reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
A powiazywalas te poronienia z jakimś np większym wysiłkiem fizycznym lub wiesz co je powodowało?
Moje poronienia były na przestrzeni 10lat, a ciąże z poprzednim partnerem.
Ciąże, które donosiłam były bezproblemowe i praktycznie bezobjawowe.
Do samego końca byłam aktywna fizycznie (biegam).
Z rozmów z ginekologiem wywnioskowaliśmy, że widocznie istniał jakiś konflikt genetyczny pomiędzy mną, a poprzednim partnerem.
 
Jak dobrze, że nie jestem sama :D

no ja przy dwójce sobie nie wyobrażam bez auta, jedno do żłobka, drugie do przedszkola, a to w zupełnie innych miejscach. Poza tym zakupy, itp. 🙈 bez auta pewnie cholernie ciężko.
Dokładnie! Jeden chodził do przedszkola w innym miejscu a drugi w żłobku- a żłobek był kawałek - jak zawiozłam ich tramwajami i autobusami to traciłam łącznie ponad 2h… a najgorsze ze ten młodszy ciagle chciał na ręce a do przejścia tez był kawałek na przystanek. Zakupy to tez był dramat bo tylko brałam takie lżejsze rzeczy bo te cięższe dźwigać to koszmar. I po jakiś 2 miesiącach takiej mordęgi zaprowadzania i odbierania powiedziałam sobie koniec i wzięłam się ostro za prawko :)
 
U mnie zaczelo sie od delikatnego plamienia po stosunku w 6+6tc. Trwalo tylko jeden dzien ale zniknely mi tez wtedy objawy ciazowe (tkliwosc piersi). Po kolejnych 5 dniach zaczelam plamic mocniej, trwalo to 4 dni, a piatego poronilam. Mialam skurcze jak przy bardzo, bardzo bolesnym okresie, okropny bol plecow, zawroty glowy, uderzenia goraca, bylam blada jak sciana. Tego samego dnia mialam usg (8+1tc), z ktorego dowiedzialam sie, ze ciaza zatrzymala sie w 5+6tc, byl widoczny zarodek 4.5mm bez bijacego serduszka. Po poronieniu plamilam jeszcze 6 dni.
Przepraszam jesli zbyt szczegolowo opisalam.
To ja dziękuję, że się tym podzieliłaś. Po prostu to moja pierwsza ciąża i cały czas myślę czy tam się wszystko dobrze rozwija. Czy jest wszystko w porządku..stres mnie ogarnia. Na pierwszym USG serduszko ładnie pracowało i wszystko było idealnie w normie (termin z USG pokrył się z terminem z OM), ale teraz jak kolejna wizyta dopiero 28 to ogarnia mnie przerażenie, że być może tam się cuda dzieją, a ja o tym nie wiem...🤷🤦
 
To ja dziękuję, że się tym podzieliłaś. Po prostu to moja pierwsza ciąża i cały czas myślę czy tam się wszystko dobrze rozwija. Czy jest wszystko w porządku..stres mnie ogarnia. Na pierwszym USG serduszko ładnie pracowało i wszystko było idealnie w normie (termin z USG pokrył się z terminem z OM), ale teraz jak kolejna wizyta dopiero 28 to ogarnia mnie przerażenie, że być może tam się cuda dzieją, a ja o tym nie wiem...🤷🤦
Nie mysl o tym, i tak nic nie jestes w stanie zmienic. Dbaj o siebie po prostu i mysl pozytywnie. Zobaczysz, ze bedzie dobrze 🙂
 
Są rzeczy na które nie mamy wpływu.
Negatywne nastawianie się może doprowadzić do tego, że ciąża z radości fajnego stanu stanie się udręką.

U mnie 10 lat starań i poronień skończyło się rozpadem związku. Widocznie nie było mi pisane zostać matką z byłym.
Z aktualnym wszystkie 3 ciąże były zaplanowane i zaskakiwałam od pierwszego strzału.
 
reklama
Do góry