reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

skaba1 ale się nagadałaś:-D
Co do łóżeczka to my naszmu kupiliśmy jak skończył 1,5 roku takie 140x60 które mozna przekształcić w normalne łóżko. Niestety ostatnio TYLKO zdarza mu się w nim spać. Przestał mi sypiać w dzień i pada mi ok 18 najczęściej tam gdzie stoi. Jak go zaniosę do łóżka to ok 10 budzi się na picie i już ląduje w naszym:dry:. Ja nie moge się na jego połozyć bo jest za wąskie a poza tym już nie daję rady wygiąć się w pałąk, więc kładziemy się w sypialni i tak zostaje już do rana:sorry2:. Do nowego domu kupimy mu kanapkę to może wyprowadzi się od nas:tak:.
do tej pory cały czas oglądał Uchuuu (tzn. Sąsiedzi).. ale teraz zakochał się w Potworach i spółce
Mój "szalone pingwiny" czyli Madagaskar i Auta;-)
ZJAWKA przykro mi że dolegliwości Cię tak męczą:-(, trzeba mieć nadzieję że niedługo miną a Ty będziesz się cieszyć swoim stanem:-)
Zmykam dziewczyny do sprzatania i prasowania, bo jest nadzieja ze małżon weekend bedzie miał wolny i miło go sobie spędzimy:sorry2:
 
reklama
Dzieńdoberek!!!

Ja dziś już na równych nogach:-)! Dwa dni przeleżałam i się wykurowałam:-D. Uhhh ale chyba wszystkich metod spróbowałam. Grunt, że pomogło :-D:-). Mężlulek mimo, że nie był chory (miał tylko katar) to też się kurował razem ze mną tyle tylko, że po pracy, no i nie mógł leżeć ze mną cały dzionek:-:)no:.
Teraz pranie, szykowanie i pakowanie :-):-) aż mi się chce pakować po tym leżeniu:tak:.
Jeszcze jutro mamy wesele - będziemy na nim do północy i dalej w drogę prosto nad morze:-):-D. A nie opłaca nam się wracać do domciu, bo będziemy na weselu nie w samej Wawie ale 60km od Warszawy w stronę morza, to zawsze to troszkę bliżej;-).

Czy Wy też macie ostatnio problemy z zasypianiem? Ja 2-gą noc wierciłam się i nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Chyba zaczne pić mleko na noc:baffled:. Denerwuje mnie ta pozycja na lewym boku. Aż ostatnio wziełam sobie koc między mogi aby przespać na tym boku całą noc:-p. A ja tak uwielbiam spac na brzusiu:dry:.

Pozdrowionka!!!!
 
uuuuu ale tu dzisiaj pustki...:-:)-( mam nadzieję, ze to nie dlatego, że nie możecie przebrnąć przez to co nastukałam:-( no cóż miałam wolny wieczór.. a wy tu poruszacie tyle różnych i ciekawych tematów, że nie sposób siedzieć cicho:-):-):-)

no właśnie, a gdzie jest AMK??????????? Moja droga wychodź z ukrycia i donoś co u ciebie, bo się niepokoję!!! HOP HOOOOOP:-):-):-)

napisałam do Aletki - przeniosła nam listę mamuś na początek i wykasowała "inne" posty na tym wątku.. jednym słowem - zdrobiła nam porządek :-):-)
 
Witajcie dziewczyny po długiej przerwie.

Nie byłam na wakacjach ale nie pisałam na BB.
Czytam was w dalszym ciągu, poprostu brak czasu na cokolwiek. Rano wstanie z łóżka kojarzy mi się z torturami (takiego mam lenia czy tak się już ma? :-) )
Śniadanie z dzieckiem, potem zaprowadzenie do szkoły, praca, zdąrze wrócić czasami zagarnąć nasze 4 kąty, odebrac dziecko, ugotować coś pysznego, no i spacer z rodzinką i psem jak pogoda dopisuje.Wieczorami staram się nie siadać, komp u dziecka w pokoju więc nie włączam go.
Dolegliwości minęły, choć wciąż boli mnie głowa wieczorami. USG w niedziele jak się uda. Witaminy PRENATAL i ASPARGIN bo strasznie łapią mnie skurcze łydek.Jeju co za ból wtedy, chodze po pokoju i aż ryczę.
Pozatym mam małe nerwy przed USG, martwię się co się dzieje z maluchem, wieczorami mam brzuch jak balon i myślę że w końcu mi pęknie:-), a z rana znów malutki się robi jakby malał a nie rósł. Schudłam 5 kg, ale w ostatnich 2 tygodniach przytyłam 1 kg.
To tak w skrócie u mnie.
Miło was nadal czytać.
Pozdrawiam wszystkie mamusie.
 
Amie może masz brzuch jak balon po gazach;-)i nei martw się z dzidziem pewnei wszystko ok:tak:
Przyszła mamusia to super ze się wykurowałaś życzę udanego urlopu:-)
ja tęz ostatnio nie mogę spać:-pi neiiwem czym to spowodowane jest:dry:budze się koło 6 i koniec spańka:eek::baffled:
 
amie w tym wieku "ciążowym" miałam dokaldnie tak samo.,Wieczorem duży brzuch a rano az mnei strach oblatywał gdzie jest moje dziecko!!!!ale to jedzenie głównie rozpycha brzuszek pod wieczór - nie ma sie co bac:tak:
A tak w ogóle to własnie wróciłam z wizyty.... drobne plaminia o których powiedizałam Ginowi sa od tego że szyjka moja jest na tyle spulchniona ze przy stosunku może czasem krwawic ale to nie jest niebezpieczne.Ja sie na serio wystraszyłam bo rano miałam cale spodenki od piżamki upaćkane:baffled:jeszcze dzwoniłam do męża i powiedziałam mu o tym to potem dzwonił chyba z 10 razy zanim dojechałam do domu..(oczywisćei zapomniałam koma):confused:tak sie kochany mój martwil:sorry2:
ale ogólenie jest wszytsko ok i na nastepnej wizycie za 4 tygodnie bedziemy podglądac czy jest ta wada genetyczna w postaci narosli miedzy nogami czy jej tam nie ma - mam wielką ochotę zobaczyć to juz teraz!!!
Dzień wolny to jak spełnienie moich skrytych marzeń.Oliwie odebrałam po obiedzie i spi juz we wlasnym łózku teraz a ja mam czas na... posprzątanie chalupy bo sie stał w niej mały nieporządek;-)no i przyszła dzis poczta mata edukacyjna która zamówiłam dla córeczki koleżanki ze studiów (urodziła 11 wrezesnia) i tak mi sie ona podoba ze dla swojego Motylak tez taką kupię:laugh2: hehhe
a i jeszcze nadmieniam że moja Oliwia przechodziła te wszytski bajki ogadanie w kółki po 100 razy (np Roboty) jak była w wieku waszych dzieci a teraz znów oglada często bajki Andersena ktore przynosze z pracy (w gazecie sa jako dodatki).
 
Dobrze że już piątek(choć w zasadzie u mnie to nic nie zmienia:cool2:).Dziś walczę z moim dzieckiem bo nie za bardzo słucha mamy:baffled:Już ma karę i się właśnie obraził:angry:Zaraz idziemy na angielski a potem pewnie jakoś poobijam się do końca dnia:sorry2::sorry2:
Trzymajcie się zdrowo,pa
 
reklama
jeju a u nas burza i oberwanie chmury:wściekła/y::szok::szok::wściekła/y: i to w momencie, kiedy mam wychodzić z biura:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
dobrze, że już weekend.. Bartka dzisiaj też nie ma, ale niestety nie będzie wolnego, bo umówiłam się na egzamin i musze zakuwać.. łeeeeeeeeeee...:baffled::baffled::baffled:
 
Do góry