Hm kurde kojarzę ze jak poszłam kiedyś z medicover to tez mi usg nie zrobili….
Miałam problemy z zajściem w ciąże to był chyba 2016 albo 2017, ale zleciła mi cały panel badan hormonalnych wtedy i miałam to w ramach abonamentu wiec w sumie na to usg nie zwróciłam uwagi :/
Nie wiem jak jest na NFZ bo ja tyle lat czekałam na ciąże ze nawet nie chce próbować się umawiać gdzie indziej niż w klinice, wiem ze koszty będą ale liczyłam się z tym także nie pomogę jeśli chodzi o NFZ.
Niby mam abonament i w medicover (od partnera) i w luxmed swój ale do specjalistów chodzę prywatnie bo endokrynolog mnie tak leczyła że patrzyła na mnie na wynik badan i przepisywała receptę :/
A mam akurat taka endokrynolog- diabetolog ze chodzę raz w roku i przepisuje mi receptę na rok a jak trzeba zmienić dawkę po badaniach to robi to na telefon bez żadnych opłat, wiec kosztuje mnie to 250 zł w roku a dzięki niej miałam obniżona dawkę leków na tarczyce a z lekow na cukier zeszłam całkowicie dzięki diecie i zaszłam w ciąże bez żadnych wspomagaczy po 6 latach starań.
Nawet kolonoskopię i gastroskopię robiłam 1,5 roku temu prywatnie miałam podejrzenie raka jelita grubego albo choroby crohna na szczęście okazało zie ze to helikobakter, miałam biegunkę przez 6 tygidni i schudłam chyba z 6kg (przy wadze Ok 50kg…) wiec lekarka mnie rodzinna niezle nastraszyla
Na NFZ jak trafiłam do szpitala (byłam w gimnazjum) to chcieli mi wyciąć wyrostek bez badan, moja mama się nie zgodziła, podpisała ze nie wyraża zgody na operacje bez badan, zrobili mi badania (nie pamietam ale coś tam musi wyjść podwyższone) i wyszło w normie, wyrostek mam do dzisiaj, a to była nerwica i najprawdopodobniej jakieś wrzody, teraz tez tą laparoskopie na NFZ mi zrobili byle jak, nie wzięłam wypisu bo nic na nic nie było prosiłam żeby go poprawić bo mówię do pielęgniarki ze przyszłam po doagnoze, zrobili mi zabieg a ja dalej nic nie wiem, lekarz który robił zabieg nawet do mnie nie przyszedł po… nie zrobili mi histeroskopii wiedząc ze mam przegrodę w macicy, lekarz twierdził ze jak ona jest to będzie w laparo widoczna i ja wytną, dwa tygodnie później już byłam w klinice No i lekarz nnie uświadomił ze przegrodę to się usuwa ale przez histeroskopie.
Także jeśli chodzi o NFZ - tak płace niestety składki jak wszyscy , ale mam nadzieje ze nie będę musiała nigdy z nich korzystać.
Się rozglądałam… chyba mi lepiej z tym przeziębieniem
Nie ufam służbie zdrowia i NFZ i niestety za każdym razem jak dzieje mi się coś poważniejszego to na NFZ bagatelizują i dopiero prywatnie dostaje taka opiekę jaka powinnam otrzymać.
Nie podoba mi się to jak pewnie każdej z nas ale niestety nie wierze ze się cokolwiek zmieni przez najbliższe lata a już na pewno do czasu naszego rozwiązania nic się nie ruszy