reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2024

Witam się z wami dziewczyny😊 jestem tu nowa więc krótko powiem o sobie. Termin wypada mi na 3 marca ale jestem już po dwóch cesarkach wiec jak wszystko dobrze pójdzie będzie też 3 i myślę, że w lutym mi zrobią ale chciałabym z Wami tutaj pozostać😊 Mam 40 lat i trzy lata temu wyszłam ponownie za mąż. Z poprzedniego małżeństwa mam dwóch wspaniałych synów 12 i 18 lat🙈 Mój mąż nie ma swoich dzieci jest młodszy ode mnie o 3 lata więc przez te lata daliśmy sobie szanse na staranie. No i tak w pierwszą ciąże zaszłam dwa lata temu w marcu ( straciłam w 7 tyg) w druga zaszłam równo po roku znowu w marcu dokładnie rok temu i straciłam w 8 tyg. Wtedy daliśmy sobie spokój po moih cierpieniach. Totalnie przestaliśmy myślec i się starac. W tym roku w marcu poszłam do nowej pracy i nawet nie myślałam o dzieciątku. A tu czerwiec koniec roku szkolnego czekam na okres i nic. Dokładnie 20 czerwca w pracy w toalecie zauwazylam dwie małe blade czerwone kropelki i wiecie co sobie pomyślałam ?🙈 ocho chyba ma implantacje zarodka bo nigdy wczesniej tak przed okresem nie miałam a okres powinnam była dostać w sobotę 24 . Tak wiec zrobilam test we wtorek i to ok godz 13 juz po sniadaniu, kawie. Wzielam sobie najtanszy test i wyszla mi piekna kreska. Do sedna … w nocy po implantacji czułam ciagniecie jajnika pozniej w dzien lekki ból podbrzusza. Ogólnie z takich objawów to co zauważyłam to brzuch wzdęty i lekko senna jestem ale to raczej w dzień. Nie mam mdłości, czuje sie super. Piersi mam obrzmiałe ale to nie jakoś tak bardzo zauważalne.
Nie robiłam tym razem bety i chyba nie zrobie bo teraz jestem jakos tak inaczej nastawiona do tego wszystkiego. W poprzednich dwóch biegałam co drugi dzień i męczyłam się psychicznie z tym strasznie. Teraz uważam, że co ma być to będzie. Podejdę tylko w tyg do mojej ginekolog, zeby sprawdziła czy jest dobrze zagnieżdzone.
Dokładnie jestem w 4 tyg i 6 dni😊
Troszkę się rozpisałam ale potrzebowałam tego, aby się wygadać🙈
Hej :)

Widzę podobieństwo....bo wiekowo podobnie, mam też dziecko z poprzedniego związku (córka 11 lat) i w obecnym związku 4 lata, tylko bez ślubu :) No i mój partner również nie ma swoich dzieci i jest to jego ogromne marzenie. Nic tylko trzymać kciuki!! :) jak tak czytam to sporo z Was ma za sobą poronienia, kurcze, nie napawa to optymizmem... No ale nic, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, nie mamy często za bardzo na to wpływu. Ja nadal nie mam jakiś znacznych objawów, choć wczoraj wieczorem delikatnie mnie mdliło, ale już sama nie wiem, czy sobie tego nie wymyślam :D
 
reklama
No ja miałam ostatnią @ 25 maja a dzień owulacji 8czerwca gdzie w nocy z 7/8 ( jajnik mi bardzo bardzo dokuczał )obstawiam że na 98 % w tedy nam się udało 😁 a później ja miałam juz zero ochoty na czułości 🫣🫣🫣do teraz brak chęci 🫣
 
Hej :)

Widzę podobieństwo....bo wiekowo podobnie, mam też dziecko z poprzedniego związku (córka 11 lat) i w obecnym związku 4 lata, tylko bez ślubu :) No i mój partner również nie ma swoich dzieci i jest to jego ogromne marzenie. Nic tylko trzymać kciuki!! :) jak tak czytam to sporo z Was ma za sobą poronienia, kurcze, nie napawa to optymizmem... No ale nic, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, nie mamy często za bardzo na to wpływu. Ja nadal nie mam jakiś znacznych objawów, choć wczoraj wieczorem delikatnie mnie mdliło, ale już sama nie wiem, czy sobie tego nie wymyślam :D
Cześć😊 ja również trzymam kciuki z Was!! ja w poprzednich dwóch ciążach totalnie fiksowałam 🙈 tak naprawdę każda z nas jest inna. Jedna już będzie mieć objawy a inna wcale nie musi ich mieć. Pamiętam w pierwszej ciąży 18 lat temu wymiotowałam od 9 tyg dopiero i tak do końca 14 tyg natomiast w drugiej czułam się tak jakbym w niej wogóle nie była. Jak w pierszej miałam odrazu ogromne cycki i bardzo bolesne tak w drugiej nic a nic się nie zmieniły dopiero pod koniec 3 trymestru się powiększyły.
 
hej 🙂 o to dzieli nas jeden dzien roznicy w terminie. Fajnie nie jestem sama ktora nie robi bety 🙂 niestety mi wychodzil prawidlowy przyrost a pozniej sie okazalo puste jajo i teraz sie nie chce stresowac ta beta
Hej😊 ja miałam podobnie beta rosła pięknie do ok 7 tyg pózniej na badaniu okazało się że zarodek jest źle rozwinięty za mały i czekałam na poronienie. Choć miałam takie podobne odczucia w tych dwóch ciążach co straciłam. W obu od początku czułam codziennie delikatne skurcze w macicy. Wiem, że takie mogą się pojawiać we wczesnej ciąży bo macica się poszerza ale ja miałam bardzo częste i odczuwane nawet w nocy. Tym razem tak nie mam.
 
Hej chciałam się przywitać i opowiedzieć coś to moze zacznę od tego że jestem mamą 2 dzieci i kilka strat za sobą ale o tym opowiem kiedy indziej. Dzi 5+ 6 bete robilam tydz temu w sobotę była 356 a w poniedziałek 1000 co noe zmienia sytuacji że się bardzo boje I milion czarnych myśli. Wizyte mam 7 lipca umówiłam tsk aby na usg było widać już zarodek z sercem żeby się niestresowac że pusty pęcherzyk chciałam też powiedzieć że nie będę zbytnio się udzielać na forum bo niewiem jak się skończy moja ciąża a zżycie się z wami i potem żegnanie bedzie dla mnie jeszcze wiieksza trauma. Terminy mam 2 wg jednej aplikacj 3.03 a w innej 25.02 niewiem czemu. Obserwowałam też w ukryciu wątek lutowych mam zaczol się temat prywatnego wątku napisałam tylko czy nie można poczekać bo dużo kobiet ujawnia się po prenatalnych albo wogole zaczyna szukać takiego forum to zostałam zbesztana odrzucona i porównywana do innych kobiet które straciły ciaze że jak inne straciły i piszą to ja mam też pisać a jak nie to mam się wogole nieodzywac... dlatego chcę się wam przedstawić żeby potem nie było że też siedzę w ukryciu albo mało się udzielam. Mam nadzieję że wy mnie zrozumiecie i pozdrawiam 🙂
Hej, miło że się odzywasz :) mam nadzieje, że tym razem wszystko skończy się dobrze :)
Chciałabym tylko zaznaczyć, że czytałam waszą wczorajszą wymianę zdań i nie mogę się zgodzić, że zostałaś „zbesztana, odrzucona”, bo w moim odczuciu ty rownież nie zareagowałas dobrze na ich odmowę czekania aż do badań prenatalnych z prywatną grupą.
W każdym razie mam nadzieje, że na tym wątku obejdzie się bez kłótni i porównywania kto ma gorzej.
Nudnych 9 miesięcy :)
 
Hej ja wczoraj byłam u ginekologa😁, miałam już wczoraj napisać ale przespałam cały dzień i całą noc z małymi przerwami😳😳 .Ciąża potwierdzona;) pęcherzyk narazie tylko ale zawsze coś , dostałam duphaston i wizytę kolejną 28 lipca , bierzecie tylko kwas foliowy czy jakieś kombo witamin??;)
Gratulacje ❤️
Ja biorę Puerie Uno :)
 
Pierwszy dzień mojej ostatniej miesiączki to 28 maja. Być może jest tak bo różnią się miedzy nami po 1 długości cyklu po 2 czas trwania miesiączki ( ja miałam zawsze 3 dni) i przede wszystkim inny dzień owulacji😊
Noo mu każdy kalkulator co innego ja miałam 22 ma
a kiedy mialas ostatnia @ ?
Ja miałam 22 mają cykle 30 dniowe i w aplikacji flo pokazuje 3 marca a w pragną 25 luty niewiem czemu taka rozbieżność najlepsze jest to że tygodnie pokazuje te same a ciaza trwa 40 tygodnibto jak możliwe dwa terminy albo ten sam termin a różne tygodnie. Te aplikacje coś mnie wybijają z tropu 😅
 
Witam się z wami dziewczyny😊 jestem tu nowa więc krótko powiem o sobie. Termin wypada mi na 3 marca ale jestem już po dwóch cesarkach wiec jak wszystko dobrze pójdzie będzie też 3 i myślę, że w lutym mi zrobią ale chciałabym z Wami tutaj pozostać😊 Mam 40 lat i trzy lata temu wyszłam ponownie za mąż. Z poprzedniego małżeństwa mam dwóch wspaniałych synów 12 i 18 lat🙈 Mój mąż nie ma swoich dzieci jest młodszy ode mnie o 3 lata więc przez te lata daliśmy sobie szanse na staranie. No i tak w pierwszą ciąże zaszłam dwa lata temu w marcu ( straciłam w 7 tyg) w druga zaszłam równo po roku znowu w marcu dokładnie rok temu i straciłam w 8 tyg. Wtedy daliśmy sobie spokój po moih cierpieniach. Totalnie przestaliśmy myślec i się starac. W tym roku w marcu poszłam do nowej pracy i nawet nie myślałam o dzieciątku. A tu czerwiec koniec roku szkolnego czekam na okres i nic. Dokładnie 20 czerwca w pracy w toalecie zauwazylam dwie małe blade czerwone kropelki i wiecie co sobie pomyślałam ?🙈 ocho chyba ma implantacje zarodka bo nigdy wczesniej tak przed okresem nie miałam a okres powinnam była dostać w sobotę 24 . Tak wiec zrobilam test we wtorek i to ok godz 13 juz po sniadaniu, kawie. Wzielam sobie najtanszy test i wyszla mi piekna kreska. Do sedna … w nocy po implantacji czułam ciagniecie jajnika pozniej w dzien lekki ból podbrzusza. Ogólnie z takich objawów to co zauważyłam to brzuch wzdęty i lekko senna jestem ale to raczej w dzień. Nie mam mdłości, czuje sie super. Piersi mam obrzmiałe ale to nie jakoś tak bardzo zauważalne.
Nie robiłam tym razem bety i chyba nie zrobie bo teraz jestem jakos tak inaczej nastawiona do tego wszystkiego. W poprzednich dwóch biegałam co drugi dzień i męczyłam się psychicznie z tym strasznie. Teraz uważam, że co ma być to będzie. Podejdę tylko w tyg do mojej ginekolog, zeby sprawdziła czy jest dobrze zagnieżdzone.
Dokładnie jestem w 4 tyg i 6 dni😊
Troszkę się rozpisałam ale potrzebowałam tego, aby się wygadać🙈
Cześć, miło że dołączyłaś ☺️ mam nadzieje, że tym razem wszystko skończy się szczęśliwie ❤️ trzymam kciuki
 
reklama
Hej dziewczyny :) i ja nieśmiało do Was dołączam❤️
Na pokładzie mam już córcię (9 miesięcy) I tak się złożyło, że chyba będzie drugie bobo😊 podchodzę do tego z dużym dystansem, ponieważ pierwsze dwie ciąże straciłam, jedna pozamaciczna, druga biochemiczna :/. Póki co wszystko wygląda w porządku, beta 29.06 wynosiła 367, w poniedziałek planuje iść powtórzyć. Na wizytę jestem umowiona dopiero na 28 lipca, ale nie wiem czy wytrzymam tyle😅 termin z OM wypada na 1.03.24.
Ściskam Was mocno i życzę nudnych 9 miesięcy 🥰
Ps. Mam 32 lata w tym roku :)
Cześć! Podziwiam za silną wole, ja do 28 lipca planuje już 3 wizyty 😂
Życzę nudnych 9 miesięcy ❤️
 
Do góry