pisanie, ale będę zaglądać
Weronikaa, ogromne gratulacje dla całej (już symetrycznej) rodzinki!!!
Ale kawał chłopa z tego Filipka będzie co ponosić, a jak jeszcze Nela pozazdrości a i mam nadzieję, że dzisiaj już będziecie w domku, a do nas zajrzysz niebawem
Ewa, do 1 czas szybko zleci... mnie już minęła połowa co do ząbków, to Jola ma podobnie tylko, że na dole
Ninja, oj coś kiepsko to wygląda... najgorsze to jak sama zostaniesz z problemem:-( 3maj się i pamiętaj, że nie jesteś sama...
Mrowa, nareszcie jesteś a Kondzik grzeczny dla publiki, a w domu daje popalić... a co do blizn, to jak w reklamie, będzie się chwalił przed kolegami i koleżankami Jola ma guza na głowie i chyba jest marudna jak Kondzik... to chyba kryzys tego wieku
Kasiu, co do zmiany pożegnania, to jeszcze nie przechodziłam a widzę, że Julcia jak Jola z wody mogłaby nie wychodzić
Niekat, dzięki za info o Weronicee... i zaglądaj do nas częściej
Jola daje nieźle popalić... godzinę temu zasnęła, a wstała o 7... wciąż marudna i płaczliwa (chyba ząbki)...
za to woła siusiu i kupkę i ostatnio na dzień zużywamy 2-3 pieluszki...
a jak fajnie idzie do toalety i siada na nocniczku, każe sobie podać gazetkę dla dzieci lub coś innego...
ja ostatnio mam deprechę i mało weny na pisanie, ale będę zaglądać
Ostatnia edycja: