reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Dzień dobry!

Tymon przespał dziś PIERWSZY RAZ aż do 04.00!!!! Wie, że dla większości z Was to żaden szał ale dla mnie to cud.
No ale żebym nie miała za dobrze to o 03.00 przyszedł psiur, żeby go na dwór wypuścić siku :wściekła/y:

Jedziemy dziś do Częstochowy na tydzień ale nie wiem jak się wyrobię bo mam tyle rzeczy do ząłatwienia :dry: A nie chcę jechać po nocy - max. chcę być tam o 18.00, żeby Misiuniu się troszkę oswoił i miał kąpiel o swojej stałej porze (19.30)
Jeszcze dziś lub w poniedziałek wchodzą tynkarze a mnie nie bedzie... Mam nadzieję, że nie odwalą żadnej maniany...:shocked2:
Szkoda, że ze Skaba się nie zobaczymy, bo zapomniałam, że przecież wyjeżdżają!

NO I MAŁŻON WRACA Z POLIGONU!!!!! Wyjeżdżam ok. 19.00 po niego do Lublińca :-):-):-)
(do końca roku bedzie miał jeszcze 2 poligony w tym jeden w grudniu 3 tygodnie :wściekła/y:)

Stefana - Tymon ma problemy czasami usnąć w dzień :dry: a wieczorkiem na szczęście kładę go do łóżeczka, przytuli się do szczura i sam spokojnie zasypia (myślę , że to jednak fenomen, bo od urodzenia mu się ani razu nie zdarzyło, żeby miał problem wieczorkiem)
Befatka - nasze dzieciaki w jednym wieku, Kaya szama już praktycznie wszystko co wolno a Tymon dopiero marchewki i jabłuszka spróbował, hahaahahahaahahahahaaha.:-D:-D:-D
 
reklama
mrowa ale Kondzio prędki!!!juz wstaje??ale na nózki?? szok!Mój Marcel dopero zadziera pupkę do raczkowania bo widać czołganie go bardziej męczy:sorry2:zawędrował ostatnio za kwiatka i miałczał bo nie umiał wykrecic za nim heheheh
nowa maśc od nowej pani doktor dziła cudownie!!!juz po pierwszym uzyciu przedwczoraj szyjka zbladła i już tak go nei swędzi bo widze że się rpawie nie drapie.Przez to jest duzo pogodniejszy i ładniej zasypia.W dzień spi znów po 1,5 - 2 godziny a w nocy budzi sie tylko na cycusia i zasypia slodko dalej(ODPUKAĆ)policzki jeszcze zostały bardziej zaczerwienione bo slina mu dalej podraznia a maśc się ściera od wycierania tejże sliny:dry:ale spoko - bedzie dobrze bo już jest lepiej:happy2:
Befatka a ja nie uważam ze Kaya je duzo.Dzieci w tym wieku sa ciekawe smaków i za zwyczaj skubia tylko jakieś przysmaczki a jak im coś posmakuje to potrafią i cały słoiczek wtrabic:shocked2:ale przecież rosna i musza jeść:tak:
wczoraj Marcel dostał do rączki wafelka śmietankowego (wiem wiem ze neizdrowe jak cholera) i mało sie nie zjadl z tym wafelkiem:-Dwysysał i wyciumkał go prawie całego a resztke zjdałam ja bo się bałam o zadławienie - jak zobaczył SWOJEGO wafelka w MOJEJ buzi to sie rozpłakał:sorry2:wiec dostał chrupka kukurydzianego - i momentalnie odeszła mu ochota na jedzenie.... ta ich nie lubi:baffled:a szkoda:-(
stefanna - gratulacje tych ząbków... a ja sie dalej ciesze "dziadkiem" Marcelem bo lubi Smyk zaciskac dziąsełka na mojej piersi i lepiej dziąsełka niż zębolka:shocked2:na razie sie uspokoiło z marudzeniem a ząbki odkąd smaruję mu Bobodentem (który nota bene i tak zlizuje od razu - Wasze dzieci tez tak robią???)
weronikaa zdrówka dla Ciebie i Neli:tak:wiem co znaczy angina ropna bo za gówniarza chorowałam na nia po 4 razy do roku:baffled:

wczoraj jeżdziłam sobie na orbitreku a Marcel chodził (czołgał się) po podłodze.Uważałam zeby nie podchodził za bllisko i Łuaksz tez go pilnował.Jak jeżdze popijam sobie mineralną... no i jak odstawiałam butelke na półke wzięła i mi się wympsła na podłoge... rozlało sie morze wody a Marcel myk myk myk do tej kałuzy i pije:shocked2:byliśmy w szoku!Po straciu mokrego Łukasz dał małemu mleczka i okazało się ze był okropnie głodny!!!:-Da nic nie mówił że jest;-) - więc mysle że sobie moje dziecko poradzi w zyciu i z głodu nie zamrze:-p;-):-)
 
Ostatnia edycja:
Niekat ale mój starszy o miesiac ;-) nie no sam nie wstaje tylko po szczebelkach do góry sie wspina i tak sobie stoi a raczkuje juz po całym meiszkamiu wszedzie sobie dojdzie:dry:
Hehe a Marcello świetnie to zrobił:-D:-D:-D:-D:-D
Ninja ale zagladnij do nas:tak: a długo bedzies u tesciów?
 
Stefanna mój Przemek miał katar przy wszytkich górnych zębach:happy2:, a w dniu kiedy ząb się przebijał dochodziło rozwolnienie:blink:. A swoją drogą idą ząbki... :szok:Moja ma tylko 2 jedynki na dole ale chyba na górze ida bo dziś niedobra i znęca się nas wszystkim co może włozyć do buzi
mrowa1 pisze:
a co do dawania/próbowania nowych smaków to Kondziu jak bylismy an wczasach dość często próbował z naszego talerza nawet ajdł lody
Ja wczoraj Nince kupiłam lizaka:zawstydzona/y:
Befatka moja na szczęście nie krztusi się, ale też nie zostawiam jej sam na sam z jedzeniem...:dry: jestem chociaż w zasiegu słuchu. Zazdroszczę Ci że mozesz dawać jej wszystko, u mnie np wszytko co z mlekiem/śmietaną odpada, pomidory odpadają eeeeeh co to za model mi sie trafił:-(
mrowa no to z Kondzika kawałek rozrabiaki...;-) jak ja bym chciała zeby Nina już raczkowała, łaziłaby za Przemusiem a tak tylko zniknie jej z oczu to już zaczyna sie nudzić i marudzić.:baffled:
niekat pisze:
nowa maśc od nowej pani doktor dziła cudownie!!!juz po pierwszym uzyciu przedwczoraj szyjka zbladła i już tak go nei swędzi bo widze że się rpawie nie drapie.
Ja mam płyn sterydowy Elocom jest rewelacyjny... Znacie może jakąś dobra maść na dooopkę?? Ta moja jak tylko coś jej nie pasuje to zaraz odparzenia... jedynie co jej goi to Tormentiol, ostatnio jak byłam to mi lekarka przepisała masć z antybiotykiem po której Nina wyła w niebogłosy, musiałam doopkę wycierać i spowrotem posmarować Tormentiolem
i momentalnie odeszła mu ochota na jedzenie.... ta ich nie lubi:baffled:a szkoda:-(
Nina też ich nie lubi rzuca nimi, nawet nie wkłada do buzi

U mnie też dziś 6 pobudka...:-) to i tak lepiej bo wczoraj była o 5, ale tradycyjnie małzon podrzucił ją do sypialni ja sobie drzemałam a ta się bawiła.
Coś jej dziś nie teges... miejsca sobie nie może znaleźć... qpę już dziś 3 razy zrobiła więc to chyba nie brzuszek, katar też w normie... chyba zebol jakiś idzie.
Uffff nareszcie zasnęła, nie lubię takich dni jak nie wiem co jej dolega:-(
 
Ostatnia edycja:
Witam z rana:)
U nas nowosc Kuba nuczyl sie szuflady otwierac:-) i wszystko wywala a wsadzilam go do chodzika z tydzien temu i sie po malu porusza takze u mnie raczkowania nie bedzie (ale tak samo mialam z corka tez do chodzika poszla po 5misiacu)i nic jej nie bylo ale zaczal tez normalnie mleko jesc to moze nie dlugo znowu zupki sie zaczna:-):-D:-).Zabkow jak nie bylo tak nie ma:no:
Niekat to Marcel wymyslil mamusia nie musi sie martwic o synka da sobie rade w zyciu:-D
Stefana Kuba nie ma problemu z zasypianie daje butle i do lozeczka wkladam i po chwili spi:tak:
Ninja to sie bedzie dzisiaj dzialo:-):-D:-) pewnie juz sie doczekac nie mozesz malzona
 
Niekat - i dobrze, Precelek da se rade :-)

Znacie może jakąś dobra maść na dooopkę?? Ta moja jak tylko coś jej nie pasuje to zaraz odparzenia... jedynie co jej goi to Tormentiol, ostatnio jak byłam to mi lekarka przepisała masć z antybiotykiem po której Nina wyła w niebogłosy, musiałam doopkę wycierać i spowrotem posmarować Tormentiolem
:-(

Milla
- my mamy jakąś robioną maść na doope, bo jak brała antybiotyk to całą cipule miała jak oparzoną, ale nam pomagał sudocrem i właśnie ta maść :sorry2:

A u nas dziś też średnia nocka, bo wstawałam chyba ze 4x a o 4 rano oczka wielkie i ani myślała o spaniu, ale byłam tak padnięta że wzięłam ją do nas do łóżka i zaraz zasnęła :szok: spała do 8 :cool::-)
No Nela na szczęście rzadko się tak wcześnie budzi, przeważnie wstaje między 7-8 (raz udało się jej przespać do 10:20 aż lukałam do niej co chwila bo myślałam że coś jest nie tak:zawstydzona/y::-D)
Idziemy na spacerek bo wreszcie pogoda cudna :cool:
 
milla - ja tez mam maśc robioną z apteki (wit A wit E i cholesterol)to taka tłusta jakby gliceryna i super łagodzi podrażnienia:tak:
a na szyjkę dostał bodajże Elosone i smaruję mu raz dziennie bo to steryd a w ciagu dnia ta robiona ile jets potrzxeby czyli jak sie skóra wysusza - tak zeby cały czas była tłusta:tak::-)
 
rozlało sie może wody a Marcel myk myk myk do tej kałuzy i pije:shocked2:byliśmy w szoku!Po straciu mokrego Łukasz dał małemu mleczka i okazało się ze był okropnie głodny!!!:-Da nic nie mówił że jest;-) - więc mysle że sobie moje dziecko poradzi w zyciu i z głodu nie zamrze:-p;-):-)

HAHAHAHAHAHAAHA, TO NAJLEPSZY NUMER JAKI SŁYSZAŁAM O DZIECIACH!!!aż sie popłakałam... :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Witam:-)
Właśnie prasuję:baffled:, zaraz wstawiam obiad, M odbierze po 14 młodego z przedszkola (po wycieczce sławetnej:-p) i zaczynamy weekend, bo porządki już odwaliłam:cool:
Niekat - Jeeesssuuu, ale szkoła przetrwania no...Ty matko wyrodna;-);-);-), a tak serio to kulturalny ten Twój synuś - nie przerywa mamusi:-D A co z tą szyjką Marcelka, bo ja nie w temacie:zawstydzona/y:
Ninja sie będzie działo, co? A z przygód przedszkolnych to ja też się śmieję, ale dopiero jak trochę się uspokoję:sorry2:
milla ja Ci nie pomogę, bo mnie niestety ten sam problem, zawsze coś ma choćby niewielkie, ale ma. Zauważyłam też, że bardziej się odparza, jak używa niektórych pieluch - z tych lepciejszych to jedynie Happy może:baffled: O Tormentiolu to słyszałam, że nie można u takich maluchów, a też bym spróbowała tym smarować:dry: (cichoooooo, mój też już jadł lizaka, a co! starszy dostał, to on też:-p)
mrówa Twój Kondzik mnie zadziwia:shocked2:
Befatka, a gdzie tam Twoja Kaya dużo je - mój Jeremi je już z dużych miseczek od kompletu, bo mu się szamaanko w dzidziowych nie mieści:zawstydzona/y:A takie podjadanie moim zdaniem ma jednak pewną funkcję edukacyjną, bo po pierwsze "ja sam" po drugie "tak jak rodzice", a po trzecie uczy się przeżuwać:tak::tak::tak:

A moje dziecie wczoraj postanowiło sobie wstać - złapał się pufy i faktycznie wstał, a że ustać sam nie umie, to całe szczęście, że przy tym byłam:shocked2:. Strach go zosawić samego:no:
 
reklama
Witam:-)
Niekat - Jeeesssuuu, ale szkoła przetrwania no...Ty matko wyrodna;-);-);-), a tak serio to kulturalny ten Twój synuś - nie przerywa mamusi:-D A co z tą szyjką Marcelka, bo ja nie w temacie:zawstydzona/y:
Marcel od dawna ma podraznioną szyjke i policzki i stan tego pogarsza się przy kontakcie ze sliną nawet minimalnym a wiadomoz ę dziecko sie slini na potege:tak:na szcżęscie juz jest lepiej i go przede wszytskim nie swędzi co pozwala mu spokojniej zasnąc po kapieli (swędziało go jak był rozgrzany czyli po kapaniu lub po snie i w jego trakcie)
 
Do góry