Ja mam jutro kontrolę u mojej lekarki i dosłownie modlę się żeby usłyszeć "spokojnie można chodzić ale wdrożyć oszczędny tryb życia"Znam to.. Ja 6.12 dowiedziałam się o "miękkiej szyjce". Miałam leżeć i to plackiem, żeby nie wywierać nacisku na nią.. Ale zribiksm dodatkowe badania i wyszli, że wszystko ok, ale te kilka dni dały mi do wiwatu:/
Trzymaj się dzielnie!!




Ciężko się przestawić na całkowite leżenie.
Jedyne co mnie na prawdę martwi to skurcze które od poniedziałku odczuwam praktycznie non stop

Ostatnia prosta przed nami wszystkimi, już niedługo kończymy
