reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

U nas będzie Elenka, mąż jakoś już nie chce rozważać innego imienia. Od początku nam się takie spodobało i raczej takie zostanie.

Ja już odliczam do kolejnej wizyty jeszcze 11 dni, i chciałabym mieć już jakieś nakreślone konkrety. Kiedy sie stawić stawić termin, kiedy odstawić te leki i w ogóle bo póki co czuję czuję jakbym szła wyznaczoną ścieżką ale po ciemku. wgl dziś coś mnie plecy bolą, nie bardzo ale sama nie wiem co o tym myśleć. Mam nadzieję tylko że nic się nie dzieje. Czuje małą jak się czasem wierci albo raz za czas mnie tyrpnie. Juz się nie mogę doczekać końca tak naprawdę, niby dość lekko przechodzę przez ciążę, oprócz tej przygody z skracająca się szyjką naszczecie jest już w normie i się trzyma. Byle jeszcze kilka tych tygodni. Czasem nachodzą mnie czarne myśli że coś się złego stanie i zaczynam się bać. Też się zaczynam bać że w każdej chwili odejdą mi wody i się zacznie... no masakra też tak macie ?
Mam dokładnie tak samo z tymi obawami 🙆‍♀️ walczę z tym mocno bo takie myślenie nic dobrego nie da 🙆‍♀️
 
reklama
Dziś mamy 31+6 🤗 no ciekawa jestem mojej szyjki 🙈 w czwartek idę na kontrolę, mnie jeszcze ten mój gin nastraszył, tym oderwaniem łożyska przed świętami, a po świętach stwierdził, że łożysko super 🙆‍♀️
Ale super😚 u mnie 30+2 . Już mogłoby być przynajmniej 35 🙏 U mnie młoda 2tyg starsza wychodzi bo duza 😝. Będzie dobrze 🤗 daj znać po wizycie💞
 
U nas będzie Elenka, mąż jakoś już nie chce rozważać innego imienia. Od początku nam się takie spodobało i raczej takie zostanie.

Ja już odliczam do kolejnej wizyty jeszcze 11 dni, i chciałabym mieć już jakieś nakreślone konkrety. Kiedy sie stawić stawić termin, kiedy odstawić te leki i w ogóle bo póki co czuję czuję jakbym szła wyznaczoną ścieżką ale po ciemku. wgl dziś coś mnie plecy bolą, nie bardzo ale sama nie wiem co o tym myśleć. Mam nadzieję tylko że nic się nie dzieje. Czuje małą jak się czasem wierci albo raz za czas mnie tyrpnie. Juz się nie mogę doczekać końca tak naprawdę, niby dość lekko przechodzę przez ciążę, oprócz tej przygody z skracająca się szyjką naszczecie jest już w normie i się trzyma. Byle jeszcze kilka tych tygodni. Czasem nachodzą mnie czarne myśli że coś się złego stanie i zaczynam się bać. Też się zaczynam bać że w każdej chwili odejdą mi wody i się zacznie... no masakra też tak macie ?
Identycznie mam.. a niby im dalej tym lepiej 😶... Tez szyjka niby trzyma niezmiennie od 25tyg ale leżę dużo nawet trochę wydłużyła się. Znów z dnia na dzień myślę że młoda coraz większą i czy nie pusci🙏..aaaj to zostanie już chyba do końca z nami😉
 
Ja się najpierw skupiłam na studiach i pracy, w międzyczasie na rozwijaniu górskich pasji i w sumie wyszło tak że nie planowaliśmy z mężem w ogóle dzieci początkowo 🙈 jak się w końcu zdecydowaliśmy to na szczęście udało się od razu, ale w efekcie pierwsze dziecko urodzę mając 31 🙈 mąż 38 więc jeszcze lepiej 🙈 z drugiej strony mam koleżanki które pierwsze dziecko urodziły w wieku 38-39 a drugie 40-41 więc wychodzę z założenia że jak się upre i będę gotowa psychicznie na drugą ciążę to powinnam się z drugim dzieckiem wyrobić przed 36 rokiem życia 😁 Zobaczymy co los przyniesie ☺️ mimo wszystko wszystko cieszę się że spełniłam wiele planów życiowych wcześniej, teraz około roczna przerwa i wracam na tor który obrałam ☺️ mam nadzieję że dziecko jakimś sposobem mi na to pozwoli 🤔
zdecydoqanie to wszystko tylko od ciebie i meza zalezy. Nie wazne czy 25 lat czy 40. Jesli ty sie czujesz na silach to jak najbardziej warto walczyć 😊😊 ja to juz na studiach mialam w glowie ciagle mysli o dziecku. Nie mam pojecia dlaczego tak wczesnie, ale czulam sie bardzo dobrze jako mloda mama pierwszego dziecka. Mialam wtedy 24 lata. Zaluje tylko ze troche nie poczekalam z kolejnymi dziecmi. Bo mala roznoca wieku miedzy dziecmi to nie jest latwe zadanie dla rodzicow.

Ja tez sie czuje jak staruszka. Mi najbardziej dokucza spojenie łonowe bo czuje lekki ból przy kazdej czunnosci. Jedynie podczas siedzenia nie czuje bólu. Ale jakos na razie znosnie. Pamietam ze w poprzedniej ciazy zrobilam jakis nagly ruch stojac na jednej nodze, druga noga chcialam przestawic ciezki hocker i wtedy mi to spojenie nie dawalo juz funkcjonowac bylo bardzo zle. Teraz jest tak umiarkowanie i oby do konca. Ja sie jakos nie obawiam przedwczesbego popodu. Troje dzieci i każdy urodzony w terminie lub do 2 dni po 🤭

Marcelina i Elena oba piekne 😍

Magda933 ja sie boje troche zbyt szybkiej akcji porodowej bo u mnie to wyglada tak, ze mialam regularne skurcze od rana, ale takie bardzo delikatne i dajace normalnie funkcjonowac. Kiedy podjelam decyzje, ze zaczyna bardziej boleć i jedziemy do szpitala to urodizlam od tego czasu w godzine 😱 boje sie, ze nie bedzie akurat męża i ze nie ogarne sytuacji. Bo to on mnie popedzal by jechac do szpitala. Ja to pewbie bym nadal siedziala w domu, az by mnie parte pewnie zlapaly.
 
zdecydoqanie to wszystko tylko od ciebie i meza zalezy. Nie wazne czy 25 lat czy 40. Jesli ty sie czujesz na silach to jak najbardziej warto walczyć 😊😊 ja to juz na studiach mialam w glowie ciagle mysli o dziecku. Nie mam pojecia dlaczego tak wczesnie, ale czulam sie bardzo dobrze jako mloda mama pierwszego dziecka. Mialam wtedy 24 lata. Zaluje tylko ze troche nie poczekalam z kolejnymi dziecmi. Bo mala roznoca wieku miedzy dziecmi to nie jest latwe zadanie dla rodzicow.

Ja tez sie czuje jak staruszka. Mi najbardziej dokucza spojenie łonowe bo czuje lekki ból przy kazdej czunnosci. Jedynie podczas siedzenia nie czuje bólu. Ale jakos na razie znosnie. Pamietam ze w poprzedniej ciazy zrobilam jakis nagly ruch stojac na jednej nodze, druga noga chcialam przestawic ciezki hocker i wtedy mi to spojenie nie dawalo juz funkcjonowac bylo bardzo zle. Teraz jest tak umiarkowanie i oby do konca. Ja sie jakos nie obawiam przedwczesbego popodu. Troje dzieci i każdy urodzony w terminie lub do 2 dni po 🤭

Marcelina i Elena oba piekne 😍

Magda933 ja sie boje troche zbyt szybkiej akcji porodowej bo u mnie to wyglada tak, ze mialam regularne skurcze od rana, ale takie bardzo delikatne i dajace normalnie funkcjonowac. Kiedy podjelam decyzje, ze zaczyna bardziej boleć i jedziemy do szpitala to urodizlam od tego czasu w godzine 😱 boje sie, ze nie bedzie akurat męża i ze nie ogarne sytuacji. Bo to on mnie popedzal by jechac do szpitala. Ja to pewbie bym nadal siedziala w domu, az by mnie parte pewnie zlapaly.
Dużo moich koleżanek na studiach już miało dzieci i teraz sobie bardzo chwalą bo kiedy ja się pakuje w pieluchy to one już mają duże ogarnięte pociechy i więcej czasu dla siebie 😁 wszystko ma swoje plusy i minusy ☺️ mnie już rodzina nie dawała spokoju kiedy w końcu jakieś maleństwo się pojawi 😅 a jak się uda kiedyś jeszcze z drugim to super 🥰

Ja mam podobne obawy - że zbagatelizuje objawy porodu i pojadę na ostatni moment albo urodzę w domu 🙈 mam bardzo wysoki próg bólu więc liczę na to że rozpoznam kiedy skurcze które odczuwam jako względnie bolesne będą tymi właściwymi 🙈
 
Ja wczoraj miałam ciężki wieczór, już mówiłam mężowi, że chyba jedziemy na porodówkę 🙈 miałam ból z lewej strony w pachwinie i w pośladku, taki co chwilę i na chwilę. Tak jakby mi ktoś coś w tej pachwinie ściskał ręką w pięść 🙆‍♀️ no i oczywiście zaczęłam czytać w necie o skurczach porodowych czy to to, ale w końcu stwierdziłam, że spróbuję zasnąć i dziś już okej. Chyba moje zaparcia mają z tym coś wspólnego🤔 Też mam dużą odporność na ból i się boje, że będzie się kręcił poród a ja nie zauważę 🙈
 
Ostatnia edycja:
Ja wczoraj miałam ciężki wieczór, już mówiłam mężowi, że chyba jedziemy na porodówkę 🙈 miałam ból z lewej strony w pachwinie i w pośladku, taki co chwilę i na chwilę. Tak jakby mi ktoś coś w tej pachwinie ściskał ręką w pięść 🙆‍♀️ no i oczywiście zaczęłam czytać w necie o skurczach porodowych czy to to, ale w końcu stwierdziłam, że spróbuję zasnąć i dziś już okej. Chyba moje zaparcia mają z tym coś wspólnego🤔 Też mam dużą odporność na ból i się boje, że będzie się kręcił poród a ja nie zauważę 🙈
Ja wczoraj też byłam że skurczami więc chyba taki dzień 😁 myślę że te porodowe to wyłapiemy i będziemy wiedzialy na 100 że to one 🤣 a wszelkie które wydają nam się że moga być są: przepowiadające/rozciągające na skutek wzrostu dzidzi/ wzdęcia/a nawet obracania się malucha 🙈... Chyba dopiero jak się zacznie zatęsknimy za tymi teraz🤣
 
Ja wczoraj też byłam że skurczami więc chyba taki dzień 😁 myślę że te porodowe to wyłapiemy i będziemy wiedzialy na 100 że to one 🤣 a wszelkie które wydają nam się że moga być są: przepowiadające/rozciągające na skutek wzrostu dzidzi/ wzdęcia/a nawet obracania się malucha 🙈... Chyba dopiero jak się zacznie zatęsknimy za tymi teraz🤣
Tak mówi moja mama, że jak złapią mnie porodowe to na pewno zauważę 🙈
No to wczoraj ewidentnie był skurczowy dzień 😂😂
 
Widzę że nie tylko ja wczoraj cierpiałam przez skurcze 😅
Właśnie wracam z kontroli, lekarka mówiła że to skurcze przepowiadające i póki nie są regularne to się nie ma co martwic ☺️ kazała jechać do szpitala gdyby były co 10 min.
Leżenie i luteina pomogły: szyjka 28 mm 💪 także leżakuje dalej. Dzisiaj 31+4 a mój mały olbrzym waży już 2070 g 🙈
 
reklama
Dużo moich koleżanek na studiach już miało dzieci i teraz sobie bardzo chwalą bo kiedy ja się pakuje w pieluchy to one już mają duże ogarnięte pociechy i więcej czasu dla siebie 😁 wszystko ma swoje plusy i minusy ☺️ mnie już rodzina nie dawała spokoju kiedy w końcu jakieś maleństwo się pojawi 😅 a jak się uda kiedyś jeszcze z drugim to super 🥰

Ja mam podobne obawy - że zbagatelizuje objawy porodu i pojadę na ostatni moment albo urodzę w domu 🙈 mam bardzo wysoki próg bólu więc liczę na to że rozpoznam kiedy skurcze które odczuwam jako względnie bolesne będą tymi właściwymi 🙈
Z tym czasem na ciążę to chyba nie ma odpowiedniego. Ja właśnie zdecydowałam się na studiach, dziennych. Urodziłam pierwsze w wieku 22 lat teraz jestem z drugim w ciąży mam 26 lat. Studia skończyłam, dobre, państwowe, dzienne itd a co z tego jak nie podejmuje pracy zawodowej bo już była różnica 4 lat między dziećmi i mąż parł drugie drugie. Też czuje się dziwnie bo z drugim trochę posiedzieć i będę 30 szukającą pracy pierwszej poważnej bo tak to miałam takie przelotne zleceniowki. Więc już każdy musi przemyśleć co ważniejsze :)
 
Do góry