Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 628
Proszę ładnie mnie oznaczyć!Tak, mam alab od 7:30. Spóźnię się do roboty ale się nie kapną raczej bo na się codziennie spóźniam oszczałam dzisiaj prawilne pinki i też pozytywne
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Proszę ładnie mnie oznaczyć!Tak, mam alab od 7:30. Spóźnię się do roboty ale się nie kapną raczej bo na się codziennie spóźniam oszczałam dzisiaj prawilne pinki i też pozytywne
Podstawowe tak, prolaktyna jeszcze nie mieści się w widełkach, ale potwierdzałam na monitoringu mam swoje owulacje, pęcherzyki pękają. Chcę zrobić drożność, ale czekam na termin do lekarza który obiecał wystawić skierowanie na NFZ.a robiłaś wszystkie badania? u ciebie jest wszystko ok? może ta wrogość śluzu albo coś wam przeszkadza w zajściu?
Ja też miałam baaardzo dużo stresu przed swoją pierwszą ciążą i z tego strachu/stresu poszłam na chorobowe od pierwszej wizyty. Teraz też mam trochę stresującoCzęsto to słyszę, że to wina mojego stresu w pracy. Ale staramy dużo dłużej niż zaczął sie mój trudny czas w pracy. Intensywny okres zaczął się jakoś w listopadzie w zeszłym roku kiedy awansowałam. Wcześniej miałam szeregowe stanowisko bez nadgodzin i stresu. Robiłam swoje I szlam do domu. Do tego dużo pracowałam z domu. Jakoś w to nie wierzę, że to jest przyczyną.
Pewnie też bym poszła na l4 od razu w ciąży. Ale najpierw trzeba zajśćJa też miałam baaardzo dużo stresu przed swoją pierwszą ciążą i z tego strachu/stresu poszłam na chorobowe od pierwszej wizyty. Teraz też mam trochę stresująco
Tez uważam, że przyczyny mogą być bardzo różne. Sporo osób uważa, ze to pewnie przez stres w pracy albo jakieś blokady w głowie. Ja w to nie wierzę.Często to słyszę, że to wina mojego stresu w pracy. Ale staramy dużo dłużej niż zaczął sie mój trudny czas w pracy. Intensywny okres zaczął się jakoś w listopadzie w zeszłym roku kiedy awansowałam. Wcześniej miałam szeregowe stanowisko bez nadgodzin i stresu. Robiłam swoje I szlam do domu. Do tego dużo pracowałam z domu. Jakoś w to nie wierzę, że to jest przyczyną.
Ja teraz nie mogę się ze sobą za bardzo pieścić bo mam małego Bobka na stanie i muszę być w formiePewnie też bym poszła na l4 od razu w ciąży. Ale najpierw trzeba zajść
Tutaj masz normy:Ja jak zajdę to też idę od razu na zwolnienie. W pierwszej ciąży grałam chojraka i chodziłam do pracy, aż w końcu trafiłam do szpitala z krwawieniem. Dlatego teraz powiem sobie dość. Ale tak jak Brownie mówi, najpierw trzeba zajść.
Dziewczyny czy orientujecie się czy amh 2,40 jest w porządku?
Ja już prawie wszystkie badania z tej listy zrobiłam, przy okazji wczoraj też wykupiłam asa ale wyniki za dwa tygodnie