teczowyrobaczek
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2010
- Postów
- 118
Hehe o tym nie pomyślałam na szczęście nie ucierpiałyA pół żartem.. niech lepiej mąż sprawdzi czy panelom nic nie jest
Ja też nigdy nie byłam pewna ale wyjaśniam to sobie tak, że skoro mamy 31 + x to jesteśmy w trakcie 32 tygodnia ja dziś 31 +4.Ja wczoraj zaczęłam 32 tydzień o ile dobrze liczę cały czas nie jestem pewna czy liczy się tydzień bieżący czy skończony w kazdym razie u mnie dzisiaj dokładnie 31+1. Kolejna wizyta w piątek a następna ustalona już na kolejny czwartek. Coś się obawiam że teraz będę częściej bywać u lekarki
Samopoczucie tragedia - wczoraj dorwało mnie jakieś chorobsko. Męczy mnie ból gardła i katar zatokowy. Temp w okolicach 37 więc tragedii nie ma. Mam nadzieję że się szybko wykuruje
Chciałabym, żeby już szybko zleciało i zakończyło się dobrze ja na początku ciąży podchodziłam bardzo lekko, pozytywnie, ale po przygodzie z krwiakami, krwotokami i szpitalem zmieniłam się w pesymistyczną hipochondryczkę co chwilę coś sobie znajduję, aż sama siebie nie poznaje, nigdy taka nie byłam no i zauważam zależność między moimi czarnymi myślami, a twardnieniami brzucha
Na takie choróbsko polecam mleko z czosnkiem i miodem - kilka razy mnie uratowało już w ciąży - nie jest to przyjemny proceder tymbardziej, że czosnek trzeba puścić przez praskę i najlepiej też skonsumować