AScarlett
Moderator
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2022
- Postów
- 16 993
Moj kwiatki nazywa: te twoje chaszczeej, powiedzcie, bo nie wiem już. Stary mi kupił kwiatki, co jest mega mile.
A potem jak chciałam je wstawić do wazonu to stal nade mna, bo wodę ze zimną leję. Nie tak, bo za mało, za dużo, źle. Kuwa, nie jestem nienormalna, że mnie to denerwuje.... chciałam wstawić ****** kwiaty w wazon.

Ale jak mi juz kupi od święta to tez chodzi i mnie sprawdza. Czy wymieniłam wodę, czy podcięłam łodygi. Chyba to traktuje, że musze dbać o prezent od niego

Wiec dbam. I chodzę i mowie jakie ładne kupil