reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witajcie mamuśki

ostatnio za szybko pochwaliłam się że juz po remoncie :-( niestety pozostały bzdurki kóre ciągną sie i ciągną za nami i przez to remont jakby dalej trwa :baffled: do tego wczoraj postanowiłąm że zaczniemy od razu robić toaletę coby za jednym bałąganem no i zaczęłam zrywać stare tapety:sorry2: więc tak szybko chyba się nie skończy

a Juleczka coraz fajniejsza :-) rozgadana strasznie i co najgorsze powoli próbuje żądzić rodzicami:-) robi swoje ulubione podkówki a jak to nie pomaga zaczyna się użalanie po czym (jesli i to nie skutkuje) krzyk:-D
oczywiście z leżeniem w wózku nic się nie zmieniło:baffled:nadal woli być na rączkach bo lepiej widzi :-D wczoraj podniosłam jej po raz pierwszy oparcie o jeden poziom dzięki czemu jest na wpół leżąco co jej o wiele bardziej odpowiada :tak: no ale też nie za długo:baffled:

Wszystkim urlopowiczom udanego odpoczynku i pieknej pogody :tak: ach jak ja wam zazdroszczę :sorry2: my niestety w tym roku nigdzie nie jedziemy :-(

Befatka super że znaleźliście fajne mieszkanko :tak: i niech się wam dobrze mieszka :-)

Nelka gratulujemy ząbków :-) Julce chyba też już wychodzą ale na razie jeszcze nic nie widać

Monika-k najważniejsze że rehabilitacja daje efekty

co do rozstępów to na szczęście nie mam ich zbyt wiele tylko kilka na jednej piersi, spod stroju nie będzie ich widać a Krzysiowi nie przeszkadzają;-):-)

a co do depilacji to na laserową się nie zdecyduję bo: 1.jestem blondynką-więc pewnie nie poskutkuje;-) 2.na nogach nie mam prawie wcale a nawet jak mam to ich wogóle nie widać:-) 3. w okolicach bikini kiedyś odważyłam się użyć depilatora (byłam zdesperowana-co chwilę odrasatły i to coraz mocniejsze i ciemniejsze:szok:) początkowo bolało cholernie ale teraz już mogę depilować raz na tydzień albo rzadziej i nie boli wcale :-):tak: - to samo zrobiłam z okolicami pach:sorry2: no ale dzięki temu dziś mam spokój :tak::tak::tak:
 
reklama
Kasia_s, niestety na drobiazgi zazwyczaj potrzeba najwięcej czasu, a efekty niewielkie. Ale jak już skończysz to będziesz miała ślicznie.
U nas dzisiaj zimno i wietrznie. Jak się babeczka obudzi, to na jakieś małe zakupy wyjdziemy, bo w lodówce pustki.
Miłego dnia.
 
kasia_s - u nas też Zuzia wie jak ma wpłynąć na rodziców najpierw użalanie a jak to nic nie daje to nauczyła się piszczeć i to takim cieniutkim głosem że aż uszy bolą a jak to nic nie da to płacz ;-) Powodzenia z remontem dasz radę trzymam kciuki:-)

u nas też zimno i pada więc spacer przełożymy na popołudniu już kilka razy zaliczyłam bieg z wózkiem w deszcze ( chociaż mam nakrycie ochronne) Zuzia sucha a jak zawsze mokra ale dziś nie mam ochoty na zimny prysznic ;-)
 
Witam po weekendzie!
W sobotę Emilka miała marudny dzień, ale za to w niedzielę już był dobry humorek. Dzisiaj jest tak ponuro, od rana pada, więc dzieciątko jest śpiące. Leży w łóżeczku i co jakiś czas marudzi z zamkniętymi oczkami - nie wiem co jej jest.

darinia - Emilka też nauczyła się piszczeć jakiś czas temu, czasami piszczy jak skomlący piesek
kasia_s - ja też używam depilatora do pach i bikini - można się przyzwyczaić. Jak się depiluje regularnie, to prawie nie boli.
ninja - pozdrowienia dla suni, oby doszła jak najszybciej do siebie
 
hej wróciliśmy pogode mieliśmy cudna było słonecznie niesprawdziła sie pogoda z neta naszczęscie:-)
wszystkiego najlepszego dla solenizantów:-)
PM wielka buźka na 5 rocznice my tez mieliśmy juz 5 rocznice;-)
Monika k to super ze postepy widac:-)
Cicha mój róznie śpi ogólnie ciezko mi powiedziec bo ma rózne pory snu:-p
ja tez uwazam ze kregosłup boli od pozycji przy karmieniu ja jak skończyłam Mele karmic to skończyły sie bóle z kregosłuperm:tak:
Ninja biedna psina i jak lepiej juz?
Niekat witaj:-)

ja jakoś nie odwazyłabym sie an depilator strasznie mnie bolało po depilatorze jak goliłam nogi a ja nei lubie sobie robic krzywdy;-):-D
czasami chodze na wosk jak zapuszcze dłuzsze a potem traktuje maszynka:-p:sorry2:
 
ja sobie kiedys robiłam depilatorem pachy regularnie tak ze juz mnie wcale nie bolało.Potem to zaniechałam no i ból powrócił wiec dałam sobie spokój .teraz pachy robię woskiem, nogi depilatorem lub maszynką a bikini maszynka.Jednak co do ostatniego to zamierzam znów spóbowac depilatora (bo juz kilka razy próbowałam i byłam zadowolona nie tyle z samego zabiegu co z efektu - choc włoski lubią wrastac i czasem trzeba się pobawić)...tyle o depilacji:-p
a co do Marcela to jak mi się zapsuł na Ślasku tak go nie idzie teraz naprawić:dry:ciągnie na ręce ale chociaż dziś w nocy dał mamusi pospać - chyba sie do domu przyzwyczaił wreszcie.Wczoraj był dzień fikania na brzuszek z plecków.Co ja go na plecki na macie (żeby miał krótko do podłogi w razie spadku:cool2:) to on myk i już na brzuszku a potem ryk że chce znów na plecki i tak w kólko:tak:po kapieli nie dał się mleczkiem wysmarowac bo chciał sie non stopa na brzuch przekręcać:tak:a tak czekałam na te jego przekręcanie na brzuszek jeszcze niedawno - szkoda ze biedulek zapomniał jak sie wraca z brzuszka na plecki - miałąbym spokój na jakiś czas:nerd:
odkąd je inne pokarmy (czyli słoiczek marchewki i słoiczek jabłka z dynią) jego kupy sa bardziej gęste ale nie rpzeszkadza im to w wypływaniu poza pieluchę bo rozmiarowo sa raczej sporsze;-)
niesttey mam problem z małego szykją:-(zrobiły mu się takie plamy z odparzeniami a ma podobne na bródce tuż pod ustami więc rozważam możliwosc powrotu uczulenia pokarmowego bo jakoś tak ostatnio nie uważałam co jem i jadłam wszystko co mi podali:sorry2::-(na razie lekko podleczyłm to sudokremem (na noc lub bephantenem) i pudrem (w dzień) a ze wróciłą dzis do diety sprzed wyjazdu to i menu bardziej pod kontrola będzie:happy2:
pogoda do bani bo pada od rana więc w domu mam już wszytsko wysprzątane i wyprasowane ale tylko dzięki mojej ammie która zajęła sie marcelem z rana - inaczej nie zrobiłabym NIC!taki z niego łobuz teraz jest:no:
 
Witam po weekendzie!:-)
Wczoraj poczytałam zaległości, ale nie miałam już siły nic napisać...
Wyjazd udał nam się wspaniale, bo pogodę mieliśmy cudną i całe dnie spędzaliśmy na powietrzu;-):tak:! Dziewczynki były mega grzeczne (nawet Martynka dłużej spała w nocy) i naprawdę wypoczęliśmy przez te trzy dni! Wróciliśmy jakoś tak pozytywnie naładowani i stęsknieni za naszą budową, że musieliśmy sobie wczoraj przejechać koło domku (na szczęście mamy po drodze), hehe:-D:-D
Niestety dzisiaj leje od rana, więc też siedzimy w domku... Może po południu się wypogodzi to wyskoczymy na działeczkę. W sumie to nawet dobrze, bo mam czas żeby ogarnąć domek i zrobić pranko!;-)

Mrowa1 ja też bardzo obawiałam się pogody, bo w zasadzie zapowiadali deszcz na wszystkie trzy dni, a tu ani kropelki!!!:wink::wink::wink:
Weronikaa super, że weekendzik udany i Nela grzeczniutka!:-)
Ninja widzę, że nasze dzieciaczki są bardzo do siebie podobne - Martynka też nie lubi gwaru i tłumów...:no::no::no: W ogóle jest bardzo wrażliwa na zmiany, chociaż widzę, że zaczyna się powoli przyzwyczajać do naszego, trochę szalonego życia, hehe:-D:-D A z tym przedszkolem to nieźle masz:szok:!!! No i dużo zdrówka dla psinki!
kasia_s życzę szybkiego zakończenia remontu! Jak już skończysz, to na pewno wszystko będzie elegancko;-):tak:!
Monika-k to świetnie, że rehabilitantka widzi postępy - dzielne z Was dziewczyny!:tak::tak: Zobaczysz, że Majeczka szybciutko nadrobi zaległości i niedługo cała ta rehabilitacja będzie tylko wspomnieniem...!;-)
PM1 przesyłam spóźnione, ale bardzo szczere życzenia z okazji 5-ej rocznicy ślubu: kolejnych, szczęśliwych lat, pełnych ciepła i miłości !!! :-):-):-)
Kurczak, właśnie sobie uświadomiłam, że nasza rocznica za niecałe trzy tygodnie - rajciu!:szok: Trzeba pomyśleć o jakimś drobiazgu dla Mężusia...!:rolleyes:

Zmykam robić obiadek, papatki
 
Witam w deszczowe popołudnie:-)

Na szczęście troszkę już się przejaśnia:tak:

Weronikaa, no to Nelcia już poważnieje, jak przystało na te 4 miesiące;-)

Giza, fajnie że Przemek aktywnie spędza czas u dziadków:-) tylko żeby za bardzo sie nie rozbrykał:tak:
Mam nadzieję, że Milenka nie ma już problemów z brzuszkiem po odstawieniu słoiczków... No to nieźle teraz daje znać, że ma na coś ochotę... jak już raz się spróbowało to trudno się odzwyczaić od "dorosłych rzeczy";-)

Ninja, nie podawaj się tym smutnym nastrojom... jesteśmy z Tobą:tak:
Ale się trochę zdziwiłam że już trzeba zapisywać do przedszkola... takie oblegane czy jedyne w okolicy?

Kasia, ale Julka sobie wychowuje rodziców... ale przynosi oczekiwane efekty:-D
Szybkiego remonciku i oczekiwanego efektu:tak:

Doris, pewnie Emilce trudno zasnąć i nie podoba jej się ta deszczowa i ponura pogoda... mnie też:tak:

Mrowa, świetnie, że pogoda się udała, podobnie jak wypad. Spóźnione życzonka z okazji 5 rocznicy:-)

Niekat, no to Ci się Marcel rozbrykał, ale będzie coraz żywszy (tak jak wszystkie nasze pociechy);-)
A co do jedzonka to powolutku i na pewno wkrótce wszystko synek zaakceptuje:-)

Stefanna, świetnie że odpoczęłyście i naładowałaś akumulatorki:-D Myśl kochana myśl, chociaż jeszcze masz trochę czasu:tak:
Jaki śliczny awatarek :-)

A my dzisiaj o 18 jesteśmy umówione na wizytę u chirurga w sprawie bioderek... pierwszą:zawstydzona/y:
A i jeszcze zapomniałam się pochwalić, że wreszcie poszliśmy na swoje M3... na razie mamy tylko gotowy pokoik, ale na sczęście rodzice są naszymi sąsiadami:-D


 
reklama
Beti dzieki:-) to teraz "wolnoć Tomku w swoim domku";-)
Stefanna to tak samo miało byc w Zakopanym jak sprawdzałam 3 dni miało padac i w okolicach 20 st ale naszczęście sie niesprawdziło:-)
Niekat to ci sie rozregulował Marcello :sorry2: dobrze z esa babcie bo czesto sie przydaja;-)
 
Do góry