reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Może to będzie źle odebrane, ale moim zdaniem, podejście do inseminacji pozwala trochę wyluzować- nie ma spinki w ten i ten dzień, wielkich oczekiwań i zawiedzionych nadziei.
możesz tak myśleć wiadomo ale osobiście się nie zgadzam. Inseminacja to również stymulacja cyklu, monitoringi i wstrzelenie się w najlepszy czas. Często są to większe nadzieje bo jest to jakaś pomoc, często kupę kasy więc dodatkowo stres. Dodatkowe hormony.
Osobiście uważam, że naturalne starania są mniej stresujące niż inseminacja czy invitro.
 
reklama
możesz tak myśleć wiadomo ale osobiście się nie zgadzam. Inseminacja to również stymulacja cyklu, monitoringi i wstrzelenie się w najlepszy czas. Często są to większe nadzieje bo jest to jakaś pomoc, często kupę kasy więc dodatkowo stres. Dodatkowe hormony.
Osobiście uważam, że naturalne starania są mniej stresujące niż inseminacja czy invitro.
Mi powiedzieli; ze na naturalnym cyklu będę miała inseminacje, bo mam super owu
 
Może to będzie źle odebrane, ale moim zdaniem, podejście do inseminacji pozwala trochę wyluzować- nie ma spinki w ten i ten dzień, wielkich oczekiwań i zawiedzionych nadziei.
Jestem właśnie po inseminacji. Ok może nie ma spiny z trafieniem. Ale jest czy zastrzyk był dobrze podany, czy pęcherzyk pękł, czy było na czas i czy się uda.
A jak się trafi idealnie - to przecież TRAFILIŚMY więc musi być ciąża. A jak nie ma to masz upadek z wysokości narobionych nadziei.
 
może być na naturalnym ale na monitoringi na pewno będziesz chodzić :)
Tak, ale monitoringi w ogóle mnie nie stresują, może dlatego, ze zawsze slysze, ze super macica, endometrium i jajniki :p wiec monitoring spoko, mogę nawet codziennie chodzić

Myśle, ze każdy musi indywidualnie to ocenić według własnej historii choroby itp.

Ja nasza inseminacje będę odczytywać po prostu jako wstrzelenie się w dobrym czasie z pływakam. Oczywiście wolałabym zaciążyć po pięknym seksie z równoczesnym orgazmem i wyznaniem sobie miłości. Ale jest jak jest… :(
 
Mam swoje super naturalne owulacje, a i tak miałam stymulacje do inseminacji 🤷‍♀️
No ja spróbuje 3 inseminacje na naturalnym, tak tez mi w klinice proponowali, wiec wolałabym tak, ale zobaczymy co i jak, jeszcze dwa cykle przede mną próbowania :D

Kiedy testujesz? Jak się czujesz?
 
Tak, zadaniowe podejście pomaga, ale chyba do pewnego momentu. Myślę, że każda z nas ma prawo poczuć zwątpienie i wtedy wypełnianie „zadań” związanych ze staraniami jest coraz trudniejsze.
Zgadzam się z Tobą. Nie dla każdego i może wypalić, to jasne. Mnie na razie pomaga. Monitorowanie swoich nawyków, brania suplementów (taki habitt tracker) itp. Mnie to pozwala wrócić na dobre tory po etapie „a c*** z tym i czekaniu na kolejny cykl.
 
No ja spróbuje 3 inseminacje na naturalnym, tak tez mi w klinice proponowali, wiec wolałabym tak, ale zobaczymy co i jak, jeszcze dwa cykle przede mną próbowania :D

Kiedy testujesz? Jak się czujesz?
Mi mimo naturalnych owu od razu dali minimalną stymulacja. Zależy od podejścia - ja robię akurat na NFZ, ale słyszałam, że wiele klinik też od razu stymuluje

Czuję się w sumie normalnie :p O dziwo w tym cyklu nie bolą mnie cycki, a zawsze bolały.
Testować będę pewnie w poniedziałek, chociaż to i tak mozę być za wcześnie. Tydzień temu miałam zastrzyk ovi, a owulacja była trochę później.
 
reklama
Tak, ale monitoringi w ogóle mnie nie stresują, może dlatego, ze zawsze slysze, ze super macica, endometrium i jajniki :p wiec monitoring spoko, mogę nawet codziennie chodzić

Myśle, ze każdy musi indywidualnie to ocenić według własnej historii choroby itp.

Ja nasza inseminacje będę odczytywać po prostu jako wstrzelenie się w dobrym czasie z pływakam. Oczywiście wolałabym zaciążyć po pięknym seksie z równoczesnym orgazmem i wyznaniem sobie miłości. Ale jest jak jest… :(
ale przecież naturalnie to też jest do zrobienia 😂 Mierzenie temperatury przez pół roku pozwoliło mi na zajście dwa razy pod rząd i tylko na tym się opierałam 😎
 
Do góry