reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Cześć dziewczyny....wlasnoe sie dowiedziałam ze jestem w ciąży beta wczoraj 78.......jestem po dwoch stratach 15 tydz bliźniaki i 5 tydzien biochemiczna....wizyta w piatek...umieram ze strachu.....nie wiem jak przetrwam ten tydzień.ide pewnie powtorzyc bete w poniedzialek..
Trzymam mocno kciuki, Kochana. A wiadomo, czemu doszło do poronienia? Przyjmujesz już jakieś leki, także na podtrzymanie? Dużo odpoczywaj i trzymaj się cieplutko
 
reklama
U mnie w rodzinie nigdy nie było bliźniaków (a mam wielką rodzinę), tak samo u partnera. W dodatku miałam monitoring i na pewno było jajeczko jedno. Także na 99,99% u mnie to pojedyncza ciąża. :)
Nie pamiętam dokładnych cyfr (musiałabym sprawdzić), ale chyba 41 i po niecałych 48h 147 :) Także to niskie bety były. Potem już nie robiłam. W czwartek 5+5 mam ginekologa, bo potem idzie na prawie 4 tygodnie urlopu :( i chyba zrobię rano betę, żeby zobaczyć i zobaczę, co przy jej wartości na USG było :)

Rozumiem, że chciałabyś bliźniaki? To trzymam kciuki :) A jest u Ciebie szansa?
Byłabym przerażona i szczęśliwa jednocześnie 🙈 Zawsze chciałam troje dzieci, a mąż dwoje. Śmiejemy się, że bliźniaki załatwiłby sprawę 😂 W mojej rodzinie w pokoleniu babci były bliźniaki, u męża też były, ale nie znam szczegółów. Moje bety to 48, 175, 530 - robione w odstępach 48h. Kusi mnie, żeby sprawdzać dalej jaki będzie przyrost po przekroczeniu 1000, ale chyba po prostu zaczekam do wizyty 13.07.
 
Cześć dziewczyny....wlasnoe sie dowiedziałam ze jestem w ciąży beta wczoraj 78.......jestem po dwoch stratach 15 tydz bliźniaki i 5 tydzien biochemiczna....wizyta w piatek...umieram ze strachu.....nie wiem jak przetrwam ten tydzień.ide pewnie powtorzyc bete w poniedzialek..
Trzymam kciuki, żeby tym razem wszystko było dobrze!
 
Hej dziewczyny! Jak dzisiaj samopoczucie u Was? Ja po wczorajszym ciezkim wieczorze( czulam sie jakby mnie czolg przejechal😂), dzisiaj czuje sie jak nowonarodzona 😉
 
Trzymam mocno kciuki, Kochana. A wiadomo, czemu doszło do poronienia? Przyjmujesz już jakieś leki, także na podtrzymanie? Dużo odpoczywaj i trzymaj się cieplutko
Zrobilam wszystkie mozliwe badania na tombofilie itd. Przyczyny nie znam....pierwsza ciaza wszystko bylo ok i nagle 15 tydzien brak serduszek a w drugiej mawet nie zdazylam pojsc na wizytę...lekarz kazal sie zglosic tydzien od pozytywnego testu....nic mi nie przepisal co mnie martwi bo moze powinnam juz od poczatku cos brac...zreszta jest teraz na urlopie a ja sie juz wczesniej w razie czego zapisalam fo innego specjalisty zeby tez się skonsultowac.Mam duphadton w domu ake nie wiem czy go brac czy czekać...
 
Zrobilam wszystkie mozliwe badania na tombofilie itd. Przyczyny nie znam....pierwsza ciaza wszystko bylo ok i nagle 15 tydzien brak serduszek a w drugiej mawet nie zdazylam pojsc na wizytę...lekarz kazal sie zglosic tydzien od pozytywnego testu....nic mi nie przepisal co mnie martwi bo moze powinnam juz od poczatku cos brac...zreszta jest teraz na urlopie a ja sie juz wczesniej w razie czego zapisalam fo innego specjalisty zeby tez się skonsultowac.Mam duphadton w domu ake nie wiem czy go brac czy czekać...
A badałaś progesteron? Ja bym nie brała bez badań i konsultacji z lekarzem.
 
reklama
A badałaś progesteron? Ja bym nie brała bez badań i konsultacji z lekarzem.
Tak przed zajściem w ciaze i byl w normie.zreszta we wczesniejszych ciazach też nie mialam problemu.jedynie co mi dokuczalo to straszne wymioty.mam juz corke z nia tez wymiotowalam ale z blizniakami to juz bylam tym wycienczona....podobno juz taka moja natura bo nawet leki przeciiwymiotne nie pomagały.nie wiem czy to moglo moec na to wplyw bo wszystkir badania ok i nor wiem czemu tak sie stało😔chcialabym gleboko wierzyc ze teraz bedzie w porządku i w koncu sie doczekam malego bobasa🤰ale glowa czasami robi swoje.a wy jak sobie radzicie z emocjami?
 
Do góry