U mnie na początku waga - 2,5 kg, później + 1kg więc nadal mniej niż przed ciążą. Do tej pory jednak lekarz kazał się tym nie przejmować. W spodniach jednak coraz ciaśniej... Początek ciąży mdłości całe dnie, zle samopoczucie, osłabienie. Teraz lepiej, czasami refluks żołądka ale znośnie.Pytałyście wyżej o samopoczucie, ja początek ciąży bardzo na plus, oprócz bólu piersi i niechęci do jedzenia nie odczułam za bardzo.
Obecnie jestem w 16 tyg, pracuje w biurze i trochę mam problem, bo to w 90% praca siedząca i niestety odczuwam dyskomfort. Spodnie zakupiłam już rozmiar większe i myśle nad zakupieniem tych śmiesznych poszerzaczy przy zamku. Moja waga +1kg od początku. My z mężem zauważamy już brzuszek natomiast nikt od nas z bliskich jeszcze nie wie i nie podejrzewa .
Kochana czym się suplementujecie? Ja na początku brałam composita uno a teraz prenatal duo. Jak się po tych suplach czujecie?
reklama
No to chociaż tyle. Sama wybrałam lekarza bo koleżanki polecały, wiec i ja poszłam , moja poprzednia Pani Ginekolog bardzo bliskim naszym znajomym wypisała skierowanie na łyżeczkowanie bo niby ciąża pozamaciczna i moja koleżanka poszła do 2-ej gin na sprawdzenie.. dzieciątko urodziło się zdrowe, a ja do tej gin straciłam totalnie zaufanie.Mój główny lekarz prowadzący też jest prywatnie ale jest na tylko ok, że jak tylko na początku serduszko maleństwa biło ciut szybciej (mój stres) to wpisana została tachykardia płodu. Dzięki temu USG genetyczne, pappa i teraz połówkowe będą na NFZ. Pozostałe płatne.
Ja też chodzę do dwóch, finansowo nas stać a za dużo już przeszliśmy dlatego zawsze konsultuje u drugiego. Poza tym jestem panikarą a prowadzący za daleko, stąd drugi na miejscu. Biegam z każdą wątpliwością jak szalona jakaś...No to chociaż tyle. Sama wybrałam lekarza bo koleżanki polecały, wiec i ja poszłam , moja poprzednia Pani Ginekolog bardzo bliskim naszym znajomym wypisała skierowanie na łyżeczkowanie bo niby ciąża pozamaciczna i moja koleżanka poszła do 2-ej gin na sprawdzenie.. dzieciątko urodziło się zdrowe, a ja do tej gin straciłam totalnie zaufanie.
Sama myślałam o tym żeby pójść do drugiego lekarza i zweryfikować, tylko teraz jak już to prawie połowa ciąży jest mi głupio iść , bo niby dlaczego? Od początku tak chodzisz? My ogólnie to tak dobre pół roku "staraliśmy się" o dzieciątko i uważamy ze to chyba jest jakis cud bo nie do końca wiemy kiedy Ja mam jeszcze 28 latJa też chodzę do dwóch, finansowo nas stać a za dużo już przeszliśmy dlatego zawsze konsultuje u drugiego. Poza tym jestem panikarą a prowadzący za daleko, stąd drugi na miejscu. Biegam z każdą wątpliwością jak szalona jakaś...
Ogromny brak dziecka zaczęłam odczuwać 2 lata temu... i nawet z mężem zastanawialiśmy sie czy my (9 letni staż razem) możemy mieć dzieci..
Od początku jestem u dwóch, my jesteśmy po 30, mąż to nawet bliżej 40... Staraliśmy się kilka lat, później mnóstwo badań. U mnie nie było idealnie nadaje tzn. problemy z owulacja, delikatne pcos, skłonność do torbieli. Mąż wyniki nasienia też źle, słaba morfologia. Przeszliśmy leczenie, in vitro i jedno poronienie ... Zegar biologiczny tyka. Kariera zawodowa zmarnowała nam sporo czasu. W między czasie tragedia rodzinna - śmierć taty mojego męża, długo się nie mógł podnieść (jedynak). Mnóstwo historii za nami stąd nasza obecna panika i ogromny stres pomimo, że już skończony 19 tydzień. Tak pewnie będzie już do końca.Sama myślałam o tym żeby pójść do drugiego lekarza i zweryfikować, tylko teraz jak już to prawie połowa ciąży jest mi głupio iść , bo niby dlaczego? Od początku tak chodzisz? My ogólnie to tak dobre pół roku "staraliśmy się" o dzieciątko i uważamy ze to chyba jest jakis cud bo nie do końca wiemy kiedy Ja mam jeszcze 28 lat
Ogromny brak dziecka zaczęłam odczuwać 2 lata temu... i nawet z mężem zastanawialiśmy sie czy my (9 letni staż razem) możemy mieć dzieci..
Będzie wszystko dobrze! wysyłam mocne uściski!Od początku jestem u dwóch, my jesteśmy po 30, mąż to nawet bliżej 40... Staraliśmy się kilka lat, później mnóstwo badań. U mnie nie było idealnie nadaje tzn. problemy z owulacja, delikatne pcos, skłonność do torbieli. Mąż wyniki nasienia też źle, słaba morfologia. Przeszliśmy leczenie, in vitro i jedno poronienie ... Zegar biologiczny tyka. Kariera zawodowa zmarnowała nam sporo czasu. W między czasie tragedia rodzinna - śmierć taty mojego męża, długo się nie mógł podnieść (jedynak). Mnóstwo historii za nami stąd nasza obecna panika i ogromny stres pomimo, że już skończony 19 tydzień. Tak pewnie będzie już do końca.
U nas tez była najpierw szkoła, potem dobra praca, niedawno wzięliśmy się za budowę własnego domu i tak myśleliśmy, ze jak tam przejdziemy mieszkać to może nam się uda, udało się wcześniej, ale z maleństwem już może będziemy na własnym kwadracie Zawsze jest coś, a potem się żałuje... ja tez żałuje ze tak późno w sumie..
Tak to prawda, mądrym się jest po czasie. No cóż życie. Teraz trzeba się skupić na naszym obecnym stanie trzymam kciukiBędzie wszystko dobrze! wysyłam mocne uściski!
U nas tez była najpierw szkoła, potem dobra praca, niedawno wzięliśmy się za budowę własnego domu i tak myśleliśmy, ze jak tam przejdziemy mieszkać to może nam się uda, udało się wcześniej, ale z maleństwem już może będziemy na własnym kwadracie Zawsze jest coś, a potem się żałuje... ja tez żałuje ze tak późno w sumie..
Trzeba się wspierać nawzajem i wszystko się udaTak to prawda, mądrym się jest po czasie. No cóż życie. Teraz trzeba się skupić na naszym obecnym stanie trzymam kciuki
Mam dokładnie tak samo. Bardzo korci mnie, żeby iść do innego lekarza, jednak jak jestem już prawie na połowie to co powiedzieć? Wtedy u tego drugiego lekarza pokazujecie kartę ciąży od tego pierwszego, czy po prostu bez pokazania mu wszystkich badań prosicie o konsultację? Jak to wygląda? Bo boje się, że tooze być źle odebrane zarówno przez jednego, jak i drugiego lekarza i póki co właśnie dlatego cały czas chodzę do jednego. Mimo że chętnie posłuchałabym co inny lekarz ma do powiedzenia i czy to samoSama myślałam o tym żeby pójść do drugiego lekarza i zweryfikować, tylko teraz jak już to prawie połowa ciąży jest mi głupio iść , bo niby dlaczego? Od początku tak chodzisz? My ogólnie to tak dobre pół roku "staraliśmy się" o dzieciątko i uważamy ze to chyba jest jakis cud bo nie do końca wiemy kiedy Ja mam jeszcze 28 lat
Ogromny brak dziecka zaczęłam odczuwać 2 lata temu... i nawet z mężem zastanawialiśmy sie czy my (9 letni staż razem) możemy mieć dzieci..
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 183 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: