reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
Zacznijmy od tego, że nikt nie pisał o doplerze bo akurat dobry ginekolog pokaże ci tylko bijące serce a niepozwoli go słuchać. Druga sprawa jest taka, że nie chodzi o USG ale o wizytę lekarską zwłaszcza jeśli masz ciążę wysokiego ryzyka. Poza tym lekarz nie jest tylko od USG ale od zbadania szyjki macicy, cytologii, badań prenatalnych itp. zresztą wpisz sobie kalendarz badań w ciąży i zobaczysz, że to nie tylko badanie krwi czy moczu....
 
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
W dodatku nie wiem skąd wzięłaś te rewelacje ale nie ma żadnych badań mówiących o szkodliwości robienia USG ciężarnych...
Proszę, tu masz pierwszy lepszy blog mamyginekolog.
"Niewykonanie USG we wcześniej ciąży u pacjentki z dolegliwościami może skutkować:

- nierozpoznaniem ciąży pozamacicznej, a co za tym idzie zagrażającymi życiu i zdrowiu pacjentki krwotokowi,
- nierozpoznaniem poronienia zatrzymanego, a co za tym idzie niewdrożenie dalszego postępowania, co może zagrażać poronieniu septycznemu czyli bezpośrednio zagraża życiu, zdrowiu i dalszej możliwości posiadania potomstwa przez matkę.

Niewykonanie USG pod koniec pierwszego trymestru u każdej pacjentki może skutkować:
- złym datowaniem ciąży, a co za tym idzie błędnym określeniu oczekiwanego terminu porodu, następnie przenoszeniu ciąży donoszonej i zgonowi wewnątrzmacicznemu,
- nierozpoznaniu śmiertelnych wad płodu, takich jak np. bezczaszkowie - zupełnie nierokującymi urodzeniu dziecka, które może przeżyć,
- nierozpoznaniu ryzyka urodzenia dziecka z wadami chromosomalnymi - niedanie rodzicom możliwości dalszej diagnostyki - niedostosowanie prowadzenia ciąży i porodu do choroby dzieciątka,
- Nierozpoznaniem kosmówkowości i owodniowości w ciążach mnogich, od której zależy prowadzenie ciąży i droga porodu.

Niewykonanie USG w ciąży z pełną oceną anatomii dziecka w połowie ciąży u każdej pacjentki może skutkować:

- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina przeponowa, rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, torbiele płuc, nerek i innych narządów, zastawka cewki moczowej, zespół taśm owodniowych, niektórych wad serca - powyższe wady są wadami, które MOŻNA leczyć już wewnątrzmacicznie. Niewykonanie USG połówkowego uniemożliwia leczenie i ratunek jeszcze nienarodzonego życia.
- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina pępowinowa, wytrzewienie, wodogłowie, duże zmiany torbielowate nerek i inne wady zwiększające obwód brzucha, przepukliny i guzy okolicy krzyżowo guzicznej, które są wskazaniem do cięcia cesarskiego, a nie porodu drogami natury dla zdrowia matki i dziecka. Nierozpoznanie takich wad poprzez USG będzie skutkowało poważnymi powikłaniami w czasie porodu, zarówno ze strony matki (urazy kanału rodnego), jak i ze strony noworodka (urazy oraz niedotlenienie).

Niewykonanie USG przezpochwowego z oceną szyjki macicy u każdej pacjentki może skutkować:
- niewdrożeniem postępowania zapobiegającego porodowi przedwczesnemu (progesteron, pessar położniczy, szew szyjkowy) u pacjentek ze skróconą długością szyjki.

Niewykonanie USG w trzecim trymestrze z oceną rozwoju ciąży i wzrastania dziecka może skutkować:

- nierozpoznaniem gorszego wzrastania płodu, hipotrofii świadczącej o niewydolności łożyska, co bezpośrednio zagraża zgonowi wewnątrzmacicznemu dziecka,
- nierozpoznaniem łożyska przodującego - niedostosowanie drogi porodu do tej patologii, a co za tym idzie bezpośredniemu zagrożeniu dla zdrowia, a wręcz życia matki i dziecka.

Także jeżeli jeszcze raz przeczytacie, że USG w ciąży szkodzi to zastanówcie się czym szkodzi NIEwykonanie USG."
 
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
Ale kto mówi o dopplerze? Chodziło o USG... Piszesz, że doppler jest niebezpieczny i okej wg najnowszych badań być może tak. Ale USG nie. Więc tak, dziecko może być ruchliwe podczas USG i nie ma na to wpływu USG.
 
A nie myslalas zeby zapisac sie prywatnie na usg za tydzien, dwa? Wtedy juz powinno byc widac. Ja bym do wrzesnia na bank nie wytrzymala 😉
no jak mam za zwykle usg dać np 150-200 zł to wolę prenatalne zrobić za te 350-400zl bo tu w Niemczech nikt mi nie zrobi prenatalnego. Pozatym minie mi czas nawet jakbym chciała zapłacić z a badanie w DE.
 
W dodatku nie wiem skąd wzięłaś te rewelacje ale nie ma żadnych badań mówiących o szkodliwości robienia USG ciężarnych...
Proszę, tu masz pierwszy lepszy blog mamyginekolog.
"Niewykonanie USG we wcześniej ciąży u pacjentki z dolegliwościami może skutkować:

- nierozpoznaniem ciąży pozamacicznej, a co za tym idzie zagrażającymi życiu i zdrowiu pacjentki krwotokowi,
- nierozpoznaniem poronienia zatrzymanego, a co za tym idzie niewdrożenie dalszego postępowania, co może zagrażać poronieniu septycznemu czyli bezpośrednio zagraża życiu, zdrowiu i dalszej możliwości posiadania potomstwa przez matkę.

Niewykonanie USG pod koniec pierwszego trymestru u każdej pacjentki może skutkować:
- złym datowaniem ciąży, a co za tym idzie błędnym określeniu oczekiwanego terminu porodu, następnie przenoszeniu ciąży donoszonej i zgonowi wewnątrzmacicznemu,
- nierozpoznaniu śmiertelnych wad płodu, takich jak np. bezczaszkowie - zupełnie nierokującymi urodzeniu dziecka, które może przeżyć,
- nierozpoznaniu ryzyka urodzenia dziecka z wadami chromosomalnymi - niedanie rodzicom możliwości dalszej diagnostyki - niedostosowanie prowadzenia ciąży i porodu do choroby dzieciątka,
- Nierozpoznaniem kosmówkowości i owodniowości w ciążach mnogich, od której zależy prowadzenie ciąży i droga porodu.

Niewykonanie USG w ciąży z pełną oceną anatomii dziecka w połowie ciąży u każdej pacjentki może skutkować:

- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina przeponowa, rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, torbiele płuc, nerek i innych narządów, zastawka cewki moczowej, zespół taśm owodniowych, niektórych wad serca - powyższe wady są wadami, które MOŻNA leczyć już wewnątrzmacicznie. Niewykonanie USG połówkowego uniemożliwia leczenie i ratunek jeszcze nienarodzonego życia.
- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina pępowinowa, wytrzewienie, wodogłowie, duże zmiany torbielowate nerek i inne wady zwiększające obwód brzucha, przepukliny i guzy okolicy krzyżowo guzicznej, które są wskazaniem do cięcia cesarskiego, a nie porodu drogami natury dla zdrowia matki i dziecka. Nierozpoznanie takich wad poprzez USG będzie skutkowało poważnymi powikłaniami w czasie porodu, zarówno ze strony matki (urazy kanału rodnego), jak i ze strony noworodka (urazy oraz niedotlenienie).

Niewykonanie USG przezpochwowego z oceną szyjki macicy u każdej pacjentki może skutkować:
- niewdrożeniem postępowania zapobiegającego porodowi przedwczesnemu (progesteron, pessar położniczy, szew szyjkowy) u pacjentek ze skróconą długością szyjki.

Niewykonanie USG w trzecim trymestrze z oceną rozwoju ciąży i wzrastania dziecka może skutkować:

- nierozpoznaniem gorszego wzrastania płodu, hipotrofii świadczącej o niewydolności łożyska, co bezpośrednio zagraża zgonowi wewnątrzmacicznemu dziecka,
- nierozpoznaniem łożyska przodującego - niedostosowanie drogi porodu do tej patologii, a co za tym idzie bezpośredniemu zagrożeniu dla zdrowia, a wręcz życia matki i dziecka.

Także jeżeli jeszcze raz przeczytacie, że USG w ciąży szkodzi to zastanówcie się czym szkodzi NIEwykonanie USG."
Znowu ten temat 🙈
Pamiętam, że kiedyś się rozpisywałam na temat szkodliwości usg. Post popieram.
Usg nie jest szkodliwe i koniec kropka:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej wam, byłam dziś na wizycie u ginekologa. Fasolka jest w macicy. Wiek zgadza się z OM, ale lekarz powiedział, że jest za wcześnie na serduszko. Zbiło mnie to z tropu bo zazwyczaj na tym etapie nasze dzieci miały bijące serduszko 😒 ale skoro zarodek odpowiada wiekowi ciąży tzn ze się rozwija tak? Co byście pomyślały. Następna wizytę mam 2 wrzeania 🙆 bo wyjeżdżamy do Polski. Myślałam, że znajdę sobie badania prenatalne 1 trym w Polsce ale totalnie nie umiem się odnaleźć w Internecie. Nie umiem znalesc takiego badania w moim mieście. Pomożecie?
W każdym wiekszym mieście na pewno są lekarze, którzy wykonują badania prenatalne. Co ważne, lekarz musi posiadać certyfikat fmf.
Listę lekarzy z certyfikatem m.in w Polsce można znaleźć tutaj: Link do: The Fetal Medicine Foundation
 
Nie wierzę, że to się znowu dzieje. Lekarz stwierdził "nie widzę ciąży". Pytałam, co w takim razie się dzieje, czy to poronienie czy pozamaciczna, a on ciągle "nie widzę ciąży" i tak po prostu stwierdził, że mnie skieruje do szpitala na laparoskopię. Jak mu powiedziałam, że 2 tygodnie temu miałam betę 282 i 48h później 707 to stwierdził, że taka mała beta nic nie znaczy. Po prostu ***** mam dość
 
reklama
Nie wierzę, że to się znowu dzieje. Lekarz stwierdził "nie widzę ciąży". Pytałam, co w takim razie się dzieje, czy to poronienie czy pozamaciczna, a on ciągle "nie widzę ciąży" i tak po prostu stwierdził, że mnie skieruje do szpitala na laparoskopię. Jak mu powiedziałam, że 2 tygodnie temu miałam betę 282 i 48h później 707 to stwierdził, że taka mała beta nic nie znaczy. Po prostu ***** mam dość
Ale coś plaga u nas tego... Pamiętaj, że to nie 100% diagnoza, pęcherzyk może się pojawić w szpitalu Cię dokładnie zbadają 🙂 lekarze mi mówili, że czasem po godzinie pojawia się pęcherz a wcześniej go nie było.
Przypomnij w którym tc jesteś? Wiesz kiedy miałaś owu i implantacje?
 
Do góry