U nas w piątek było szczepienie i bilans, mała ma 76cm i waży 8800g, lekarz mówi, że bardzo dobrze rozwinięta motoryka i ogólnie jest "gut gebaut"
Powiem Wam, że nie mogę uwierzyć w te wszystkie postępy mojej córeczki...
Ona już nie chodzi, teraz biega.. najlepiej wychodzi jej to, gdy nie mam pampersa
Niby takie małe rzeczy ale dla mnie to ogromne wydarzenia !
Wczoraj wieszałam pranie i do tego, że mała podaje mi każda rzecz już przywykłam ale taka sytuacja... mąż bierze z kosza większe rzeczy i mówi, że powiesi na grzejniku..na co ja: nie zapomnij strzepnąć przed powieszeniem! i w tym momencie dziecko wyrywa mi mokra bluzeczkę, która przed chwilką mi podała i zaczyna strzepywać
a potem każda kolejna rzecz... przejedzie auto na ulicy (u nas dość rzadko, bo wioska) a ona "brrrrruuu"
... pytam jej czy chce siusiu? Młoda drepta do łazienki i pokazuje nocnik. Gdy pytam czy chce e e to najczęściej mówi 'nie'
Pytam chcesz mniam mniam, odpowiada mniam mniam! Dziś leżała na kocyku i mąż położył stopę na kocyk to zaczęła mu odpychac mówiąc 'nie'... uciekałam jej ostatnio i bawiłyśmy się w chowanego, raz przez dłuższą chwilę nie mogła mnie znaleźć i zaczęła głośno nawoływać maaammma
mówi mmm jak widzi krowę, ia ia ia jak widzi konia a piesek robi bu bu bu (mój bokser tak właśnie szczeka) albo jak ma faze na buziaki to wszyscy dostają, misie, obrazki, ja z tatusiem a nawet pies. Jak gadam z mamą na video i zamierzamy sie rozlaczyć, to dotąd zajęte czymś dziecko na słyszane w tle słowa 'dobra, konczymy' zaczyna machac papa...
Dziewczyny, które mają więcej dzieci to już pewnie nie dostrzegają takich drobnostek albo moze śmieją się z takich przewrażliwionych jak ja ale... wierzę, że przy pierwszym maluszku też się tym wszystkim tak jarały