ninjacorps
Marcóweczka 2008
A my dziś byliśmy w końcu na prawdziwym spacerku - pogoda u nas piękna, więc wystawialiśmy twarz do słonka, coby złapać naturalnej witaminki D (Tymon dostaje zwiększoną dawkę, bo ma za słabe ciemiączko).:-)
Pierś już myślę, że w miarę ok - jeszcze boli, jak przystawiam Nygusa i tu ostro zęby zaciskam, tym bardziej, że na czubku poranionego sutka mam pęcherzyki z przezroczystym płynem Tymon ma problem z przystawieniem się do tej piersi, bo mam mniej wyciągnięty sutek na niej i po kilku, kilkunastu próbach się dopiero udaje... No jeszcze się uczymy tego przystawiania...
Aha - ilość pokarmu, myślę, że się unormowała i w końcu mi nie rozsadza piersi, tylko taka "bieżąca produkcja" jest
Mamma - wszystkiego naj naj z okazji urodzinek! :-):-):-)
Marteczka - aż sięnie chce wierzyć, że Zuzia już ma 2 miesiące!!! Zdróweczka!!! :-):-):-)
beti - tu większość mam chyba fridę stosuje - pięknie oczyszcza nosek, tylko trzeba mocny dech mieć ;-)
Pierś już myślę, że w miarę ok - jeszcze boli, jak przystawiam Nygusa i tu ostro zęby zaciskam, tym bardziej, że na czubku poranionego sutka mam pęcherzyki z przezroczystym płynem Tymon ma problem z przystawieniem się do tej piersi, bo mam mniej wyciągnięty sutek na niej i po kilku, kilkunastu próbach się dopiero udaje... No jeszcze się uczymy tego przystawiania...
Aha - ilość pokarmu, myślę, że się unormowała i w końcu mi nie rozsadza piersi, tylko taka "bieżąca produkcja" jest
Mamma - wszystkiego naj naj z okazji urodzinek! :-):-):-)
Marteczka - aż sięnie chce wierzyć, że Zuzia już ma 2 miesiące!!! Zdróweczka!!! :-):-):-)
beti - tu większość mam chyba fridę stosuje - pięknie oczyszcza nosek, tylko trzeba mocny dech mieć ;-)