anetkadg
Marzec 2008
Hej :-)
Siwona tak ze smokiem szybko poszło ale teraz mamy inny motyw. Filip już sam wychodzi z łóżeczka. To super jak on rano wstaje i drepta z misiem pod pachą do naszego pokoju i budzi nas by sobie troszkę poleżec razem. Z tym że jak nie bylo problemu z zasypianiem tak teraz jest cyrk , normalnie jadl kolcje dostawal smoka i misia przykrywalam go kocykiem, bajeczka i dziecko spalo. Teraz jest tak samo z ta roznica ze bez smoka no i Fifi wychodzi z łóżeczka i leci do naszego pokoju. Wczoraj dwie godziny to było ryk i próba usypiania. Ja wiem że chciał z nami się jeszcze wygłupiać ale powinien o 21 spać. Tak go zawsze uczyłam i nie będę teraz mu pozwalać siedzieć z nami do 23. Więc dwie godziny to odprowadzałam go do łóżeczka, sam wchodził , kładł się przytulał misia po czym wstawał z uśmiechem na buzi i dreptał do nas zadowolony. Juz nie mam pomysłu co robić w takiej sytucji. Z mową u nas także słabo, mówi MAMA, TATA, CZEŚĆ, PAPA, Titit (auto) i tyle , reszte nawija po swojemu :-) ale nie ma co , jeszcze nasze chłopaki nas przegadają i wtedy będziemy się martwić że " za dużo" mówią i będzie nieźle trzeba uważać co się mówi przy dziecku.
Trzymam kciuki by udało się znaleźć ciekawą pracę , napewno się coś trafi.
Skaba my mamy nocnik ale szczerze to jak Filipka posadzę to on zaraz ma nerw wiec go nie zmuszam . Na razie nocnik u nas służy do noszenia na głowie albo zabawy. Myślę że jeszcze dzieciaczki mają na to czas a przyznaję rację że pampki są wygodne ale też sporo kosztują niestety.
Siwona tak ze smokiem szybko poszło ale teraz mamy inny motyw. Filip już sam wychodzi z łóżeczka. To super jak on rano wstaje i drepta z misiem pod pachą do naszego pokoju i budzi nas by sobie troszkę poleżec razem. Z tym że jak nie bylo problemu z zasypianiem tak teraz jest cyrk , normalnie jadl kolcje dostawal smoka i misia przykrywalam go kocykiem, bajeczka i dziecko spalo. Teraz jest tak samo z ta roznica ze bez smoka no i Fifi wychodzi z łóżeczka i leci do naszego pokoju. Wczoraj dwie godziny to było ryk i próba usypiania. Ja wiem że chciał z nami się jeszcze wygłupiać ale powinien o 21 spać. Tak go zawsze uczyłam i nie będę teraz mu pozwalać siedzieć z nami do 23. Więc dwie godziny to odprowadzałam go do łóżeczka, sam wchodził , kładł się przytulał misia po czym wstawał z uśmiechem na buzi i dreptał do nas zadowolony. Juz nie mam pomysłu co robić w takiej sytucji. Z mową u nas także słabo, mówi MAMA, TATA, CZEŚĆ, PAPA, Titit (auto) i tyle , reszte nawija po swojemu :-) ale nie ma co , jeszcze nasze chłopaki nas przegadają i wtedy będziemy się martwić że " za dużo" mówią i będzie nieźle trzeba uważać co się mówi przy dziecku.
Trzymam kciuki by udało się znaleźć ciekawą pracę , napewno się coś trafi.
Skaba my mamy nocnik ale szczerze to jak Filipka posadzę to on zaraz ma nerw wiec go nie zmuszam . Na razie nocnik u nas służy do noszenia na głowie albo zabawy. Myślę że jeszcze dzieciaczki mają na to czas a przyznaję rację że pampki są wygodne ale też sporo kosztują niestety.