Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

[Bolilol]

Chyba nie zdążyłam zobaczyć foto

nie masz czego żałować

 

[Lady With Cats]

Chyba nie zdążyłam zobaczyć foto

Było zdjęcie owego śluzu.

Sorki, nie umiałam przejść obojętnie obok tego.
To się trochę w wątek wpierdzieliłam.

 

[Bolilol]

Bez zaskoczenia.

ale to przynajmniej wiesz na czym stoisz, nie będziesz się zastanawiać. Mimo wszystko przykro mi, że tej owu znów nie było. Trzymam kciuki za to, byście podjęli najlepsza dla Was decyzję o tym, jakie następne kroki teraz warto wykonać

 

[Brownie1992]

Było zdjęcie owego śluzu.

Sorki, nie umiałam przejść obojętnie obok tego.
To się trochę w wątek wpierdzieliłam.

Ale, że ujebane majty
Tego jeszcze nie było na wątkach kreskowych

 

[Lady With Cats]

Ale, że ujebane majty
Tego jeszcze nie było na wątkach kreskowych

Nieeee…Taki między palcami.
Obrazowo pokazana rozciągliwość .

 

[guest-1716035268]

Może mam ciągłą owulacje . Ech, już nawet chyba nic nie czuję. No może trochę smutku, ale chyba bardziej obojętność. Dzisiaj też rozmawiałam z koleżanką w pracy, stara się od 9 lat, ma 3 ivf za sobą, 2 inseminacje, dwa poronienia. W wynikach niby wszystko ok, jedynie leciutka niedoczynność. Szczerze to nie wyobrażam sobie próbować tyle lat. Ona jest właśnie na etapie, że nie wchodzi w żadne procedury, jedynie seks bez zabezpieczeń, bo na kolejne ivf na razie nie jest gotowa psychicznie.

strasznie to smutne że czasem jak to niektórzy myślą usłana różami droga po dziecko jest tak kręta że nie wiesz czy to już ten ostatni zakręt czy coś jeszcze. Wiem że brzmi to banalnie, ale jednak nie można nam stać w miejscu z naszymi myślami daleko idącymi w tą złą stronę. Dlatego fajnie że mamy tu też siebie i ciągniemy jakoś ten gówniany tobołek i nie jesteś w tym sama jedyna, bardzo mocno Cię tule

 

[pluto_nova]

Nieeee…Taki między palcami.
Obrazowo pokazana rozciągliwość .

mogłabyś zrobić podobne zdjęcie dla zobrazowania?

 

[Bolilol]

mogłabyś zrobić podobne zdjęcie dla zobrazowania?

uspokójcie sieeeeeeee!!

 

[Nasturtium]

ale to przynajmniej wiesz na czym stoisz, nie będziesz się zastanawiać. Mimo wszystko przykro mi, że tej owu znów nie było. Trzymam kciuki za to, byście podjęli najlepsza dla Was decyzję o tym, jakie następne kroki teraz warto wykonać

Wiesz, jakby wniosek jest prosty- nie mam swoich owulacji, więc jeśli nie idę od razu w ivf- a nie idę, to można powiedzieć, że starania zawieszone. Zobaczymy co mi powie ten lekarz we wtorek. Chociaż nie wiem czego się spodziewam właściwie, co może mi zaproponować poza ivf? Także unormowanie wagi niestety nic u mnie nie zmieniło .

 

[guest-1716035268]

Było zdjęcie owego śluzu.

Sorki, nie umiałam przejść obojętnie obok tego.
To się trochę w wątek wpierdzieliłam.

o nieeeee pierwszy raz się cieszę że nie zdążyłam