reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

reklama
Tak, w dość małej społeczności z terminami do gin na grudzień. Oczywiście skierowanie na badania prenatalne wystawił ma NFZ. Ale za zwykle badania muszę płacić.
Jeszcze do niedawna prenatalne bez wskazań (wiek powyżej 35 roku, wcześniejsze porody z wadami itd) można było zrobić tylko prywatnie. Teraz to się zmieniło, każda kobieta bez względu na wskazania może je zrobić więc chyba już każdy lekarz może na NFZ wypisywać. (Mogę się mylić oczywiście)

Ja dostałam skierowanie na Pappe. Ale kurcze, nie wiem czemu - zaczęłam się zastanawiać czy na pewno je robić. Wcześniej byłam pewna że chcę, a teraz nie wiem. Bo to tylko statystyka więc co jeśli przez moje nieudane ciąże wyjdzie wysokie ryzyko i tylko będę się denerwować do końca ciąży? Sama nie wiem co zrobić.
 
Dziewczyny, mam pytanie, co myślicie o szkole rodzenia? Naczytalam się, że dla jednych dużo informacji a dla drugich bezsens żeby chodzić bo wszystko przychodzi "intuicyjnie". Wiem, że to jeszcze sporo czasu ale męczy mnie to od kilku dni😃
 
Tak, w dość małej społeczności z terminami do gin na grudzień. Oczywiście skierowanie na badania prenatalne wystawił na NFZ. Ale za zwykle badania muszę płacić.
A próbowałaś powiedzieć, że jesteś w ciąży i że muszą Cię przyjąć w ciągu 7 dni? Kobieta w ciąży ma specjalistów w ciągu 7 dni (oczywiście teoretycznie). Praktycznie często trzeba się wykłócić/poprosić o odmowę przyjęcia na piśmie, wtedy często się termin znajduje.
 
@Anka2803 Czy napisałaś już może do aniaslu? Czekamy na zamknięty wątek!! 😄

Kurcze, skusiłam się dzisiaj na pregna vomi bo mam mdłości, ale nie są one jakieś ogromne więc nie chcę się pakować w Xonveę. Jedno wiem na pewno - smak jest okropny 😅 Ale pomogło, więc chyba mogę polecić :)
Tak, pregna vomi to moje odkrycie. xD Działa nawet lepiej niż guma miętowa, a do smaku się przyzwyczaiłam. Przypomniałaś mi, że muszę kupić nowe opakowanie.

Nie pisałam. Zaczynam zbierać listę - dziewczyny, jeszcze raz proszę. Która chętna na wątek prywatny? Pozbieram listę do końca soboty i w nd napiszę do Aniaslu.
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie, co myślicie o szkole rodzenia? Naczytalam się, że dla jednych dużo informacji a dla drugich bezsens żeby chodzić bo wszystko przychodzi "intuicyjnie". Wiem, że to jeszcze sporo czasu ale męczy mnie to od kilku dni😃
Mam dwójkę dzieci, nigdy nie byłam na szkole rodzenia ;) Syna rodziłam naturalnie - położna po prostu mówiła co mam robić a ja słuchałam i robiłam ;) Na końcu mówiła, że super sobie poradziłam i była pewna że jestem po szkole 😄 Znam też przypadki, gdzie kobiety chodziły do takiej szkoły, ale w trakcie porodu były takie emocje że kompletnie nie wiedziały co mają robić 🤷‍♀️ Natomiast jeśli czujesz, że przydałoby Ci się trochę wiedzy to jak najbardziej idź :) Poród jak poród, ale nauczysz się chociażby jak zajmować się dzieckiem, a nie jest to prosta sprawa na początku ;)
 
Do góry