Helilo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2022
- Postów
- 2 958
Dziękiwątek pt. „Rozszerzanie diety po 4 msc”. Można go wyszukać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziękiwątek pt. „Rozszerzanie diety po 4 msc”. Można go wyszukać
Ok, dziękujęOczywiście, że cisnąć jeżeli się należy to jak najbardziej.
Nie mówiłabym ze jestem zapisana prywatnie a prosiła o skierowanie na fundusz ze względu na okoliczności.
Nie da to wtedy pójdziesz prywatnie
nasze forum! Wyżej wkleiłam link do wątku jeśli masz za dużo czasu w życiu jak jaCo to za forum???
Też się boję, zwłaszcza że oczywiście duzo czytam, i było napisane ze brak objawów mdłości i wymiotow moze oznaczać niski poziom Hcg....
A Natalia pisała ze tez nie ma i wcześniej nie miała żadnych objawów, ale dziecko urodziło się chore, to tym bardziej mnie to nie pociesza.
Szczerze dziewczyny czy któraś z grupy tez nie ma objawów typu wymioty i mdłości ?
Hej dziewczyny! Sporo mnie tutaj nie było ale tylko dlatego, ze nie mam siły..
Ale powiem Wam, ze nadrobiłam Wasze wszystkie posty i chyba muszę sobie zrobić przerwę.. bardzo się zestresowałam po tej wiadomości która cytuje..
Zaczynam się zastanawiać czy coś jest nie tak jeśli nie rzygam albo nie mam ciągotek albo coś mi nie śmierdzi, ze aż mnie mdli..
fakt faktem nie mogę dotykać sutków bo grozi to płaczem.. fakt faktem było tak, ze jak byłam głodna to mi było niedobrze albo po zjedzeniu czegoś.. czego już nie mam do takiego stopnia ale na kurczaka i szynki nadal nie mogę patrzeć.. (na dzień dzisiejszy 7+2).
ale takie wiadomości sprawiają u mnie atak paniki który nie jest teraz wskazany.. wiem, ze żadna z Was nie robi tego specjalnie ale nie mogę sobie poradzić z tym psychicznie..
Ja chodzę sama. W pierwszej ciąży mi zależało by był mąż na prenatalnych teraz już luz. Ktoś musi dzieci w domu pilnowaćDziewczyny, na pierwsza wizyte idziecie z partnerem?
Dla mnie prenatalne są szansą na spokojną ciążę. Lubię jasne sytuację. Będzie źle to będę wiedzieć wczesniej a nie żyć nadzieja że będzie happy endja sie boje na sama myśl o prenatalnym
A tak z ciekawości, jak jest badanie wykonywane to już przez brzuch, to trzeba tylko rozporek rozpiąć czy jak to wyglada ?
Pytam bo nigdy takiego nie mialam
Teraz prowadzę ciążę na NFZ ale poprzednie prywatnie i zawsze mi dawał lekarz prywatny skierowanie na prenatalne a jestem przed 35 rżJeśli chodzi o prenatalne, to zlecone będą z wizyty prywatnej? Czy prowadzisz ciążę na NFZ?
Nie zupełnie, jeśli lekarz zauważy że z ciąża jest coś nie tak to też może dać skierowanie na badania prenatalne, mi ostatnio zauważył powiększone NT, do skierowania dołączył zdjęcia z usg i miałam za darmo badania prenatalne.Skierowanie na prenatalne NFZ jest w 3 przypadkach:
-ukończone 35 lat
-poprzednia ciąża chore dziecko
-wady genetyczne w rodzinie
Poza tym się płaci niestety.
Gdzie nasilam niby lęk? Bo napisałam, że brak objawów to nie oznacza chore dziecko, tak jak było u mnie? Albo ból piersi który ustąpił to nie znaczy, że coś jest nie tak?mnie się wydaje niestety, że takie osoby powinny przede wszystkim korzystać z pomocy specjalisty, przepracować problem z terapeutą bądź psychologiem. To jest początek do rozwiązania wielu problemów i pozbycia się leków, bo u @Natalia1991991 to już nie jest strach tylko lęk. Żadna z nas niestety tutaj na forum nie pomoże, nie udzieli profesjonalnej pomocy, nawet gdyby takim psychologiem była. A widać niestety, że w tym przypadku żadne argumenty nie trafiają.
Przepraszam, ale musiałam napisać to co myślę, bo już czytam ten dialog od jakiegoś czasu, ostatnio też był temat o niewykonywaniu badań prenatalnych bo się dziewczyna boi. Niepotrzebnie też wprowadza to bądź nasila moim zdaniem niepokój u innych mam, które również mają przeróżne przeżycia. A tutaj pomocy w tym problemie się nie znajdzie tylko u specjalisty
oczywiście, ja się odnosiłam do "przeszłości bardziej"Ja chodzę sama. W pierwszej ciąży mi zależało by był mąż na prenatalnych teraz już luz. Ktoś musi dzieci w domu pilnować
Dla mnie prenatalne są szansą na spokojną ciążę. Lubię jasne sytuację. Będzie źle to będę wiedzieć wczesniej a nie żyć nadzieja że będzie happy end
Teraz prowadzę ciążę na NFZ ale poprzednie prywatnie i zawsze mi dawał lekarz prywatny skierowanie na prenatalne a jestem przed 35 rż
Nie zupełnie, jeśli lekarz zauważy że z ciąża jest coś nie tak to też może dać skierowanie na badania prenatalne, mi ostatnio zauważył powiększone NT, do skierowania dołączył zdjęcia z usg i miałam za darmo badania prenatalne.