reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Zgadzam się z Tobą. To moja pierwsza ciąża i totalnie nie wiem co się robi po kolei o co do czego. To forum i podpowiedzi bardziej doświadczonych dziewczyn, które już często są mamami, są dla mnie bardzo pomocne.

Lęki, którymi dzieli się Natalia wprowadzają chaos w mojej głowie, bo zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście jest się czego bać. Rozmawiałam o tym nawet ponownie z mężem, bo już sama jestem skołowana jakie badania powinnismy wykonać.

Zgadzam się też z Tobą, że tu chyba potrzebny jest specjalista, bo tak negatywne podejście Natalii jest alarmujące. Zmienia to bardzo wydźwięk tego forum i nasze dyskusje stają się mniej przyjemne. Forumowiczki niestety nie we wszystkim mogą pomóc :(
W takim razie skoro się czujecie przeze mnie zdolowane, to faktycznie, bedzie lepiej jak sobie pójdę
 
Wiesz czytam tą osobę od samego początku, czasami mam sama tego dość. Ktoś nie słucha rad innych osób, z tego co wiem to jest u niej wpadka( ja jeżeli bym nie chciała dziecka i bym się bała wszystkiego co jest związane z ciążą to bym na pewno pomyślała 100 razy, zanim dojdzie do stosunku miedzy kobietą, a meżczyzną). Są tu takie dziewczyny, które pragną i zrobią wszystko żeby urodzić dziecko i takim kobietą które czytają taki post, jest bardzo przykro bo dla nich to była bardzo trudna i ciężka droga z której chcą się cieszyć. Nie jedna osoba tu pisała rady, ale niestety nie wszyscy chcą z nich skorzystać. Nie możemy ciagle pocieszać, skoro ktoś ma inne podejście.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Każdy ma jakieś limity. Jesteśmy tu żeby sobie pomagać i się wspierać.
Ja nie jestem takim wrażliwcem, więc mogę bez problemu odsiac takie wiadomości/komentarze.. ale wierze że nie każdy tak ma.
Przyznam jednak, że jak przeczytałam komentarz o podwiązywania jajowodów to coś we mnie pękło.

Życzę wszystkim miłego dnia 🥰
 
Myślę że to dobrze, lepiej dmuchać na zimne.
Ja teraz ze względu na poprzednie poronienie w tygodniu 6, które zaczęło się od plamień, tez dostałam duphaston profilaktycznie, mimo tego że teraz akurat jeszcze nie plamiłam
Tez tak z mężem uwazam. Bardziej przeraża mnie ta heparyna… i kurde ile to kosztuje 🫣 zostawiłam dzisiaj ponad 400 zł bo 100% płatne bo nie mam wyników, ale jak ma być zapobiegawczo do 12 tygodnia na razie to się przemęcze… ale muszę i tak zrobić badania….
 
Ja pierdziu… Która z was wspomniała o „Myszaaaa”? Przecież to historia Natalii1991991. Nawet styl pisania identyczny. Dla mnie to ta sama osoba. Historie jednak z różnych lat i miesięcy. Wygląda to jak jeden wielki fake.
przykro mi się zrobiło, że tak uważasz, ale masz prawo do własnego zdania.

Sama wspomniałam, że czytałam historię Myszy.
 
Hej, ja tez już po wizycie. Forum jakoś nie chciało mi działać, wiec dopiero pisze teraz.
Dzidziuś żyje ❤️ Serduszko pięknie bije. Pani dr zapewnila, ze gdyby miało się coś wydarzyć to raczej biloby wolniej… także jestem trochę spokojniejsza ☺️
Jednak na wzgląd na wcześniejsza biochemiczna i poronienie jestem obstawiona duphastonem i heparyna 🫣🥴 pani dr ma zupełnie inne podejście do poronien niż moj poprzedni lekarz, pewnie to i dobrze, ale nie powiem trochę mnie to zestresowalo… muszę umówić się na badania genetyczne, do poradni genetycznej i w ogóle dodatkowe badania na wzgląd wcześniejszych poronien…
gratulacje 🥰
Nie, w innym kraju. Był to prawie 8 tydzień. Serduszko też było widoczne
u mnie też było widać i zarodek i serduszko 😊 może zależy od jakości sprzętu? Choć mowie u mnie wyjątkowa sytuacja bo sprzęt i ta część dopochwowa odmówiła posłuszeństwa 🙃 ogólnie babeczka mówiła że badanym na wczesnym etapie dopochwowo.
Ja znam kilka takich kobiet. Dlatego z tego powodu bym się nie martwiła.
ja mam od czasu do czasu tylko lekki uścisk na żołądku (ale nie wiem czy powinnam być wyrocznia bo nadal nie wiem czy u mnie zdrowa ciąża się rozwija 😔) w każdym razie do tej pory nie odrzucało mnie od jedzenia ani nic i jem wszystko jak wcześniej (9+0) zachcianek tez nie mam większych niż jak przed ciąża 🙃 tylko strasznie doskwiera mi zmęczenie i piersi mam powiększone i co jakiś czas bolesne 😝
Ja podziwiam Was wszystkie za te starania po poronieniach, za starania o ciążę miesiącami lub latami. Czuję się trochę jak człowiek bez serca, bo nie umiem się cieszyć z tej ciąży i nie wiem jak to będzie.
wiesz ci mi się wydaje że każda z nas ma inną sutuacje i inne podejście. Są tez kobiety/pary które po prostu nie chcą mieć dzieci i to też jest ok tak długo jak jedna i druga strona (starająca się i ta która unika badz nie chce ciazy) ma szacunek do drugiej strony i nie stara jej się na siłę przekonać do swoich racji. To ze masz inne podejście nie znaczy że jesteś gorsza, ale też tym samym nie powinnaś oceniać podejścia innych osób. My tex nie powinnyśmy oceniać Ciebie. Tak długo jak nie będziemy siebie tutaj nawzajem ranić, ubliżać itd to mysle ze będzie ok. Powonnysmy się wspierać bo dla każdej jest z takiej badz innej strony ciężki badz po prostu emocjonujący czas. I tyle co ja o tym wszystkim myske. Każdej z nas życzę aby ta ciąża zakończyła się tak jak ona by sama sobie tego życzyła 😘
 
W takim razie skoro się czujecie przeze mnie zdolowane, to faktycznie, bedzie lepiej jak sobie pójdę

Omg, co to za tekst, branie na litość?
Ja wyraziłam swoją opinię, a o tym czy być czy opuścić forum decyduje każda z nas indywidualnie i nikt nikogo nie namawia.
Wiec nie wiem czego oczekujesz 🫢 - chcesz to zostań, chcesz to idź.

Ja lubię to forum, lubię dziewczyny i bardzo kibicuje dzieciaczkom, wiec tu zostaję i to mój wybór 🤗
 
Omg, co to za tekst, branie na litość?
Ja wyraziłam swoją opinię, a o tym czy być czy opuścić forum decyduje każda z nas indywidualnie i nikt nikogo nie namawia.
Wiec nie wiem czego oczekujesz 🫢 - chcesz to zostań, chcesz to idź.

Ja lubię to forum, lubię dziewczyny i bardzo kibicuje dzieciaczkom, wiec tu zostaję i to mój wybór 🤗
I ja Wam też kibicuję.
Chyba źle odczytałaś to co piszę.
Każda sytuacja jest inna, badania prenatalne jak najbardziej popieram i są potrzebne.
Ale każdy decyduje za siebie
 
Gdzie nasilam niby lęk? Bo napisałam, że brak objawów to nie oznacza chore dziecko, tak jak było u mnie? Albo ból piersi który ustąpił to nie znaczy, że coś jest nie tak?
nie piszę tylko w kontekście jednego posta tutaj na forum tylko całokształtu, który mam okazję od początku czytać. Bodajże bardzo długa dyskusja z twoim udziałem była tydzień temu, gdzie już żadne argumenty nie trafiały i pisałaś cały czas to samo na okrągło. Jeżeli Cię uraziłam to przepraszam, ale czytając to już miałam stan „muszę bo się uduszę” i napisałam to co myślę w tym temacie. Nie mam zamiaru się teraz przepychać ani nikogo do niczego przekonywać.

Wiele dziewczyn jest tutaj po przejściach, ja też. Chciałabym po prostu aby na tym forum dziewczyny się wspierały, a nie straszyły. Nikomu to nie będzie służyć. A jeżeli piszesz że nie robisz badań bo i tak wiesz że dziecko będzie chore to nasilasz tym samym świadomie bądź nie strach u innych. W wielu przypadkach u dziewczyn, dla których to jest pierwsza ciąża i kompletnie nie wiedzą co i jak.
 
reklama
nie piszę tylko w kontekście jednego posta tutaj na forum tylko całokształtu, który mam okazję od początku czytać. Bodajże bardzo długa dyskusja z twoim udziałem była tydzień temu, gdzie już żadne argumenty nie trafiały i pisałaś cały czas to samo na okrągło. Jeżeli Cię uraziłam to przepraszam, ale czytając to już miałam stan „muszę bo się uduszę” i napisałam to co myślę w tym temacie. Nie mam zamiaru się teraz przepychać ani nikogo do niczego przekonywać.

Wiele dziewczyn jest tutaj po przejściach, ja też. Chciałabym po prostu aby na tym forum dziewczyny się wspierały, a nie straszyły. Nikomu to nie będzie służyć. A jeżeli piszesz że nie robisz badań bo i tak wiesz że dziecko będzie chore to nasilasz tym samym świadomie bądź nie strach u innych. W wielu przypadkach u dziewczyn, dla których to jest pierwsza ciąża i kompletnie nie wiedzą co i jak.
Nikogo nie straszę. Badania prenatalne są jak najbardziej potrzebne, żeby wiedzieć ewentualnie jak można dziecku pomóc! To, że ja mam swoje obawy- podjęłam decyzję już co do tych badań i tyle. Zawsze pomimo tego będę zachęcać każdą kobietę do ich wykonania! Co do porodu również, każda ma jakieś swoje doświadczenia i obawy.
 
Do góry