reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

Dostałaś jakieś specjalne zalecenia w związku z tym? Czy to może się jeszcze zmienić?
Na razie bez zaleceń bo do 20 tyg może się sytuacja zmienić a jestem teraz w 15. Nawet nie chce myśleć co będzie jak się nie podniesie bo z tego co czytam na forum to często od 30 tyg kładą w szpitalu
 
reklama
cześć dziewczyny nie wiem co myśleć, na początku ciąży miałam plamienia, dwa tygodnie temu odstawiłam duphaston było wszystko ok,
dzisiaj przy wypróżnianiu znow przy podzcieraniu zauważyłam jasno rozowe plamienie - 15 tc nie wiem co myśleć
 
cześć dziewczyny nie wiem co myśleć, na początku ciąży miałam plamienia, dwa tygodnie temu odstawiłam duphaston było wszystko ok,
dzisiaj przy wypróżnianiu znow przy podzcieraniu zauważyłam jasno rozowe plamienie - 15 tc nie wiem co myśleć
Jeśli masz duphaston to ja bym go dalej brała i umówiła bym się na wizytę jak najszybciej, albo nawet pojechała na IP.
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, wczoraj mieliśmy kolejna wizytę i Pani Doktor potwierdziła, ze teraz nie na 80% ale na 100% chłopak - jestem 17t bąbel ma 13cm i 175g, wszystko wyglada super. Oprócz mojej morfologii, a właściwie morfologia jest Ok ale ferrytyna tragedia 6.8 przy normie od 11. Będzie mi przepisywać Pani doktor jakieś żelazo, czekam na receptę, czy macie jakieś doświadczenia z niedoborem żelaza w ciąży? Co bralyscie i jak się czulyscie? Teraz już wiem skąd ten ból głowy i zmęczenie :(
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, wczoraj mieliśmy kolejna wizytę i Pani Doktor potwierdziła, ze teraz nie na 80% ale na 100% chłopak - jestem 17t bąbel ma 13cm i 175g, wszystko wyglada super. Oprócz mojej morfologii, a właściwie morfologia jest Ok ale ferrytyna tragedia 6.8 przy normie od 11. Będzie mi przepisywać Pani doktor jakieś żelazo, czekam na receptę, czy macie jakieś doświadczenia z niedoborem żelaza w ciąży? Co bralyscie i jak się czulyscie? Teraz już wiem skąd ten ból głowy i zmęczenie :(
Ja kiedyś miałam anemię pomimo dużej wagi😀chodziłam do dietetyka i kazała mi jeszcze mnóstwo buraków czerwony barszcz, buraczki gotowane i sok z buraków i miesiąc a żelazo podwoiło się, więc może spróboj😀coś z tymi burakami 😀
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, wczoraj mieliśmy kolejna wizytę i Pani Doktor potwierdziła, ze teraz nie na 80% ale na 100% chłopak - jestem 17t bąbel ma 13cm i 175g, wszystko wyglada super. Oprócz mojej morfologii, a właściwie morfologia jest Ok ale ferrytyna tragedia 6.8 przy normie od 11. Będzie mi przepisywać Pani doktor jakieś żelazo, czekam na receptę, czy macie jakieś doświadczenia z niedoborem żelaza w ciąży? Co bralyscie i jak się czulyscie? Teraz już wiem skąd ten ból głowy i zmęczenie :(
Nie z własnego doświadczenia a koleżanki - pij zakwas z buraka :)
Raz, że bardzo zdrowy i zalecany w ciąży a dwa, że ładnie trzyma żelazo w ryzach.

I gratuluję chłopczyka, niech rośnie zdrowiutki 🥰
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, wczoraj mieliśmy kolejna wizytę i Pani Doktor potwierdziła, ze teraz nie na 80% ale na 100% chłopak - jestem 17t bąbel ma 13cm i 175g, wszystko wyglada super. Oprócz mojej morfologii, a właściwie morfologia jest Ok ale ferrytyna tragedia 6.8 przy normie od 11. Będzie mi przepisywać Pani doktor jakieś żelazo, czekam na receptę, czy macie jakieś doświadczenia z niedoborem żelaza w ciąży? Co bralyscie i jak się czulyscie? Teraz już wiem skąd ten ból głowy i zmęczenie :(
Gratulacje i niech zdrowo rośnie mały mężczyzna 🙂
Co do żelaza to tak jak dziewczyny pisały - buraki. Ja w 1 ciąży brałam żelazo w tabletkach, ogólnie problem po nich miałam z 2 taki że bez czopka glicerynowego nie dało rady i to była chyba tragedia. W 2 ciąży już buraki były mocno zaprzyjaźnione ze mną i nie trzeba było wspomagać się tabletkami.
 
reklama
Do góry