reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Słodkie buziaki dla Tymona, Filipka i Dominika!!!

U mnie dzisiaj masakra. Emilka od samego rana tylko marudzi. Zawsze spała ok 13-tej pół godzinki, a dzisiaj płacz i kotłowanina w łóżeczku - w końcu ją wyjęłam. Nie wiem co jest grane, jak jej pomóc. Marudzi tak od wczoraj wieczór, ale noc była spokojna. Nie ma temperatury, dziąsełka posmarowałam Dentinoxem, nie mam pojęcia co się dzieje. Na dodatek odebrałam badania krwi i sporo wyników jest innych niż podana norma, choć te normy są dla dorosłego człowieka. Jutro idę do pediatry, żeby sprawdziła te wyniki.

kathi - podziwiam, ja bym się nie zdecydowała na opiekę nad dwójką - przy Emilkce mam cały dzień wypełniony na full
asze - my też w pracy mieliśmy ISO - współczuję
darinia - Emilka też lubi się bawić chusteczkami, ale jak przy każdej innej zabawce po jakimś czasie zabawy zaczyna się denerwować
giza - Przemek się na pewno szybko przyzwyczi do nowego mieszkanka. Powodzenia w karmieniu z butelki!
niekat - może rzeczywiście to nerwy powodują, że mało mleka odciągasz - pisałaś, że stresuje Cię porwót do pracy, a odciaganie w pracy też na pewno nie należy do przyjemnych.
No, muszę kończyć, bo Emilka nie daje mi popisać.
 
reklama
Cześć Dziewczyny.
Chciałam tylko zameldować, że żyję ale mam tych cholernych szwabów do piatku i sa tak absorbujacy ze szok. Jak nie gotuję to sprzatam na okragło za nimi, bo przeciez po co włozyć gary do zmyawrki, sprzatnąć z blatu w kuchni, albo zabawki jak mały pójdzie spać. Tak jak stoją tak pier... wszystko i w dooopie mają. Eeeeeh słów mi brak, a jak nie siedza przy żarciu to okupują komputer... se wczasy cholera zrobili
Pozdrawiam
 
Milla oj współczuję skoro tyle przy nich roboty;-);-)Dobrze że chociaż z dzieciakami się bawią(chyba???)
Mrowa pociesz sie że moja też szaleje w nocy i popalić daje równo-zamiast spać coraz dłużej to u nas w odwrotnym kierunku:baffled:
asze pewnie Milo się cieszy że wraca do szkoły;-):rofl2:
doris może po prostu Emilka ma zły dzień-a normy na pewnosię różnią od tych dla dorosłych
My właśnie wróciliśmy ze spaceru i idę zakładać firanki bo mi się do południa myć okna zachciało:sorry2:
 
Milla to oni moze i maja wakacje bo ty za nich wszystko robisz gorzej z toba:sorry2:
Mamma dzieki za pocieszenie :-*

a jestem ciekawa gdzie Stefanna , PM, Kasik i inne laski wywiało:dry:
 
Mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale nie jestem w stanie na razie doczytać tego co przez te dwa tygodnie napisałyście. Z bieżącymi tematami też jestem na bakier.
Przez czas przeprowadzki bardzo mi było żal Milenki. Najpierw spędzała prawie cały czas w swoim łóżeczku, bo pakunków przybywało i nie było miejsca, żeby ją spokojnie gdzieś w pokoju położyć. Po przeprowadzce to samo. Na szczęście bardzo dzielnie to wszystko zniosła. Coś mi się wydaje, że te jej kiepskie nocki to nie tylko przez zęby, ale i przez głód. Wczoraj wypiła z butli i na wieczór miałam ją czym nakarmić, bo piersi były pełne i babeczka obudziła się dopiero koło 2:40, a nie o 22. A potem druga pobudka o 5:30. Dziś też ładnie wypiła z butli i zobaczymy jaka będzie nocka. Ale zasypiała sama bez marudzenia, więc jestem dobrej myśli. I w ogóle dziś była dużo dużo pogodniejsza. Chyba głodziłam tą moją babeczkę.
 
milla- znam to bo do mojej babci w tamtym roku przyjechali tacy na wakacje i to samo a ona jeszcze po szpitalu była ugościła ich bo ponoć nie było wolnych noclegów to później sprzątała po nich jak wychodzili sobie pozwiedzać porażka :wściekła/y:
doris - u nas Zuzia krzyczy jak jest "przenoszona" tzn mineła pora drzemki a nie położyłam ją spać wtedy najlepsze jest kołysanie we wózku nic innego nie pomaga
beti - jak powiem sobie że muszę wstać to wstanę

niedawno pisałam że nie idę do pracy bo nie chce obciążać rodziców opieką nad Zuzią w czasie mojej nieobecności :sorry2: ale wszystko się zmieniło i od 1 września będę pracującą mamą Poszłam na rozmowę i myślałam że nie mam szans bez doświadczenia i z małym dzieckiem a tu pani na rozmowie poinformowała mnie że wolą pracowników z dziećmi bo zdarzają im się tacy co po trzech miesiącach informują o ciąży i przynoszą zwolnienie lekarskie Trochę organizacji i wszystko gra praca na dwie zmiany więc babcia będzie tylko 2 tygodnie z małą coś niby w moim zawodzie więc jakoś to będzie :dry: Serce mi pęka że muszę Zuzie zostawić:-( ale z tego wszystkiego to lepiej się trafić nie mogło prawie idealnie :-)
 
Darinia, fajnie, że dostałaś pracę. Tylko to rozstanie z Zuzią. Ale zobaczysz, będzie dobrze.
Ja wracam do pracy za 2,5 tygodnia. Za tydzień zaczynamy żłobkowanie. Na początek godzinka, dwie i pomału coraz dłużej. A Przemko zaczyna przedszkole. Coraz bardziej mnie to stresuje. Pamiętam, że jak wracałam do pracy jak Przemko miał 4 miesiące, to po powrocie do domu nie "odstępował" mnie na krok. To znaczy, musiał mnie mieć cały czas w zasięgu wzroku. Jak tylko znikałam to włączał syrenę, aż uszy bolały. Podejrzewam, że teraz będzie podobnie.
 
DOMINICZKU, TYMONKU I FILIPKU NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI WCZORAJSZEGO JUŻ ŚWIĘTA :-)
A TAKŻE BUZIAKI Z ŻYCZENIAMI DLA JUŻ DZISIEJSZYCH ŚWIĘTUJĄCYCH - KONDZIA, MARYSI I TOSI :-)
a u nas szok:szok: babcia nauczyła Julkę spania w dzień w łózeczku:szok: a myslałam że to nierealne:laugh2: tak więc teraz Julka dostaje cyca po czym odkłądam ją do łózeczka :tak:

Weronika super :-) coraz bliżej przeprowadzki :-) nawet się nie obejrzysz jak zamieszkacie na swoim :-)

Giza a jak często podajesz jej butlę:confused: zastanawiam się bo Julka przez ten czas jak mnie nie ma wypija w sumie ok 150 ml albo mniej (raz zdarzyło się że ywpiła ok 200) a ona na razie na samym maminym mleczku :-) tyle że z piersi też nie pije dużo ale za to często tylko że toego nie jestm w stanie okreslić ile:baffled: no ale pani dr stwierdziłą że ładnie przybiera więc na arzie ma być sam cyc:-)
ważne że masz juz net zawsze to jakas odskocznia od kartonów;-) no i na bb mozna zerknąć:-)

Kathi i jak tam nowe doświadczenia :-) czy po nich masz ochotę na drugie dziecko;-)

Doris tymi normami to się nie sugeruj i nie denerwuj :happy: na pewno wszytsko będzie ok :tak: jak Julka jest bardzo marudna to staramy się żeby jak najwięcej pospała sobie bo jak się budzi to na jakiś czas jest radosna jak skowronek:tak: a wtedy podobnie jak u Darinii najlepiej sprawdza się wózek :-)

Milla współczuję:-( też bym się wkurzyła :wściekła/y:

Mamma jak ty to robisz że jeszcze okna chce ci się myć:szok: moje czekają ale jakoś zawsze znajde co innego do roboty:zawstydzona/y:

Darinia fajnie że znalazłaś pracę która ci odpowiada:tak: i na pewno będzie dobrze, najgorszy pierwszy tydzień:-)
 
Dużo słoneczka dla kolejnych 6-cio mieięczniaków: Marysi i Konradka

No i urodzinowe buziaczki dla Skaby... Dużo miłości, cierpliwości i spokoju

Mrowa, mam nadzieję, że Kondzik po zupce z królika był już o niebo spokojniejszy i mniej absorbujący:tak:
Pocieszę Cię, że podobnie miałam z Jolą wczoraj wieczorem... od 15 do 19:-( Najgorsze było jak już miała oczki zamknięte, a ja ją odkładałam a tu pobudka z pzrerażliwym krzykiem... a jak A przyszedł z pracy to go nie poznała i zaczęła płakać... dopiero jak była u tatusia na rączkach to się uspokoiła i patrzyła cały czas na mnie takim spojrzeniem, które mówiło: "Widzisz, a Ty nie mogłaś sobie poradzić...:eek:
Kathi, i jak po wczorajszym dzionku? Pewnie daliście sobie świetnie radę:-)
Doris, pewnie dzisiejsza wizyta rozwieje wątpliwości, dziwne że podają normy dla dorosłego...
Z tym marudzeniem Emilki to u nas podobnie... jak już marudzi i myślę, żeby położyć ja spać to zawsze przychodzi moja babcia i ją zagaduje a potem przechodzi jej ochota na leżenie i cały czas na raczkach by chodziła... dobrze, że jeszcze wakacje, więc moja młodsza siostra może ją zabawić na leżąco:-D
Milla, to takich gości nie zazdroszczę... w końcu przyjechali do rodziny a nie do hotelu, gdzie jest sprzątaczka:no:
Mamma, to teraz masz lepsze widoki:-D Nie zazdroszczę przebojowych nocek:-(
Giza, po prostu Twoje mleczko było szybciej przyswajalne przez Milenkę niż modyfikowane... ale przynajmniej z butelką w żłobku nie będzie problemów
Darinia, no to pewnie zaskoczona jesteś takim obrotem sprawy... dobrze, że znalazłaś pracę tak szybko i w swoim zawodzie, bo w koncu zdobędziesz doświadczenie:tak:
Kasiu, gratulację dla Was zasypiania w łóżeczku... dobra babcia, bo i Ty się wyśpisz:-)

A ja mam pytanie do mam po cc: czy wasza blizna też czasami kłuje przy dotyku?
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja tylko na filę;-)
od razu zyczenia dla dzisiejszych i okołodzisiejszych jubilatów i jubilatek:tak::rofl2:
wczoraj była u nas moja koleznaka z... narzeczonym i proszą nas na wesele(25 października) a dzis odstałam zaproszenie od kumpeli z liceum na jej wesele we wrześniu:-pcholera jak nie było wesel prawe 5 lat to nie było a teraz 4 w jednym roku i 2 w nastepnym przynajmniej;-) ehh tylko tej kaski troszki brakuje na te wygibasy:-(
dzis zabieram dzieci i jedziemy w kilka osoób do koleżanki z pracy która urodziła jakies 3 tydnie temu synka;-)nie bardzo mam na to ochote bo dziewczyna mnie wnerwiała jak ja w ciąży byłam ale co mi tam.... przynajmniej sie rozerwe:rofl2:
 
Do góry