natala123456
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2021
- Postów
- 3 540
Mi się wydaje ze nad morzem sie dorobiłam. Bo ogólnie niby było bardzo gorąco, a na plazy mega wiatr, co sprawiało ze chwilami aż gęsia skórkę miałam. Do tego klima w aucie i dzisiaj tak jakby gardło mnie bolało, a od 17 jakoś mi sie bardzo zimno zrobiło…. Przespałam sie z godzinkę a teraz idę gotować ten rosół. Myśle ze jak ugotuje rosół i wsypie mega dużo pietruszki i czosnku to tez będzie super. Przypomniało mi sie ze wujek ze śląska właśnie mamie tak kazał kiedyś robić…Ja jak już zobaczyłam serduszko to jakoś czuję, że tym razem będzie dobrze!
W poprzedniej (biochemicznej) od razu czułam, że coś jest nie tak. Teraz mam inaczej. Może intuicja?
Mój mąż jest dużo ostrożniejszy.
Ale ja już zakupiłam dwie książki o przebiegu ciąży i oglądam sobie ubranka dla dzieci, rozmiary itp bo zupełnie zielona jestem w temacie
Jejku, dziewczyny, tak gorąco a wy chorujecie? Nie klimatyzujcie się i dbajcie o siebie!
No w grudniu lekarz pocieszał mnie ze co 10 ciąża się roni, nie chciałam go słuchać bo dla mnie to żadne pocieszenie, ALE to co widziałam w jednym szpitalu gdzie umawiałam się na zabieg i w drugim do którego mnie przyjeli roniąc… to płakać sie chce…. Leżałam na przeciwko łazienki i obok dyżurki i przez cały dzień przewinęło sie jakieś naście kobiet, najpierw tableteczka, za chwile wc i prośba do pielegniarki czy mogłaby wziasc to co potrzebne do badania…. Byłam w szoku ile kobiet gdyby może mnie tak fizycznie to poronienie nie zmasakrowało to bym nie miała w sobie tyle strachu i stresu…Wiecie co Wam powiem,gdy byłam w ciąży ,która straciłam w 2013r nie było takich moich myśli i strachu ,że poronie,że coś się może dziać typu plamienia -mam wrażenie że w ogóle było tego mniej. Wtedy to był szok,że jak to możliwe ,w moim otoczeniu nie słyszałam ,aby kto kolwiek poronił,a ja ? Wtedy lekarz powiedział ,że 1/15 teraz podejrzewam niestety dużo więcej.....