reklama
nulcia
marzec 2008
Sabincia- doczekałaś się synusia w domku. Nikoś witamy!!!
Sabincia, cieszę się, że już jesteście w domku.:-)
Nawet nie mam za bardzo czasu doczytać, kto już urodził, ale pewnie za kilka dni nadrobię zaległości.
Witam po długiej przerwie. Od wczoraj jesteśmy w domku. Oj pierwsze chwile nie były lekkie. Zolinka na każdą próbę odłożenia jej do łóżeczka płakała. O 23 wymiękłam i zabrałam ją do nas do łóżka i pięknie przespała 5 godzin. Za to o północy Przemko obudził się z wysoką gorączką. Na szczęście nurofen pomógł bardzo szybko. I dzisiaj nic mu nie jest, więc to chyba tylko z emocji. Był bardzo przejęty jak przyjechał po nas do szpitala. No i teraz dumny z niego starszy brat. Bardzo chce, żeby go przytulać i głaskać, ale też pomaga zmieniać pieluszki. Na razie ciężko nam się ogarnąć. Chłopaki pojechali pozałatwiać różne sprawy na mieście.
Sam poród nawet nie taki straszny i porównując cesarkę i naturalny jednak dużo lepiej będę wspominać naturalny. O bólu naprawdę szybko się zapomina i myślałam, że będzie bardziej bolało, a uczucie gdy położyli mi małą na brzuchu, taką ciepłą mokrą kluseczkę niesamowite.
Pozdrawiam gorąco i tęsknię ogromnie.
Nawet nie mam za bardzo czasu doczytać, kto już urodził, ale pewnie za kilka dni nadrobię zaległości.
Witam po długiej przerwie. Od wczoraj jesteśmy w domku. Oj pierwsze chwile nie były lekkie. Zolinka na każdą próbę odłożenia jej do łóżeczka płakała. O 23 wymiękłam i zabrałam ją do nas do łóżka i pięknie przespała 5 godzin. Za to o północy Przemko obudził się z wysoką gorączką. Na szczęście nurofen pomógł bardzo szybko. I dzisiaj nic mu nie jest, więc to chyba tylko z emocji. Był bardzo przejęty jak przyjechał po nas do szpitala. No i teraz dumny z niego starszy brat. Bardzo chce, żeby go przytulać i głaskać, ale też pomaga zmieniać pieluszki. Na razie ciężko nam się ogarnąć. Chłopaki pojechali pozałatwiać różne sprawy na mieście.
Sam poród nawet nie taki straszny i porównując cesarkę i naturalny jednak dużo lepiej będę wspominać naturalny. O bólu naprawdę szybko się zapomina i myślałam, że będzie bardziej bolało, a uczucie gdy położyli mi małą na brzuchu, taką ciepłą mokrą kluseczkę niesamowite.
Pozdrawiam gorąco i tęsknię ogromnie.
nulcia
marzec 2008
GIZA- witamy juz w domku, duzo zdrówka dla Ciebie i Zolinki;-)(chyba tak już zostało). A dzieciaczków przybyło na liscie marcowych jest wszystko uaktualnione,wiec na pewno Cie ilośc zaskoczy.
reklama
stefanna
Marcóweczka '08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 966
Witajcie dziewczyny!
Wreszcie znalazłam chwilkę i wpadłam, żeby poczytać co dzisiaj u Was:-).
Dostałam taaakiego powera od rana, że musiałam to wykorzystać, hihi Znając mnie to następne dni znowu będę leżeć plackiem i nic nie robić....
Ja mam termin dokładnie za miesiąc, a jutro zaczynam 37 tc - a jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia... Mam nadzieję, że zdążę... Dzisiaj wieczorem idę na usg i mam nadzieję, że dowiem się ile waży moja córcia na miesiąc przed porodem;-)!!!
Giza witamy w domku Ciebie i córeczkę - śliczne imię wybraliście!!! My też się nad nim zastanawialiśmy, ale Mężusiowi od początku podobała się Martynka, a że ja wybierałam Zuzię, to mu ustąpiłam;-). Chociaż muszę przyznać, że długo musiałam się przyzwyczajać, bo na początku baaardzo mi się nie podobało
niekat no to mnie uspokoiłaś, bo myślałam, że to jakaś nowa zasada, a przyznam, że w moim mieście też jest kilka szpitali, do których za żadne skarby nie chciałabym trafić
Sabincia super, że jesteście już z Nikosiem w domku! Powodzenia i daj znać wieczorkiem jak minął Wam pierwszy dzionek w domu!
Wreszcie znalazłam chwilkę i wpadłam, żeby poczytać co dzisiaj u Was:-).
Dostałam taaakiego powera od rana, że musiałam to wykorzystać, hihi Znając mnie to następne dni znowu będę leżeć plackiem i nic nie robić....
Ja mam termin dokładnie za miesiąc, a jutro zaczynam 37 tc - a jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia... Mam nadzieję, że zdążę... Dzisiaj wieczorem idę na usg i mam nadzieję, że dowiem się ile waży moja córcia na miesiąc przed porodem;-)!!!
Giza witamy w domku Ciebie i córeczkę - śliczne imię wybraliście!!! My też się nad nim zastanawialiśmy, ale Mężusiowi od początku podobała się Martynka, a że ja wybierałam Zuzię, to mu ustąpiłam;-). Chociaż muszę przyznać, że długo musiałam się przyzwyczajać, bo na początku baaardzo mi się nie podobało
niekat no to mnie uspokoiłaś, bo myślałam, że to jakaś nowa zasada, a przyznam, że w moim mieście też jest kilka szpitali, do których za żadne skarby nie chciałabym trafić
Sabincia super, że jesteście już z Nikosiem w domku! Powodzenia i daj znać wieczorkiem jak minął Wam pierwszy dzionek w domu!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 655
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 485 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 331 tys
Podziel się: