reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Witam :) po trudnych przejściach mam nadzieje ze i ja w końcu będę marcowa mamusia ❤️ Dzisiejszy cień cienia ❤️
Witaj :) Ile jesteś przed terminem miesiączki? Ten cień jest szary, a na tych testach to często kreska fabryczna, jeśli jest szara :( Przynajmniej na zdjęciu tak wygląda... Oczywiście mam nadzieję i życzę, że to żadna testowa tylko naprawdę ciąża i żebyś do nas dołączyła! ❤️ Planujesz zrobić betę jutro albo test innej firmy? :)
 
reklama
Moje są wrażliwe tak jak zwykle przy @ Na początku, czyli zaraz po dniu spodziewanej @, troche dziwnie sterczały mi brodawki (nie same sutki) - trochę tak, jak za dziecka/nastolatki rosły piersi 😊a teraz wyglądają normalnie, nie bolą mnie jakoś bardzo, po prostu są bardziej nabrzmiałe i wrażliwe, ale ani mnie nie swędzą ani nie przeszkadzają.... z resztą u mnie te objawy raz są a raz nie ma. Dzisiaj bolało mnie podbrzusze a od jakiejś godziny w ogóle go nie czuję. Też tak macie?
Mnie jednego dnia podbrzusze boli dość mocno, a drugiego w ogóle go nie czuje 🤷
 
Dziewczyny, ja mam pytanie z trochę innej kategorii :) jak bardzo przejmujecie się tym co jecie? Czytałam oczywiście różne artykuly i tym, że nie można jeść surowych mięs, mleka niepasteryzowanego, etc, ale szczerze mówiąc jestem tym wszystkim trochę przytłoczona. Jesteśmy teraz na urlopie i w każdej restauracji analizuję super dokładnie skład dania czy na pewno mogę je zamówić... No a w piątek to już w ogóle, zjadłam gofra z bitą śmietaną, a potem miałam wyrzuty sumienia, że co jeśli tam się jakaś liaterioza wkradła, albo inne dziadostwo... Też się tak przejmujecie, czy jecie raczej wszystko?
 
Dziewczyny, ja mam pytanie z trochę innej kategorii :) jak bardzo przejmujecie się tym co jecie? Czytałam oczywiście różne artykuly i tym, że nie można jeść surowych mięs, mleka niepasteryzowanego, etc, ale szczerze mówiąc jestem tym wszystkim trochę przytłoczona. Jesteśmy teraz na urlopie i w każdej restauracji analizuję super dokładnie skład dania czy na pewno mogę je zamówić... No a w piątek to już w ogóle, zjadłam gofra z bitą śmietaną, a potem miałam wyrzuty sumienia, że co jeśli tam się jakaś liaterioza wkradła, albo inne dziadostwo... Też się tak przejmujecie, czy jecie raczej wszystko?
Jem normalnie, ale dla dobra dziecka odrzuciłam pewne produkty, które mogłyby mu zaszkodzić. Nie jem tatara, sushi, serów pleśniowych i wysoko przetworzonego jedzenia. No i oczywiście alkohol odstawiony na bok. 🙂
 
Dziewczyny, ja mam pytanie z trochę innej kategorii :) jak bardzo przejmujecie się tym co jecie? Czytałam oczywiście różne artykuly i tym, że nie można jeść surowych mięs, mleka niepasteryzowanego, etc, ale szczerze mówiąc jestem tym wszystkim trochę przytłoczona. Jesteśmy teraz na urlopie i w każdej restauracji analizuję super dokładnie skład dania czy na pewno mogę je zamówić... No a w piątek to już w ogóle, zjadłam gofra z bitą śmietaną, a potem miałam wyrzuty sumienia, że co jeśli tam się jakaś liaterioza wkradła, albo inne dziadostwo... Też się tak przejmujecie, czy jecie raczej wszystko?
Jest parę rzeczy, których lepiej nie jeść jak sery pleśniowe, surowe mięso i ryby itd. Alkohol oczywiściel. Ale ja ogólnie jem wszystko, tylko zdrowo. Staram się nie jeść "śmieciowego żarcia", ale to też nie tak, że kanapka z subwaya, paczka czipsów albo hamburger z Maca zjedzony okazjonalnie zabije. :) Warto po prostu jeść zdrowiej. Różnorodnie. Jeść dużo warzyw, owoców itd.

Jem normalnie, ale dla dobra dziecka odrzuciłam pewne produkty, które mogłyby mu zaszkodzić. Nie jem tatara, sushi, serów pleśniowych i wysoko przetworzonego jedzenia. No i oczywiście alkohol odstawiony na bok. 🙂
A ja sushi jem, bo uwielbiam :) Tylko teraz wybieram takie z warzywami (np. z tykwą, ogórkiem) lub rybami pieczonymi (np. pieczony łosoś). :) W sushi chodzi o surowe ryby. Jeśli nie będziemy jeść surowych ryb, tylko sushi bez ryby lub z rybą pieczoną, to wszystko ok. :)
 
Jest parę rzeczy, których lepiej nie jeść jak sery pleśniowe, surowe mięso i ryby itd. Alkohol oczywiściel. Ale ja ogólnie jem wszystko, tylko zdrowo. Staram się nie jeść "śmieciowego żarcia", ale to też nie tak, że kanapka z subwaya, paczka czipsów albo hamburger z Maca zjedzony okazjonalnie zabije. :) Warto po prostu jeść zdrowiej. Różnorodnie. Jeść dużo warzyw, owoców itd.


A ja sushi jem, bo uwielbiam :) Tylko teraz wybieram takie z warzywami (np. z tykwą, ogórkiem) lub rybami pieczonymi (np. pieczony łosoś). :) W sushi chodzi o surowe ryby. Jeśli nie będziemy jeść surowych ryb, tylko sushi bez ryby lub z rybą pieczoną, to wszystko ok. :)
Tak, tak - o to mi chodziło by nie jeść sushi z surowym łososiem np.
 
Tak, tak - o to mi chodziło by nie jeść sushi z surowym łososiem np.
Mi ogólnie mój obiecał sushi już dawno, bo dawno nie jadłam, a uwielbiam. Szczególnie z rybą maślaną... 🥰 No i przekładał, przekładał (on nie znosi haha) i w końcu obiecał mi, że w następny weekend zjemy. Dwa dni później zrobiłam test 🙈 To na pocieszenie zjadłam chociaż z pieczoną rybą i warzywami 😂😂 Ale to nie to samo... Choć było bardzo dobre.
 
Mi ogólnie mój obiecał sushi już dawno, bo dawno nie jadłam, a uwielbiam. Szczególnie z rybą maślaną... 🥰 No i przekładał, przekładał (on nie znosi haha) i w końcu obiecał mi, że w następny weekend zjemy. Dwa dni później zrobiłam test 🙈 To na pocieszenie zjadłam chociaż z pieczoną rybą i warzywami 😂😂 Ale to nie to samo... Choć było bardzo dobre.
To ja tak miałam z tatarem. Kupiłam i zjadłam kanapkę po czym za trzy dni zrobiłam test i od tej pory tatar smutno spoglądał na mnie z lodówki 😂 Natomiast mąż od razu nakupował owoców i codziennie mnie nimi pasie 😂
 
To ja tak miałam z tatarem. Kupiłam i zjadłam kanapkę po czym za trzy dni zrobiłam test i od tej pory tatar smutno spoglądał na mnie z lodówki 😂 Natomiast mąż od razu nakupował owoców i codziennie mnie nimi pasie 😂
A to ja jeszcze pierwszy raz w życiu kupiłam sobie burżuazyjną deskę serów pleśniowych dzień przed testem. Chciałam do śniadań mieć. Nawet ich nie otworzyłam hahaha.
 
reklama
Witaj :) Ile jesteś przed terminem miesiączki? Ten cień jest szary, a na tych testach to często kreska fabryczna, jeśli jest szara :( Przynajmniej na zdjęciu tak wygląda... Oczywiście mam nadzieję i życzę, że to żadna testowa tylko naprawdę ciąża i żebyś do nas dołączyła! ❤️ Planujesz zrobić betę jutro albo test innej firmy? :)
@blanny 6 dni do okresu :) a po owu 8 :) bo miałam badaną . Ani mi tak nie mów :p mam nadzieje ze to ciąża bo po moich przebojach w końcu mam nadzieje ze doczekam się maleństwa. A w marcu mam urodziny to był by najpięknieszy prezent jaki można sobie wymarzyć ❤️❤️❤️ No jutro pewnie rano pojadę na betę, ciekawe tylko czy mnie przyjmą bo jestem mega przeziębiona i to tez mój powód do nerwówki bo jeśli jestem w ciąży to boje się żeby nic się nie stało :(
 
Do góry