reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Mnie zaczely dzis bolec plecy w krzyzu, jak przed okresem i caly ranek mialam zawroty glowy. Nie potrafie pozbyc sie czarnych mysli :( Znalazlam litewski duphaston na angielskim amazonie ale raz, ze strach brac leki z niepewnego zrodla, dwa, ze i tak nie dojdzie na czas bo dopiero za dwa tygodnie.
 
reklama
@niematkawariatka - nie chcę Ci głupio doradzić, ale chyba również na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala, skoro lekarz podejrzewa pozamaciczną. To trochę nieodpowiedzialne z jego strony, że kazał Ci w takie sytuacji czekać 🙄
 
Kochane, podejrzenie ciąży pozamacicznej, jest krew w macicy i owulacja była po niedroznej stronie. Lekarz mówi ze jajowod nie jest obrzęknięty, ale ze to on może krwawić właśnie do macicy. Mam jutro zrobić betę i jeśli nie spadnie to mam skierowanie do szpitala. Jestem przerażona, boje się jak pierun :( Mówi ze jest szansa na poronienie trąbkowe i ze oczyszczę się bez szpitala ale jeśli cokolwiek by bolało to jechać na sor. W mojej głowie jest strach przed pęknięciem jajowodu. Czy znacie kogos kto ciąże pozamaciczną poronil w domu bez złych konsekwencji? Przepraszam ze Wam tu pisze na takie tematy, ale naprawdę nie wiem co robić, czy mogę spokojnie czekać jeśli jajowód krwawi
Bardzo mi przykro 😭 wróciły mi wszystkie emocje z niedzieli.
Nie znam przypadku pęknięcia jajowodu, za to koleżanka z sali miała już dwa razy ciążę pozamaciczną i ona raz czekała tydzień na operację i nic się nie stało. Ale medycyna to nie rachunek prawdopodobieństwa. Tu każdy przypadek inny 😭
Poczytaj o tym metotreksacie.
Ale to nie masz zlokalizowanego nigdzie pęcherzyka?
 
Bardzo mi przykro 😭 wróciły mi wszystkie emocje z niedzieli.
Nie znam przypadku pęknięcia jajowodu, za to koleżanka z sali miała już dwa razy ciążę pozamaciczną i ona raz czekała tydzień na operację i nic się nie stało. Ale medycyna to nie rachunek prawdopodobieństwa. Tu każdy przypadek inny 😭
Poczytaj o tym metotreksacie.
Ale to nie masz zlokalizowanego nigdzie pęcherzyka?
Nie mam zlokalizowanego bo beta jest malutka i wyglada ze się zatrzymała na 70. Jest tylko krew w macicy, a w jajowodzie nic nie widać. Podobno przy takiej małej becie organizm jest w stanie wchłonąć pecherzyk :( właśnie się tak uspokajam ze większość kobiet by jeszcze nie wiedziała o pozamacicznej, ze nie mam żadnego bolu, ze beta już nie rośnie, ze lekarz nie naciskał na szpital dziś tylko na powtórkę bety rano. A ten lekarz jest naprawdę mega taki przewrażliwiony i martwiący się na zapas.
Czytam ze są trzy mozliwowci leczenia i pierwszym z nich przy niskiej becie jest obserwacja i danie szansy na samoistne wchłonięcie.
Jestem tak zdenerwowana czekaniem do jutra ze jestem aż odrętwiała. Zażyję hydroxyzine i jeśli nic nie boli to poczekamy do jutra na tę betę, jeśli zacznie spadać to podobno będzie dobrze i jajowod nie jest narażony wtedy. :(
 
Wkurza mnie to "natura wie co robi". No jeśli dziecko ma wady genetyczne, to tak, wie co robi. Ale co jeśli dzieci, ciążę są zdrowe, a problem leży po stronie matki? "Natura wie co robi" w sensie ta kobieta by była złą matką, więc lepiej zabić po kolei jej czwórkę zdrowych dzieci byleby ich nie miała?? Głupota. Czasem to wina jest po stronie organizmu kobiety, że zdrowej ciąży nie może donosić i nie, natura nie wie, co wtedy robi. Po prostu organizm jest chory, coś jest nie tak. I takiej kobiecie można pomóc, właśnie lekami, by to zdrowe, upragnione dziecko donosiła i urodziła.
A bralas heparyne? Chodziło mi o to czy ona jest bezpieczna?i czy bierze sie ja do konca.dzis na wizycie lekarz mowil ze mozna ja odstawic w zaleznosci jak dziecko sie bedzie rozwijalo i czy wszystko bedzie ok☺dlatego zmienilam lekarza bo nie chce juz tego przezywac znowu... Nie moge sobie pozwolic zeby byc krolikiem doswiadczalnym,chce sie zabezpieczyc juz na full...Pewnie przez dobre wyniki zastrzykow bym nie dostala a ten lekarz nawet zalecil bo uwaza ze po poronieniach to noe zaszkodzi a moze pomoc.
 
Powiedzcie mi czy muszę mieć skierowanie na krzywa cukrową jeśli robię ją prywatnie? To jest badanie z obciążeniem i nie wiem czy nie potrzebuje jakiegoś dokumentu. Mam tylko badanie z wtorku glukozy na czczo, rozmawiałam rozmawiałam endokrynologiem przeł tel i kazał juz zrobić. Dzisiaj zaczynam 7tyg.
 
reklama
Powiedzcie mi czy muszę mieć skierowanie na krzywa cukrową jeśli robię ją prywatnie? To jest badanie z obciążeniem i nie wiem czy nie potrzebuje jakiegoś dokumentu. Mam tylko badanie z wtorku glukozy na czczo, rozmawiałam rozmawiałam endokrynologiem przeł tel i kazał juz zrobić. Dzisiaj zaczynam 7tyg.
Jak prywatnie to nie musisz
 
Do góry