reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
Zacznijmy od tego, że nikt nie pisał o doplerze bo akurat dobry ginekolog pokaże ci tylko bijące serce a niepozwoli go słuchać. Druga sprawa jest taka, że nie chodzi o USG ale o wizytę lekarską zwłaszcza jeśli masz ciążę wysokiego ryzyka. Poza tym lekarz nie jest tylko od USG ale od zbadania szyjki macicy, cytologii, badań prenatalnych itp. zresztą wpisz sobie kalendarz badań w ciąży i zobaczysz, że to nie tylko badanie krwi czy moczu....
 
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
W dodatku nie wiem skąd wzięłaś te rewelacje ale nie ma żadnych badań mówiących o szkodliwości robienia USG ciężarnych...
Proszę, tu masz pierwszy lepszy blog mamyginekolog.
"Niewykonanie USG we wcześniej ciąży u pacjentki z dolegliwościami może skutkować:

- nierozpoznaniem ciąży pozamacicznej, a co za tym idzie zagrażającymi życiu i zdrowiu pacjentki krwotokowi,
- nierozpoznaniem poronienia zatrzymanego, a co za tym idzie niewdrożenie dalszego postępowania, co może zagrażać poronieniu septycznemu czyli bezpośrednio zagraża życiu, zdrowiu i dalszej możliwości posiadania potomstwa przez matkę.

Niewykonanie USG pod koniec pierwszego trymestru u każdej pacjentki może skutkować:
- złym datowaniem ciąży, a co za tym idzie błędnym określeniu oczekiwanego terminu porodu, następnie przenoszeniu ciąży donoszonej i zgonowi wewnątrzmacicznemu,
- nierozpoznaniu śmiertelnych wad płodu, takich jak np. bezczaszkowie - zupełnie nierokującymi urodzeniu dziecka, które może przeżyć,
- nierozpoznaniu ryzyka urodzenia dziecka z wadami chromosomalnymi - niedanie rodzicom możliwości dalszej diagnostyki - niedostosowanie prowadzenia ciąży i porodu do choroby dzieciątka,
- Nierozpoznaniem kosmówkowości i owodniowości w ciążach mnogich, od której zależy prowadzenie ciąży i droga porodu.

Niewykonanie USG w ciąży z pełną oceną anatomii dziecka w połowie ciąży u każdej pacjentki może skutkować:

- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina przeponowa, rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, torbiele płuc, nerek i innych narządów, zastawka cewki moczowej, zespół taśm owodniowych, niektórych wad serca - powyższe wady są wadami, które MOŻNA leczyć już wewnątrzmacicznie. Niewykonanie USG połówkowego uniemożliwia leczenie i ratunek jeszcze nienarodzonego życia.
- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina pępowinowa, wytrzewienie, wodogłowie, duże zmiany torbielowate nerek i inne wady zwiększające obwód brzucha, przepukliny i guzy okolicy krzyżowo guzicznej, które są wskazaniem do cięcia cesarskiego, a nie porodu drogami natury dla zdrowia matki i dziecka. Nierozpoznanie takich wad poprzez USG będzie skutkowało poważnymi powikłaniami w czasie porodu, zarówno ze strony matki (urazy kanału rodnego), jak i ze strony noworodka (urazy oraz niedotlenienie).

Niewykonanie USG przezpochwowego z oceną szyjki macicy u każdej pacjentki może skutkować:
- niewdrożeniem postępowania zapobiegającego porodowi przedwczesnemu (progesteron, pessar położniczy, szew szyjkowy) u pacjentek ze skróconą długością szyjki.

Niewykonanie USG w trzecim trymestrze z oceną rozwoju ciąży i wzrastania dziecka może skutkować:

- nierozpoznaniem gorszego wzrastania płodu, hipotrofii świadczącej o niewydolności łożyska, co bezpośrednio zagraża zgonowi wewnątrzmacicznemu dziecka,
- nierozpoznaniem łożyska przodującego - niedostosowanie drogi porodu do tej patologii, a co za tym idzie bezpośredniemu zagrożeniu dla zdrowia, a wręcz życia matki i dziecka.

Także jeżeli jeszcze raz przeczytacie, że USG w ciąży szkodzi to zastanówcie się czym szkodzi NIEwykonanie USG."
 
Może w przypadku prywatnych wizyt tak jest, że częste wizyty, NFZ planowo tylko 3 USG plus to potwierdzające ciążę. Wizyty pomiędzy jakieś przelotne z wynikiem krwi i moczu gdzie albo zbada ci szyjkę albo nie. Ale przy fizjologicznej ciąży podobno w zupełności to wystarcza. A częste badanie USG ze słuchaniem tętna nie jest zalecane bo dużo mówi się o wpływie częstego słuchania bicia serca dziecka na jego zdrowie. Lekarze o tym nie mówią zwłaszcza prywatni bo same wiecie że mamusia płaci mamusia chce ale podobno mówienie, że np o jaki ruchliwy albo o wstydzi się bo się chowa to głupota i po prostu jakoś te fale z USG dzieciaczki denerwują, rozgrzewają. Kawałek z neta " Z uwagi na fakt, iż badanie z zastosowaniem techniki dopplerowskiej może podwyższyć temperaturę o ponad 1,5°C zaleca się ograniczenie jego wykonywania w pierwszym trymestrze do minimum. Dlatego wydaje się, że korzystniej dla dziecka jest obserwować na monitorze jak bije serduszko, aniżeli móc słyszeć jego bicie."
Ale kto mówi o dopplerze? Chodziło o USG... Piszesz, że doppler jest niebezpieczny i okej wg najnowszych badań być może tak. Ale USG nie. Więc tak, dziecko może być ruchliwe podczas USG i nie ma na to wpływu USG.
 
A nie myslalas zeby zapisac sie prywatnie na usg za tydzien, dwa? Wtedy juz powinno byc widac. Ja bym do wrzesnia na bank nie wytrzymala 😉
no jak mam za zwykle usg dać np 150-200 zł to wolę prenatalne zrobić za te 350-400zl bo tu w Niemczech nikt mi nie zrobi prenatalnego. Pozatym minie mi czas nawet jakbym chciała zapłacić z a badanie w DE.
 
W dodatku nie wiem skąd wzięłaś te rewelacje ale nie ma żadnych badań mówiących o szkodliwości robienia USG ciężarnych...
Proszę, tu masz pierwszy lepszy blog mamyginekolog.
"Niewykonanie USG we wcześniej ciąży u pacjentki z dolegliwościami może skutkować:

- nierozpoznaniem ciąży pozamacicznej, a co za tym idzie zagrażającymi życiu i zdrowiu pacjentki krwotokowi,
- nierozpoznaniem poronienia zatrzymanego, a co za tym idzie niewdrożenie dalszego postępowania, co może zagrażać poronieniu septycznemu czyli bezpośrednio zagraża życiu, zdrowiu i dalszej możliwości posiadania potomstwa przez matkę.

Niewykonanie USG pod koniec pierwszego trymestru u każdej pacjentki może skutkować:
- złym datowaniem ciąży, a co za tym idzie błędnym określeniu oczekiwanego terminu porodu, następnie przenoszeniu ciąży donoszonej i zgonowi wewnątrzmacicznemu,
- nierozpoznaniu śmiertelnych wad płodu, takich jak np. bezczaszkowie - zupełnie nierokującymi urodzeniu dziecka, które może przeżyć,
- nierozpoznaniu ryzyka urodzenia dziecka z wadami chromosomalnymi - niedanie rodzicom możliwości dalszej diagnostyki - niedostosowanie prowadzenia ciąży i porodu do choroby dzieciątka,
- Nierozpoznaniem kosmówkowości i owodniowości w ciążach mnogich, od której zależy prowadzenie ciąży i droga porodu.

Niewykonanie USG w ciąży z pełną oceną anatomii dziecka w połowie ciąży u każdej pacjentki może skutkować:

- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina przeponowa, rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, torbiele płuc, nerek i innych narządów, zastawka cewki moczowej, zespół taśm owodniowych, niektórych wad serca - powyższe wady są wadami, które MOŻNA leczyć już wewnątrzmacicznie. Niewykonanie USG połówkowego uniemożliwia leczenie i ratunek jeszcze nienarodzonego życia.
- nierozpoznaniem wad wrodzonych, takich jak przepuklina pępowinowa, wytrzewienie, wodogłowie, duże zmiany torbielowate nerek i inne wady zwiększające obwód brzucha, przepukliny i guzy okolicy krzyżowo guzicznej, które są wskazaniem do cięcia cesarskiego, a nie porodu drogami natury dla zdrowia matki i dziecka. Nierozpoznanie takich wad poprzez USG będzie skutkowało poważnymi powikłaniami w czasie porodu, zarówno ze strony matki (urazy kanału rodnego), jak i ze strony noworodka (urazy oraz niedotlenienie).

Niewykonanie USG przezpochwowego z oceną szyjki macicy u każdej pacjentki może skutkować:
- niewdrożeniem postępowania zapobiegającego porodowi przedwczesnemu (progesteron, pessar położniczy, szew szyjkowy) u pacjentek ze skróconą długością szyjki.

Niewykonanie USG w trzecim trymestrze z oceną rozwoju ciąży i wzrastania dziecka może skutkować:

- nierozpoznaniem gorszego wzrastania płodu, hipotrofii świadczącej o niewydolności łożyska, co bezpośrednio zagraża zgonowi wewnątrzmacicznemu dziecka,
- nierozpoznaniem łożyska przodującego - niedostosowanie drogi porodu do tej patologii, a co za tym idzie bezpośredniemu zagrożeniu dla zdrowia, a wręcz życia matki i dziecka.

Także jeżeli jeszcze raz przeczytacie, że USG w ciąży szkodzi to zastanówcie się czym szkodzi NIEwykonanie USG."
Znowu ten temat 🙈
Pamiętam, że kiedyś się rozpisywałam na temat szkodliwości usg. Post popieram.
Usg nie jest szkodliwe i koniec kropka:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej wam, byłam dziś na wizycie u ginekologa. Fasolka jest w macicy. Wiek zgadza się z OM, ale lekarz powiedział, że jest za wcześnie na serduszko. Zbiło mnie to z tropu bo zazwyczaj na tym etapie nasze dzieci miały bijące serduszko 😒 ale skoro zarodek odpowiada wiekowi ciąży tzn ze się rozwija tak? Co byście pomyślały. Następna wizytę mam 2 wrzeania 🙆 bo wyjeżdżamy do Polski. Myślałam, że znajdę sobie badania prenatalne 1 trym w Polsce ale totalnie nie umiem się odnaleźć w Internecie. Nie umiem znalesc takiego badania w moim mieście. Pomożecie?
W każdym wiekszym mieście na pewno są lekarze, którzy wykonują badania prenatalne. Co ważne, lekarz musi posiadać certyfikat fmf.
Listę lekarzy z certyfikatem m.in w Polsce można znaleźć tutaj: Link do: The Fetal Medicine Foundation
 
Nie wierzę, że to się znowu dzieje. Lekarz stwierdził "nie widzę ciąży". Pytałam, co w takim razie się dzieje, czy to poronienie czy pozamaciczna, a on ciągle "nie widzę ciąży" i tak po prostu stwierdził, że mnie skieruje do szpitala na laparoskopię. Jak mu powiedziałam, że 2 tygodnie temu miałam betę 282 i 48h później 707 to stwierdził, że taka mała beta nic nie znaczy. Po prostu ***** mam dość
 
reklama
Nie wierzę, że to się znowu dzieje. Lekarz stwierdził "nie widzę ciąży". Pytałam, co w takim razie się dzieje, czy to poronienie czy pozamaciczna, a on ciągle "nie widzę ciąży" i tak po prostu stwierdził, że mnie skieruje do szpitala na laparoskopię. Jak mu powiedziałam, że 2 tygodnie temu miałam betę 282 i 48h później 707 to stwierdził, że taka mała beta nic nie znaczy. Po prostu ***** mam dość
Ale coś plaga u nas tego... Pamiętaj, że to nie 100% diagnoza, pęcherzyk może się pojawić w szpitalu Cię dokładnie zbadają 🙂 lekarze mi mówili, że czasem po godzinie pojawia się pęcherz a wcześniej go nie było.
Przypomnij w którym tc jesteś? Wiesz kiedy miałaś owu i implantacje?
 
Do góry