reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Darina Kondzik był na mszy ( ślub byl 30 maja) ale niezbyt grzeczny był:baffled: i został na imprezie do 21;-)
Cicha zdrówka dla Julka oby szybko przeszła wysypka i reszta atrakcji:dry:
To moze wam sie uda spotkac z Dusia;-)

Ja dzisiaj wizełam dzieciaki an wycieczke pociagiem;-) Mela zachwycona razem z kolega :tak: Jechała jeszcze z nami kolezanka z synem :tak: Niepowiem z enie wzbudząłysmy atrakcji ona w ciazy a ja do tego z wózkiem i 2 dzieciaków małych i same w pociagu:-p
 
reklama
no i zapomniałam zapytać :-( może już pisałyście o tym ale nie zauważyłam tego na wątku:zawstydzona/y: Wybieramy się na wesele i nie wiem jak Zuzia mi długo wytrzyma mam w planach zabrać ją po obiedzie na salę bo to 5 min samochodem od nas z domu

A Wasze dzieciaczki jak się trzymały na takich imprezach??
moje dzieci były z nami dokąd i my czyli na 3 wesela od narodzin Marcela do ok 2-3 nad ranem:tak:z tym ze Marcel ok 22.00 juz sopał w wózku smacznie i zadne hałasu mu w tym nie przeszkadzały:sorry2:a Oli szalała z innymi dzieciakami;-)ale jak macie tak blisko to tytlko opiekę nad świącą królewną załatwić i hulaj dusza!
 
Dusia my jestesmy w Chapel Hill (North Carolina) do polowy sierpnia a Miami bedziemy od piatku 19 do 28 czerwca. Hotel mamy na Miami beach (Fontainebleau) - to chyba kawalek od North beach ale kto wie moze uda nam sie spotkac:-) W sumie niezla zbieznosc wypadkow he he:-):-)

A przypomnija mi gdzie wy mieszkacie - w Chicago? czy zle kojarze?
 
Darinia- w sumie to duzo zalerzy od dziecka ile wytrzyma na weselu, my jeszcze w tym roku nie mielismy wesela. Ale w tamtym roku to Michalek byl z nami na dwuch ale tylko pare godzin. Teraz dopiero bendziemy mieli wesele we wrzesniu to moze go wezne zoabczymy. Ale on jest bardzo wrazliwy i wstydliwy wiec ja musze wszedzie z nim chodzic, jak zoabczy dzieci ze sie bawia to chce isc ale ja musze isc z nim wiec to jest bardzo uciazliwe zwlaszla na imprezie na kturej jestem w sukience i szpilkach (na kturych nie umie dobrze powoli chodzic a co dopiero biegac za malym);-)

Cicha- my bendziemy od 19 do 26 czerwca. North beach jest kawalek od miami beach ale patrzylam na mape to na tej samej ulicy bendziemy co wy :-) Nasz hotel tez jest na collins ave. Tylko ciut dalej ;-) My mieszkamy w Connecticut. Moze rzeczywiscie uda nam sie spotkac. Fajnie by bylo. Tylko musisz wkleic jakies aktualne zdjecie bo dawno nie pokazywaliscie sie :-D
 
Cicha, Dusia, fajnie jakby Wam się udało spotkać :tak:
No i po występach. Oczywiście wzruszyłam się bardzo. Mila dość długo była grzeczna, dopiero jak się chciała dobrać do kwiatków i jej nie pozwoliłam, to się popłakała, ale szybko odwróciłam jej uwagę i zajęła się lalą. Przemek był super miśkiem, marynarzem, no i przedszkolakiem. Były tańce i śpiewy. No i było super.
 
Cześć Mamuśki!
Padam dzisiaj na pyszczek, bo wypucowałam w domu 5 okien do ziemi i mam dość....:sorry2: Ile bym nie sprzątała, to nie widać efektu, bo za chwilę ktoś w buciorach wpadnie i pozamiatane....:dry:

Cicha i Dusia - ale się macie fajnie! To my się tu w Polsce spotkać nie umiemy, a Wy, najdalej mieszkające Marcóweczki spotkacie się na wakacjach w Miami!!!:cool2:;-) Ale numer!:-)
Giza to świetnie, ze występy Przemcia udane! Teraz jeszcze imprezka w niedzielę i chyba odetchniesz, co?!
Darinia a co do wesel, to my byliśmy już też trzy razy i za każdym razem prosiliśmy o opiekunkę do dziewczynek - oczywiście na nasz koszt. W Kościele są zazwyczaj grzeczne, a potem na sali jedzą z nami obiad i zaczyna się szaleństwo z innymi dziećmi.:-p W ten weekend wytrzymały do 22-ej, a potem pojechaliśmy je uśpić i sami wróciliśmy na salę i bawiliśmy się prawie do rana.
Jakoś nie wyobrażam sobie żeby trzymać przy sobie takiego malucha do samego końca imprezy...:no:
Mrowa to niezłą miałyście wyprawę - najważniejsze, że dzieciaczki zadowolone!;-):tak:Ja też Zuzi obiecałam pociąg, tramwaj i muszę coś wykombinować żeby słowa dotrzymać...!:-p

A my jutro jedziemy do naszych dziewczynek i już nie mogę się doczekać...:sorry2:
Tęskni mi się strasznie, ale nie powiem, odpoczęłam sobie fajnie i chyba zaczniemy je tak raz w miesiącu zawozić...
Tylko ciekawe co na to dziadkowie...?!:confused::cool2:
 
Giza- to super ze wystep udany. A znalazlas w koncu ta brazowa koszule?
Dusia, nie. W końcu kupiłam białą i brązowy barwnik i sama farbowałam. Wyszła nawet ładnie.
Mrowa to niezłą miałyście wyprawę - najważniejsze, że dzieciaczki zadowolone!;-):tak:Ja też Zuzi obiecałam pociąg, tramwaj i muszę coś wykombinować żeby słowa dotrzymać...!:-p
Stefanna, dla dzieciaków, które są wożone autem, to wycieczka autobusem albo tramwajem to super atrakcja. My byliśmy niedawno w zajezdni tramwajowej na drzwiach otwartych. Dla dzieciaków to była niesamowita atrakcja. Jechaliśmy zabytkowym tramwajem. Mila zwiedziła wszystkie tramwaje i autobusy. Były i nowiutkie i takie wiekowe. Przemek robił za motorniczego.
Knajpkę udało nam się znaleźć. Jeszcze dzisiaj mąż idzie ustalić menu. Mam tylko nadzieje, że pogoda dopisze. Tym bardziej, że knajpka jest w parku, więc fajnie byłoby jakby dzieciaki mogły na dworze pobiegać.
 
hejka
Stefanna to musisz sie wziasc;-) ja tez długo obiecywałam a z w końcu z kolezanka sie zmobilizowałysmy;-) u nas tramwaju niet:-p ale autobusem juz jechala z babcia i przedszkolem;-)
Giza super ze knajpa zalatwiona:tak:

Byłam wczorja z Kondziem i mela popołudniu na błogosławieństwie dzieci i była procesja ale ze Kondzikowi sie dobrze spi w Kościele to przespał cala impreze:-p;-)
 
reklama
Do góry