reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Ninja pliz poczekaj do jutra, jak wrócę do domu ,pokażę małemu chałupę,kotek go obwącha..zapakuję go do wyrka i włacze kompa
Dzisjai powiem tyle-rodziłam sn,ale z zzo:) Poród cały czas pod króplówą z oksytocyny i płynów fizjologicznych oraz monit ktg
 
Ibolya - woow! a ja właśnie przedwczoraj byłam tam na ktg :-D Szkoda, że nie miałaś jak dać znać!
To w tej salce co Ty leżysz wcześniej też robili ktg :-)
Ale z Twojego pierwszego posta i tak jakoś dobrą aurę czuć :-D:-D:-D
 
Witam!!
WERONIKA, TELMA, IBOLYA WIELKIE GRATULACJE!!!:-):-)
Telma no w końcu wróciłaś!!:-)
Niekat trzymaj się ciepło - już niedługo Marcelek będzie z Tobą:-)
Beti doskonale rozumiem co przezywasz, nie denerwuj się i nie stresuj, porozmawiaj i oby się wszystko dobrze wyjaśniło:tak:
Ja nadal jestem wielkim smoczkiem, jakoś nie umiem wszystkiego ogarnąć, czasem mam małe załamki, ryczeć mi się chce... och oby się to unormowało:baffled:
 
asze, po dwóch dniach bycia smoczkiem dzisiaj jest trochę lepiej, bo mała śpi od 3 godzin w łóżeczku. A mi trochę piersi odpoczywają
 
Giza oby u mnie sie też zrobiło się trochę lepiej. Nie rozumiem tylko moich odczuć - skąd ta ochota do płaczu?? Przy Milo nic takiego nie miałam:confused2::confused2:
 
:-)Telma witaj spowrotem :-)
Gratuluje nowym mamusiom !!!!

Asze myślę że to jest ta mała depresja poporodowa, która mija po krótkim czasie, ale nie pisze z własnego doświadczenia, poprostu dużo czytałam na ten temat bo mój małżonek bardzo boi się tej depresji u mnie, coś musiał sobie ubzdurać, bo kumpela walczy z tym do tej pory (rok po porodzie)
Tobie kochana to przejdzie, bądź dzielna i trzymam kciuki by każdego dnia było lepiej :-):-)

Silne dziewczyny z nas, a jesli któras ma załamkę to zawsze można wleźć na forum i odrazu zrobi się lepiej :-):-)
 
reklama
Do góry