reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Dziewczyny czy któraś z was ma doświadczenie w poprzednich ciążach z Acardem? Dzis na kontroli dowiedziałam się że czeka mnie trochę zmian - mam odstawić Acard ze względu na ryzyko że niedługo urodzę. Niestety nie dopytalam czy zrobić to nagle czy stopniowo. Dodatkowo mam zwiększyć dawkę Dopegytu, odstawić luteinę i przez złe wyniki muszę jeszcze raz iść na krzywa cukrowa 🙈 za dużo informacji dla mnie jak na jedną wizytę 🙈
Dziś 34+0, mały waży równo 2600 g, pociesza mnie że jest już taki duży
 
reklama
Odczuwa któraś z was braki powietrza? Chodzę coś się krzątam, robię i mam czasami potrzebę sobie "powzdychac" łapać takie głębsze oddechy bo czuję, że nie mam czym oddychać 🙀
Ja też to mam... Masakra 😧 czasem dyszę jak stara lokomotywa 😅 ostatnio byłam w Ikea i musiałam usiąść na jakimś łóżku z ekspozycji i pooddychać. Chyba brzuchy cisną na przeponę 🤷‍♀️
 
Dziewczyny czy któraś z was ma doświadczenie w poprzednich ciążach z Acardem? Dzis na kontroli dowiedziałam się że czeka mnie trochę zmian - mam odstawić Acard ze względu na ryzyko że niedługo urodzę. Niestety nie dopytalam czy zrobić to nagle czy stopniowo. Dodatkowo mam zwiększyć dawkę Dopegytu, odstawić luteinę i przez złe wyniki muszę jeszcze raz iść na krzywa cukrowa 🙈 za dużo informacji dla mnie jak na jedną wizytę 🙈
Dziś 34+0, mały waży równo 2600 g, pociesza mnie że jest już taki duży
Możesz odstawić Acard od razu. Jak będziesz zbyt długo go brała, to może spowodować zamknięcie przewodu tętniczego Botalla u Dzidziusia. Poza tym przed porodem nie jest wskazane rozrzedzanie krwi. Trzeba pamiętać, że Acard będzie rozrzedzał krew jeszcze 5-7 dni po odstawieniu. A u Ciebie w każdej chwili może być akcja 😊
 
Dziewczyny czy któraś z was ma doświadczenie w poprzednich ciążach z Acardem? Dzis na kontroli dowiedziałam się że czeka mnie trochę zmian - mam odstawić Acard ze względu na ryzyko że niedługo urodzę. Niestety nie dopytalam czy zrobić to nagle czy stopniowo. Dodatkowo mam zwiększyć dawkę Dopegytu, odstawić luteinę i przez złe wyniki muszę jeszcze raz iść na krzywa cukrowa 🙈 za dużo informacji dla mnie jak na jedną wizytę 🙈
Dziś 34+0, mały waży równo 2600 g, pociesza mnie że jest już taki duży
Ojej, to trochę wcześnie..:(
 
Dziewczyny czy któraś z was ma doświadczenie w poprzednich ciążach z Acardem? Dzis na kontroli dowiedziałam się że czeka mnie trochę zmian - mam odstawić Acard ze względu na ryzyko że niedługo urodzę. Niestety nie dopytalam czy zrobić to nagle czy stopniowo. Dodatkowo mam zwiększyć dawkę Dopegytu, odstawić luteinę i przez złe wyniki muszę jeszcze raz iść na krzywa cukrowa 🙈 za dużo informacji dla mnie jak na jedną wizytę 🙈
Dziś 34+0, mały waży równo 2600 g, pociesza mnie że jest już taki duży
34tc to juz "ładny" tydzień i fajna waga. Taka mam na ten moment poprzeczkę :) teraz mam 31tc a wizyte za 3 tyg. wiec będziemy odstawiać leki.
Dopegyt tez biore ale tylko 1tab. i nic lekarka nie mówiła bo cisnienie mam w normie.
Acard, nospe, luteine bede po najbliższej wizycie odstawiać.
Do końca zdaje mi się że będzie heparyna bo tak brałam w 2 poprzednich ciążach.

A co do "zatykania" to tez się pojawia, zwłaszcza przy lezeniu czuje się niedotleniona + suchy wiecznie nos
 
Możesz odstawić Acard od razu. Jak będziesz zbyt długo go brała, to może spowodować zamknięcie przewodu tętniczego Botalla u Dzidziusia. Poza tym przed porodem nie jest wskazane rozrzedzanie krwi. Trzeba pamiętać, że Acard będzie rozrzedzał krew jeszcze 5-7 dni po odstawieniu. A u Ciebie w każdej chwili może być akcja 😊
Ja jestem przerażona tym że acard brałam na przepływy więc oczywiście mój mózg zaczął produkować czarne myśli co będzie po odstawieniu 🙈 boje się że coś się dziecku stanie. Lekarka mówiła żeby się nie martwic bo do tej pory przepływy były idealne więc tak powinno pozostać. Póki co wymyśliłam że zmniejsze dawkę na 75 na kilka dni i całkowicie odstawie początkiem przyszłego tygodnia 🙈
34tc to juz "ładny" tydzień i fajna waga. Taka mam na ten moment poprzeczkę :) teraz mam 31tc a wizyte za 3 tyg. wiec będziemy odstawiać leki.
Dopegyt tez biore ale tylko 1tab. i nic lekarka nie mówiła bo cisnienie mam w normie.
Acard, nospe, luteine bede po najbliższej wizycie odstawiać.
Do końca zdaje mi się że będzie heparyna bo tak brałam w 2 poprzednich ciążach.

A co do "zatykania" to tez się pojawia, zwłaszcza przy lezeniu czuje się niedotleniona + suchy wiecznie nos
Ja się już wystraszyłam że lekarka za wcześnie każe ten Acard odstawiać ale jak mówisz że też w tym czasie będziesz miała to widać taka praktyka ☺️ ja heparyny nie biorę, z krwią wszystko ok, acard dostałam w 13 TC po badaniach z których wynikało że jestem obciążona ryzykiem rzucawki i na wszelki wypadek na przepływy.
Dopegyt mam zwiększony bo od kilku dni mam skoki ciśnienia. Rekordowo wczoraj 163/110.

Właśnie zbieram się na drugą w tej ciąży krzywą cukrową 😑😑 teraz będzie gorzej wysiedzieć z olbrzymim brzuchem. Plus taki że nie mam kompletnie żadnych problemów z oddychaniem - brzuch jest na tyle nisko że nic nie uwiera. Właśnie leci drugi tydzień jak opadł
 
Ja jestem przerażona tym że acard brałam na przepływy więc oczywiście mój mózg zaczął produkować czarne myśli co będzie po odstawieniu 🙈 boje się że coś się dziecku stanie. Lekarka mówiła żeby się nie martwic bo do tej pory przepływy były idealne więc tak powinno pozostać. Póki co wymyśliłam że zmniejsze dawkę na 75 na kilka dni i całkowicie odstawie początkiem przyszłego tygodnia 🙈

Ja się już wystraszyłam że lekarka za wcześnie każe ten Acard odstawiać ale jak mówisz że też w tym czasie będziesz miała to widać taka praktyka ☺️ ja heparyny nie biorę, z krwią wszystko ok, acard dostałam w 13 TC po badaniach z których wynikało że jestem obciążona ryzykiem rzucawki i na wszelki wypadek na przepływy.
Dopegyt mam zwiększony bo od kilku dni mam skoki ciśnienia. Rekordowo wczoraj 163/110.

Właśnie zbieram się na drugą w tej ciąży krzywą cukrową 😑😑 teraz będzie gorzej wysiedzieć z olbrzymim brzuchem. Plus taki że nie mam kompletnie żadnych problemów z oddychaniem - brzuch jest na tyle nisko że nic nie uwiera. Właśnie leci drugi tydzień jak opadł
powodzenia w oczekiwaniu na sniadanie 😘😘
 
Ja jestem przerażona tym że acard brałam na przepływy więc oczywiście mój mózg zaczął produkować czarne myśli co będzie po odstawieniu 🙈 boje się że coś się dziecku stanie. Lekarka mówiła żeby się nie martwic bo do tej pory przepływy były idealne więc tak powinno pozostać. Póki co wymyśliłam że zmniejsze dawkę na 75 na kilka dni i całkowicie odstawie początkiem przyszłego tygodnia 🙈

Ja się już wystraszyłam że lekarka za wcześnie każe ten Acard odstawiać ale jak mówisz że też w tym czasie będziesz miała to widać taka praktyka ☺️ ja heparyny nie biorę, z krwią wszystko ok, acard dostałam w 13 TC po badaniach z których wynikało że jestem obciążona ryzykiem rzucawki i na wszelki wypadek na przepływy.
Dopegyt mam zwiększony bo od kilku dni mam skoki ciśnienia. Rekordowo wczoraj 163/110.

Właśnie zbieram się na drugą w tej ciąży krzywą cukrową 😑😑 teraz będzie gorzej wysiedzieć z olbrzymim brzuchem. Plus taki że nie mam kompletnie żadnych problemów z oddychaniem - brzuch jest na tyle nisko że nic nie uwiera. Właśnie leci drugi tydzień jak opadł
Wlasnie każdej z nas ten brzuch się inaczej układa. U mnie powoli się unosiło to dno macicy i aktualnie kończę 34 tydzień i chyba jeszcze nawet nie osiągnęło tego szczytu podejścia pod łuki żebrowe dlatego coraz bardziej się duszę. Brzuszek mam mały i taki mocno trzymający się. Przytyłam też mniej niż w pierwszej ciąży na tym etapie. Czasami to ten brzuch na ostatnią chwilę opada dopiero a niby już się wydaje, że to końcówka ciąży a to jeszcze ponad miesiąc :(
 
A czy któraś z Was złapała rwa kulszowa? Ja dziś w nocy miałam chyba pierwszy epizod. Zresztą dalej boli. Ból nie do opisania nie da się spać, przekręcić.. Czy to przejdzie samo? Czy już tak będzie do końca.... :(
 
reklama
A czy któraś z Was złapała rwa kulszowa? Ja dziś w nocy miałam chyba pierwszy epizod. Zresztą dalej boli. Ból nie do opisania nie da się spać, przekręcić.. Czy to przejdzie samo? Czy już tak będzie do końca.... :(
Współczuję ☹️ słyszałam że ból okropny ☹️ mnie na szczęścia ominęło.
Próbowałaś masażu mięśnia gruszkowatego (czy coś w ten deseń)? Jak byłam na ćwiczeniach u urofizjoterapeutki to mi pokazała kilka ćwiczeń, kazała też zakupić piłkę do masażu tej "gruszki" (kupiłam w action taka mała czarną z wypustkami). Podobno te masaże mają pomóc w przypadku ataku
 
Do góry