reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
A mi się cos okres zmienił, do tej pory miałam 3 dni intensywnej czerwonej krwi (bez skrzepów), ból 3,5 na 5 w pierwszym dniu, a teraz ból tak 2/5 i skąpa miesiączka. Oczywiście o wiele tak lepiej, bo nawet proszka nie musiałam wziąć, ale niepłodna głowa już główkuje ;p
ja ostatnio też mam inny okres ale b obfity pierwsze dni, leje się ze mnie i okropnie boli brzuch. Myślicie, ze może to być spowodowane braniem leków na tarczyce? (Biorę od stycznia). Ginekolog w kwietniu ale schizuje
 
@LadyCaro


Ja 2022 rok spędziłam właśnie na takiej obojętności w temacie, teoretycznym pogodzeniu, pustce itp. W zeszłym roku podróżowaliśmy jak nigdy dotąd i spędziliśmy wspaniały rok. Z racji, że miesiąc po sobie doświadczyłyśmy straty wczesnej ciąży, to czy to nie spowodowało trochę nadziei u Ciebie, że jednak ciąża jest możliwa? Oczywiście nie chce na siłę tej nadziei u Ciebie hodować, bo same musimy rozeznać, czy lepiej nam z nadzieją się żyje czy bez niej, no ale jednak byliście w tej ciąży, więc się da!

Mocno Wam kibicuje i po cichu liczę na to, że wbijesz tu za jakiś czas z pozytywnym testem :)
Dziękuję :)
oczywiście, że spowodowało to nadzieję, ale bardzo krótkotrwałą, bo szybko zycie mi pokazało, ze to po prostu ochłap, który rzuciło w moją stronę. I nic za tym więcej nie idzie.
 
Dobre wieści czytam!

@Owulacja kochana, bardzo się cieszę, że sobie organizm przypomniał jak się w ciąże zachodzi ;) cudownie i gratulacje ogromne!

@Brownie1992 mąż wyniki widzę super, więc może twój stres w pracy blokuje ciebie?

@LadyCaro kochana przytulam cię mocno, ja wierzę, że wszystko musi być po coś i że dla ciebie słońce zaświeci, więc się nie poddawaj!

@Panda91 jakie dobre wieści (nie te o okresie - notabene każdy okres może wyglądać inaczej bo zależy jak grube endometrium się złuszcza i wiele innych czynników) a o mężu, że taka świadoma zmiana!! chwilo trwaj!

@Bolilol widziałam, ze u was też po clo dobre wieści i hormony męża do przodu! w czerwcu będziesz w ciąży :)

@pluto_nova przykro mi bardzo, ja też się tego boję, co u ciebie, bo już 2 razy tak miałam....

@black_angel na bezowulacyjny wygląda. Ja w bezowulacyjnym miałam normalny pik LH, śluz był płodny i nawet tempka lekko odbiła w górę o 0,3, tyle, że nic nie pękło i właśnie też wtedy wykres dziwny był, potem przestałam mierzyć temperaturę i wolę monitoring i podejrzeć niż się domyślać co tam w środku się dzieje

Często to słyszę, że to wina mojego stresu w pracy. Ale staramy dużo dłużej niż zaczął sie mój trudny czas w pracy. Intensywny okres zaczął się jakoś w listopadzie w zeszłym roku kiedy awansowałam. Wcześniej miałam szeregowe stanowisko bez nadgodzin i stresu. Robiłam swoje I szlam do domu. Do tego dużo pracowałam z domu. Jakoś w to nie wierzę, że to jest przyczyną.
 
reklama
że to wina mojego stresu w pracy. Ale staramy dużo dłużej niż zaczął sie mój trudny czas w pracy. Intensywny okres zaczął się jakoś w listopadzie w zeszłym roku kiedy awansowałam. Wcześniej miałam szeregowe stanowisko bez nadgodzin i stresu. Robiłam swoje I szlam do domu. Do tego dużo pracowałam z domu. Jakoś w to nie wierzę, że to jest przyczyną.
a robiłaś wszystkie badania? u ciebie jest wszystko ok? może ta wrogość śluzu albo coś wam przeszkadza w zajściu?
 
Do góry