Chattahoochee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 2 299
Jeżeli chodzi o wiek, to ja 29, a mój małż 41
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trochę to zależy. Ja mam super lekarza z samymi pozytywnymi opiniami. Od pierwszej wizyty nam klikneloJa mam pakiet w Lux Medzie, ale tam lekarze nie spełniają choćby części moich oczekiwań więc chodzę i do Lux żeby mieć badania za darmo i prywatnie.
Nie szkoda kwiatków że ludzie je wywala?Dziewczyny, ja trochę z innej beczki. Nawet nie trochę... Czy jako goście weselni byłybyście zadowoleni z sadzonek sukulentów jako drobny upominek?? Bo tak wymyśliłam, ale już sama nie wiem
Chętna :-)DZIEWCZYNY, KTÓRE CHCĄ DOŁĄCZYĆ DO PRYWATNEGO WĄTKU
Bardzo proszę, abyście odpowiedziały na ten komentarz
Stworze listę i poproszę administratorkę o utworzenie dla nas zamkniętej grupy
Mam nadzieję że nie wywala ale to już ich sumienieNie szkoda kwiatków że ludzie je wywala?
a jaka miejscowość z ciekawości?Kurde ja byłam prywatnie 2 razy u ginekologa i miałam zamiar chodzić prywatnie ale mi powiedział żebym teraz do niego do poradni na nfz chodziła i za wizyte płaciłam 100 zł, niezłe ceny u was są :O
Rano rozmawiałam z siostrą i on nie chciał baniek( tak rozumiałam płaczące dziecko) tylko bajki!!! W nocy o 2Awantury o zły talerzy czy kubek z rana nie miałaś więc ciesz się
u nas mnie 32 w tym roku stuknie, a małż 39Jeżeli chodzi o wiek, to ja 29, a mój małż 41
sanoka jaka miejscowość z ciekawości?
Ale wczoraj byl z moją 16 l córką na spacerze, zbierał patyki które później przyniósł do domu i poukladał sobie na balkonie, i mój kochany pies ( mamy huskiego) chciał sobie pogryźć, była jedna wielka awantura i ganianie psa po całym mieszkaniu. No masakra jakaś. Później zerwał kwiatka i jak wrocił do domu, to go trzymał cały czas w ręku i odpadły mu trzy płatki, co ja miałam to możecie sobie wyobrazić tylko, córka oddała swojego i był spokójAwantury o zły talerzy czy kubek z rana nie miałaś więc ciesz się