reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam dziewczyny.
Jestem już po Usg i po wizycie u gina. Z maleństwem jest wszystko ok, waży już 395g, ładnie się rusza. co do płci to nie było wyraźnie widać, ale jak powiedział doktor "ogonka nie widać" czyli moze jednak dziewczynka????
Telma nie mam bliźniąt, dzidzia jest jedna.
Ale niestety mam skurcze, jestem na fenoterolu i jeżeli w domu do jutra mi nie przejdzie to muszę iść do szpitala:-(. Bardzo boli mnie brzuch, muszę leżeć i co dwie godz brać po pół tabletki ( w nocy też). mam nadzieję, że te skurcze jednak mi przejdą i będę mogła zostać w domu. w pierwszej ciązy też byłam na fenoterolu ale później w 32 tyg, a tym razem tak szybko...
Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam
 
reklama
mrowa1, zdecydowalam sie juz. Zadzwonie juz w poniedzialek zeby sie umowic na spotkanie.

chce miec pewnosc ze wszystko jest ok.

ninjacorps, badanie to polega na dokladnym zbadaniu budowy dzidzi; organow wewnetrznych, dokladne zbadanie serduszka i wykluczenie wszystkich nieprawidlowosci. badanie to jest wykonywane, jesli sie nie myle najlepiej miedzy 21-24 tygodniem, bo pozniej szkielet dziecka moze zaklocic przekaz usg.
trwa nawet do 2h .cena ok 150, 200zl .

moje pierwsze, badanie mialo miejsce w 14tygodniu kiedy lekarz nie mogl mi powiedziec wielu rzeczy, jak np wykluczyc zespol downa, wiec nie zastanawialam sie dlugo.

asze, mam nadzieje ze skurcze szybko mina!!
 
iza&marcin - czy to nie jest tzw. test potrójny?

bo ja pierwsze usg genetyczne (+ test PAPPA) miałam w 13 tyg. (wykluczające zespół Downa, zespół Edwardsa, wodogłowie i przepływ żylny) a wiem ,że właśnie w 21-23 tyg robi się test potrójny, również wykluczający zespół Downa i wady cewy nerwowej.
 
Faktycznie w 14 tyg. nie mogła Twoja gin wykluczyć zespołu Downa, bo to badanie można zrobić jedynie między 11 a 13 tyg (później pomiary nie są wiarygodne - widocznie dopiero w 20-23 tyg. znów można zmierzyć dzidziola).
Nie wiem ile tamto badanie kosztuje, bo miałam je wliczone w standardową wizytę (ale płacę b.dużo :no:), za to test PAPPA z krwi kosztował dodatkowe 200 zł.
Nie wiem ile kosztuje test potrójny, ale też pewnie ok 200 zł.
No ale chyba nie będę robiła tego badania, skoro z tamtego wyniki wyszły b. dobre.
 
Hello!!

Tak czytam i się zastanawiam. Dziewczyny co byście zrobiły jakbyście się dowiedziały po wynikach tych badań, że dziecko ma zespół downa? Usunęłybyście ciąże? Wiem, że nie musicie odpowiadać jak nie chcecie i to zrozumię.
Ale ja np. cenię sobie to, że lekarz ze mną porozmawiał i powiedział, że jak się mówi A to czy się jest gotowym powiedzieć B. A mianowicie chodziło mu o to, że jakbym się zdecydowała na test PAPPA i wyszło by, ze jest zespół Downa to czy bym usunęła ciąże? Ja powiedziałam, że oczywiście, że nie. A on na to: "to po co chce pani wydawać na darmo kasę? I nawet niepotrzebnie się denerwować przez całą ciążę".
Ten lekarz mi też powiedział, że tak na prawdę nie ma 100% pewności, że jak wykaże ten test, że dziecko jest chore to się urodzi chore. Często bywa tak, że dziecki rodzą się zdrowe.
Ja sama jestem tego żywym przykładem i jakby moja mama nie uciekła spod kroplówki przygotowującej ją do aborcji to by mnie na świecie nie było, bo lekarze byli niemalże pewni, że albo ja umrę, albo moja mama a jak już przeżyjemy to ja na pewno będę niepełnosprawna. A tu urodziłam się zdrowiusieńka jak rybka!

Z góry przepraszam za moją ciekawość...
 
Moja odpowiedz jest NIE.
Wiem, ze dopoki nie dotkinie nas osobiscie taki probem, do konca nie mozemy byc pewne reakcji
i decyzji.
Dlugo nad tym myslalam i nie zmienilam zdania.
Jast to pewnie spowodowane faktem, ze rok temu stracilam Aniolka i od tamtej pory ZADEN powod do aborcji nie jest dla mnie wystarczajaco dobry.
 
Przyszła mamusiu ja bym nie usuneła ale wydaje mi się zebym miała długi czas na oswojenie się z ta myslą i oczytanie się jak takie dziecko wychowywac;-)
co do aborcji to moim zdaniem w skrajnych przypadkach kobieta powinna mieć wybór jak gwałt, zagrożenie życia matki i dziecka ale wybór niech należy do kobiety która ma to dziecko urodzić a nie do kogoś innego jak do naszego rządu np:wściekła/y:
 
Ja też bym nie usunęła,ale myślę tak jak mrówa że jakbym się dowiedziała miałabym dużo czasu na oswojenie się z tą myślą i poszp[erania to tu to tam czegoś więcej o dzieciaczkach z tym schorzeniem
Ja byłam wczoraj na imprezce urodzinowej tak a propos u 2-latka:-):-DJasiek wyszalał się na całego:tak:
Dzisiaj zmykam do teściów na obiad dlatego miłej niedzielki pozdrawiam
A witam siwona w naszym gronie...........
 
reklama
Asze trzymam BAAAARDZO MOCNO KCIUKI za Ciebie!!!i życzę Ci,aby wszystko było ok.Cieszę się ,że z dzidzią ok!!:-)bo to najważniejsze!ja też martwię się o siebie,bo pobolewa mnie brzuszek-zaczynam 18 tydzień,więc narazie ruchów nie czuję ,jestem drobna i nie mam za bardzo jeszcze brzusia,a każde ukłucie czy jakiś ból doprowadza mnie do szału:wściekła/y:dziwne jest to,że boli mnie brzuch po lewej stronie-tak jakby jajnik lewy ,ale to chyba nie jajnik,,,sama nie wiem...boli mnie też bardzo krzyż w odcinku lędzwiowym-to chyba kwestia rozciągania się i wzrostu macicy-tak sobie to tłumaczę...ale baaaardzo się martwię...wizytę u mojej pani doktor mam 5 list.,a usg 5 ale tak myślę,czy nie przesunąć tego usg na ten tydzień..plusem jest to ,że nie mam właśnie skurczy i nie boli mnie w dole brzucha tylko tak bardziej po lewej stronie...:-(zresztą już się zamotałam...nie wiem czy to dobrze,czy to grzne bóle czy nie...powiem Wam tylko tyle ,że jestem zbulwersowana tym,że ja jako kobieta w ciąży-która powinna być UPRZYWILEJOWANA-a ja jeszcze w zagrożonej ciąży mam problem aby dostać się do gina!tu mnie nie przyjmie, tam nie bo komplet!!a co to kurr... jest???????????a do szpitala boję się jechać na konsult.bo by mnie tam zostawili-bo oni tak robią-nawet z biegunką mnie nie zbadał dopóki nie przyjął mnie na odddział i leżałam prawie tydzień:wściekła/y:poza tym nie boli mnie jakoś strasznie ,żeby do szpitala jechać-ale wiecie każdy ból w ciąży jest niepokojący,tymbardziej,że w zeszłym roku straciłam dzidziusia na samym początku ciąży:-(i traz tak bardzo się boję wszystkiego!!!:-(każdego kłucia,swędzenia,wszystkiego...doradzcie coś proszę!Przyszła mamusiu-moja odp również brzmi NIE...nigdy nie poddałabym się aborcji!!i gardzę osobami które to robią badz zrobiły-uważam,że to wielkie szczeście nosić w sobie nowe życie:-)i bez względu na wszystko ja już strasznie kocham swojego dzidziolka i wierze,że wszystko bedzie ok i bez względu na wszystko bede baaaaardzo kochała!!!:-)życzę Wam miłej niedzieli!!aha i jeszcze jedno-nie gniewajcie się ,że jestem tu dosyć rzadko...ale niestety mamy z mężem bezprzewodowy internet,ale ten najtańszy i bardzo często się wiesza,albo nie chce mi wyświetlać strony:wściekła/y::-(więc kiedy tylko uda mi się połączyć z Wami,to jestem:tak:mam nadzieję,że rozumiecie...całusy:-)
 
Do góry