reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2022

O raju moj brzuch za to jest ogromny. 🙈 Mam wrazenie, ze peknie do porodu jeszcze 5 tyg do terminu.
 

Załączniki

  • 046ee1a1-2741-48a2-a2e6-b21fb59216ed.jpg
    046ee1a1-2741-48a2-a2e6-b21fb59216ed.jpg
    47,8 KB · Wyświetleń: 130
reklama
O raju moj brzuch za to jest ogromny. 🙈 Mam wrazenie, ze peknie do porodu jeszcze 5 tyg do terminu.
Maleńki 😁 ja mam dwa razy taki 🙈 ale ja jestem pulchna a Ty szczuplutka więc to pewnie dużą różnicę robi 😁 jeszcze trochę i się wszystkie wypakujemy 😎 jedne dolegliwości się skończą a zaczną kolejne 😅
 
Dziewczyny, a dużo przytyłyście? Ja strasznie… aż już ostatnio moja Pani ginekolog dała mi reprymendę. Staram się zdrowo odżywiać (małe porcje a częściej, chude sery, wędliny, pełnoziarniste produkty, owoce i warzywa) dużo posiłków gotuje sobie na parze, słodycze ograniczyłam do minimum - prawie, że do zera, a kilogramy nadal lecą. Zawsze byłam szczupła, jadłam o wiele więcej słodyczy i mniej zdrowo i nigdy nie tyłam. Przeraża mnie to. Wyniki badań są dobre, cukrzycy nie mam, wielkość dziecka jest adekwatna do tygodnia ciąży, a tych kilogramów co chwile przybywa. Już nie wiem co robić 🤔
 
A czy któraś z Was złapała rwa kulszowa? Ja dziś w nocy miałam chyba pierwszy epizod. Zresztą dalej boli. Ból nie do opisania nie da się spać, przekręcić.. Czy to przejdzie samo? Czy już tak będzie do końca.... :(
Ja miałam w poprzedniej ciąży. To było straszne. Pomógł dopiero specjalistyczny masaż. Ogromny masażysta wciskał mi palcami takie zagłębienia w plecach i przeszło 👍🏻
 
Dziewczyny, a dużo przytyłyście? Ja strasznie… aż już ostatnio moja Pani ginekolog dała mi reprymendę. Staram się zdrowo odżywiać (małe porcje a częściej, chude sery, wędliny, pełnoziarniste produkty, owoce i warzywa) dużo posiłków gotuje sobie na parze, słodycze ograniczyłam do minimum - prawie, że do zera, a kilogramy nadal lecą. Zawsze byłam szczupła, jadłam o wiele więcej słodyczy i mniej zdrowo i nigdy nie tyłam. Przeraża mnie to. Wyniki badań są dobre, cukrzycy nie mam, wielkość dziecka jest adekwatna do tygodnia ciąży, a tych kilogramów co chwile przybywa. Już nie wiem co robić 🤔
ja mam ok 10kg na plusie. A jak wygladam to bylo dwa posty wyżej 🙈 generalnie to 4 ciaza i zawsze mi przybywalo ok 12kg do czasu rozwiazania. Tu pewnie bedzie podobnie plus minus. Ja sie przyznam, ze jedynie w 3 ciąży sie pilnowalam i ograniczylam slodycze oraz niezdrowe przekaski. Teraz to jem ile o co chce. Przyznaje, nie zawsze jem zdrowo bo duzo pizzy, zdarza sie kebab, makarony, biale bulki czy chinszczyzna z restauracji. Ale tez raczej zdrowe sniadania staram sie jeść i jem duzo na kolecje i niezbyt pozno.
 
Dziewczyny, a dużo przytyłyście? Ja strasznie… aż już ostatnio moja Pani ginekolog dała mi reprymendę. Staram się zdrowo odżywiać (małe porcje a częściej, chude sery, wędliny, pełnoziarniste produkty, owoce i warzywa) dużo posiłków gotuje sobie na parze, słodycze ograniczyłam do minimum - prawie, że do zera, a kilogramy nadal lecą. Zawsze byłam szczupła, jadłam o wiele więcej słodyczy i mniej zdrowo i nigdy nie tyłam. Przeraża mnie to. Wyniki badań są dobre, cukrzycy nie mam, wielkość dziecka jest adekwatna do tygodnia ciąży, a tych kilogramów co chwile przybywa. Już nie wiem co robić 🤔
Ja aktualnie w 34+1 11 kg na plusie. Miałam przytyć max 9 ze względu na wysokie BMI ale się nie udało 😕 słyszałam kiedyś że szczupłe osoby tyją więcej, nawet do 17 kg. Jak się zdrowo odżywiasz to pewnie większość wagi to dziecko i wody płodowe. Mi poszła cała waga w brzuch i trochę w tyłek, reszta bez zmian
Ja miałam w poprzedniej ciąży. To było straszne. Pomógł dopiero specjalistyczny masaż. Ogromny masażysta wciskał mi palcami takie zagłębienia w plecach i przeszło 👍🏻
Ten mięsień gruszkowaty jest właśnie w tym zagłębieniu z tyłu pleców więc pewnie to to miejsce które mi fizjoterapeutka pokazywała ☺️ podobno idzie to spokojnie w domu rozmasować tylko trzeba wiedzieć jak
 
Ja aktualnie w 34+1 11 kg na plusie. Miałam przytyć max 9 ze względu na wysokie BMI ale się nie udało 😕 słyszałam kiedyś że szczupłe osoby tyją więcej, nawet do 17 kg. Jak się zdrowo odżywiasz to pewnie większość wagi to dziecko i wody płodowe. Mi poszła cała waga w brzuch i trochę w tyłek, reszta bez zmian

No ja już +20kg…
Startowałam z wagą 48kg ale to i tak za dużo tym bardziej, że to 32+6 wiec jeszcze trochę przede mną…
No nic, może wybiorę się do dietetyka na jakąś konsultacje po prostu.
ja mam ok 10kg na plusie. A jak wygladam to bylo dwa posty wyżej 🙈 generalnie to 4 ciaza i zawsze mi przybywalo ok 12kg do czasu rozwiazania. Tu pewnie bedzie podobnie plus minus. Ja sie przyznam, ze jedynie w 3 ciąży sie pilnowalam i ograniczylam slodycze oraz niezdrowe przekaski. Teraz to jem ile o co chce. Przyznaje, nie zawsze jem zdrowo bo duzo pizzy, zdarza sie kebab, makarony, biale bulki czy chinszczyzna z restauracji. Ale tez raczej zdrowe sniadania staram sie jeść i jem duzo na kolecje i niezbyt pozno.
No ja już +20kg…
Startowałam z wagą 48kg ale to i tak za dużo tym bardziej, że to 32+6 wiec jeszcze trochę przede mną…
No nic najwyżej wybiorę się do dietetyka na jakąś konsultacje, bo brakuje mi już pomysłów co mogę jeszcze zrobić.
 
reklama
A czy któraś z Was złapała rwa kulszowa? Ja dziś w nocy miałam chyba pierwszy epizod. Zresztą dalej boli. Ból nie do opisania nie da się spać, przekręcić.. Czy to przejdzie samo? Czy już tak będzie do końca.... :(
Ja miałam w pierwszej ciąży. Etap 8/9 miesiąc ból przy stawaniu na lewą nogę, dosłownie kulałam, nie przechodziło mi to przez jakieś dwa trzy tygodnie. Byłam u gin z tym i mówił, że tak się dziecko ułożyło, uciska na nerw kulszowy przejdzie jak zmieni pozycję. Ale dość długo mnie męczyło, puściło przed samym porodem.
 
Do góry