reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam:tak:

Chcialam was poinformowac,ze moja siostra Kalia76 urodzila chlopczyka o godz.9:40.Jeszcze nic wiecej nie wiem.Najwazniejsze ze sa zdrowi.Napisze pozniej jak bede wiedziec wiecej.
 
reklama
milla nie przejmuj się-ja ostatnie dni też mam do d...a do domu też rzadko dzwonię bo moja mama bardzo często gra mi na nerwach i w ogóle ma manię wtrącania sie-więc wiesz:dry::dry:
Powiem wam,że przez to czekanie łapiemy te doły-człowiek siedzi na walizkach,gimnastykuje się we wszystkie strony a dzieci jak siedzą tak siedzą w tym brzuchu:-:)-(Najgorsze jeszcze jest to że mojego Jaśka coś łapie-akurat teraz:wściekła/y::angry:
 
Witam
U mnie na dworku b.ładnie moze nie za ciepło ale słoneczko czasem wychodzi.
Włsnie uspiłam mojego faceta i sama chyba tez sie walne koło niego a co tam.... jeszcze moge;-):-)
iłego dnia laseczki i lepszych humorków zycze.......................
Ninja uwazaj na siebie:-)w trasie
 
Dziewczyny tu wszytko rozbija się o pieniądze, jak mój mąż zafundował im sprzęt do kurnika za 20 tyś zł i umozliwił dzierżawę to był super zięciu, a do tego jeszcze zawsze jakaś gotówa czy malowanie domu i takietam.... A teraz jak kupiliśmy dom spłącamy raty i się ucięło to już zięć jest beee... Oczywiście zro wdzięczności bo ona na tych dzierżawach wychodzi źle bo nikt nie dba i blablablabla, ona by wzięła 300 kur i lepiej by na tym wyszła, tylko że nie wie że tym kurom trzeba dać jeść witaminy szczepienia i więcej zachodu niż to wszytko warte...
 
Hej Laski z dołami i optymistyczne też,
to chyba Emma i podła pogoda tak działa, przedwczoraj u nas był sądny dzień i groźba rozwodu. Dziecko będę miała pierońsko nerwowe, to pewne. Wczoraj juz lepiej, mąż zaczął się starać i nawet łaskawie pozwoliłam mu się poprzytulać ;)

Ninja, Ty uwazaj na siebie w trasie, żeby Cię za bardzo nie wytrzepało. Ja planuję urodzić w Wielkim Tygodniu, najlepiej w poniedziałek rano, tak żeby nie trafic na dyżur tylko na pełen skład lekarzy (może mnie wtedy nie pociachają od razu) i żeby nas wypuścili na Wielkanoc. To dziecko matematyka, mam nadzieję że dostosuje się do grafiku ;)

Amie, rewelacja :))) i jakie życiowe...

milla, na teksty rodziców i teściów to trzeba by założyć osobny wątek... Moja tesciowa ostatnio rozpacza że nie chcę rodzić tam gdzie poprzednio (miło było, ale mój lekarz juz tam nie pracuje). Ostatnio proponowali że nam dadzą pieniądze na poród, bo pewnie nie rodzimy tam bo nas nie stac... Przez dwa lata nie uwierzyli że rodziłam za darmo bo szpital miał umowe z NFZ. No i odwieczne teksty tesciowej o strasznej lewatywie i o tym jak rozcięli Tomkowi głowę przy cesarce i żeby tylko nas to nie spotkało. Przy Irence jeszcze dzień przed cesarką teściowa wzdychała i jęczała że mam taki mały biust, przecież ja nie wykarmię tego biednego dziecka... :baffled: A awantury są na bierząco. Takie życie.

Nie pisze więcej bo musze się zabrać za obiad (jak ja nienawidzę gotowania buuuuu :no::no::no:)
Miłego dnia!
 
Witam się nadal w dwupaku:baffled:
Ale miałam dzisiaj sen - wszystkie urodziłyście a ja nadal nie!!! :wściekła/y:
Amie - dzięki za rozweselenie:-D:-D
Milla kolej na nas.... a czuję że nas prześcignie parę marcówek, tyle ze Ty czekasz na cc??
Ninja uważaj na siebie w podróży!!
Befatka miłych snów....;-)
Ciekawe jak tam Skaba i Mrówa?? Dusia, PM i Darinia też coś nic nie piszą - zajęte dzieciaczkami, Sabincia co u Ciebie?? Jak tam Nikoś??
 
Witam się nadal w dwupaku:baffled:
Ale miałam dzisiaj sen - wszystkie urodziłyście a ja nadal nie!!! :wściekła/y:
Amie - dzięki za rozweselenie:-D:-D
Milla kolej na nas.... a czuję że nas prześcignie parę marcówek, tyle ze Ty czekasz na cc??
Ninja uważaj na siebie w podróży!!
Befatka miłych snów....;-)
Ciekawe jak tam Skaba i Mrówa?? Dusia, PM i Darinia też coś nic nie piszą - zajęte dzieciaczkami, Sabincia co u Ciebie?? Jak tam Nikoś??

Jestem zmeczona strasznie :) Nikos grzeczny strasznie w sumie tylko spi i nawet jesc nie chce co jest naszym utrapieniem... karmie go mlekiem dla wczesniaków i chyba na nim splajtuje bo swojego juz nie stety nie mam nie udało sie utrzymac laktacji :( a tak strasznie sie starałam :( Nie mam pojecie czy ten moj szkrab dojada czy nie zobaczymy czy przybiera na wadze bo w czwartek mamy pediatre :) Ale co jak co to jestem zakochan do granic mozliwosci hyhy prze kochana moja didziunia :)
 
reklama
Witajcie Kochane!
Moje serduszko smacznie śpi:-):-), dwa cycorki wydoiła, kupki poszły i teraz kraina snów...ale za 2 godziny powtórka z rozrywki:-D. Ale już mieszkanko posprzątałam i jestem gotowa na kolejne akcje pieluszkowo-karmieniowe;-)

Oj trudno być na bieżąco:sorry2:, ale staram się:cool2:.
No i na początek:
Dusia i Darinawitajcie ponownie!!!!!!!!!!!! Cieszę się, że już w domciu jesteście!!!!!!!!!!!! Napiszcie jak tam maluszki się sprawują?

Dostałam sms-a od SKABY
pisze, że dalej zostają w szpitalu, bo malutka ma jeszcze żółtaczkę:-(. Biedula, niestety wiem coś o tym, moja Tosia od pierwszej doby leżała pod lampami:-(. Tak mi jej szkoda było, bo na golaska(tzn w pampersie) musiała leżeć w takim pokrowcu zasunięta i dzień i noc się naświetlała. Plusem było tylko to, że była razem ze mną i to ja ją karmiłam i przebierałam. I tak przez 4 doby:no:. Ale też sama się upomniałam o wizytę pediatry, bo oczywiście nikt się nie zainteresował, że kolejny maluszek pojawił się na oddziale i nie został zbadany:wściekła/y::wściekła/y:. Męczyliśmy ich co 15 min. aż pani pediatra zajrzała i zleciła wszystkie badania itp.
ninja- podziwiam Cię, że chce Ci się jeszcze za kółko wsiadać. Mi brzucho przeszkadzał:baffled:
Asze- ale masz leniuszka w brzuszku, ja liczyłam, że ty zaraz po mnie a tu kruszynce się nie spieszy:-p.
Darina- a jak się czujesz po cięciu? Doszłaś do siebie? Ja wczoraj miałam szew zciągany i muszę przyznać, że jest śliczny...taka zmarszczka, której już nie widać:tak:. Jedyne co to jeszcze mam lekko twardy brzuch w okolicach szwa.
Weronikaa-mam nadzieję, że wsio oki i wrócisz już z córcią:-)POWODZONKA!!!!
Marteczka- jak u ciebie z pokarmem? Odciągasz? Ja jak mała przekroczy 3h spania to mam takie twarde piersi jak kamienie:no::no: i niestety aby ona mogła chwycić to muszę troszkę (ale ręcznie) odciągnąć. W ogóle mam tak śmiesznie, że jak zaczynam karmić i mała je jednego cyca to z drugiego zaczyna lecieć wodospad:-D. Ciekawe kiedy to się unormuje:baffled::baffled:. Ja w domu to zmieniam po 2-3 razy bluzki (mimo, że noszę wkładki). Częściej się przebieram niż Tosia:-D:-D:-D.
 
Do góry