tak! Nie będę w stanie zacytować Ci konkretnych osób bo na forum staraczkowym bylam jakiś dłuższy czas temu (a i chyba podczytywalam tez nie tylko na BabyBoom) I tam wypowiadały się mamuski które z sentymentu zaglądały na te fora, żeby się nie denerwować i że one tex miały słabe przyrosty. Tutaj też kilka dziewczyn nie miało najcudowniejszych i nadal są z nami
ta ciąża jest tak skomplikowana że myślę że to baaaardzo indywidualne jak każda się rozwija, jak szybko biję serduszko itd. Tak długo jak lekarz nie widzi nic złego to myślę że trzeba być dobrej myśli. Z drugiej strony przy idealnych betach tez zdarzały się zatrzymane serduszka takze na to chyba naprawdę nie ma reguły (tzn reguła jest- albo bombelek jest zdrowy i genetycznie nic mu nie dolega, albo juz w momencie xaplodnienia coś poszło nie tak). Takze badz dobrej myśli. Ja też moglabym się skupiać na tym że u mnie dopiero po jakimś czasie beta się rozkręciła, że to cialko zolte duże i że ciąża na początku była młodsza niż powinna, a dopiero później nadgonila... Ale staram się słuchać mojej lekarki i być dobrej myśli. Nie przesadnie hurrra-optymistyczna, ale przynajmniej nie dopuszczać do siebie tych negatywnych myśli. 3mam kciuki za Ciebie, żebyś i Ty tak robiła.