Doinformacja:
Moje dziecię nie struło się dorszem. To byłoby zbyt proste i wyrafinowane. Mija druga doba i pojawiła się biegunka, choć nie jakaś ostra, ale jednak
Pacjent odmawia posiłków, a na zapach misternie ukućkanych przez szanowną mnie placuszków kalafiorowych (które są obłędne, polecam) dyplomatycznie go dźwigło. Za to chleb...oezusińku, ambrozje...szkoda tylko, że przy tym chlebie go nie zdusi na tyle, żeby chciał pić. Skubaniec wręcz balansuje na granicy odwodnienia
temperatura też tańcuje bujaka i buja się w okolicach 38st. Pompuje w niego płyny i leki przez sen, myślę, że to nie rota tylko standardowo "jakaś infekcja", ale zobaczymy.
Współczuję i mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie!
Pediatra kiedyś wyjaśniła mi, że tłumaczenie złego stanu zdrowia dziecka ząbkowaniem wzięło się stąd, że dziecko przy produkowaniu zębów jest osłabione i łapie wszystko co spotka. A jeszcze niedawno doczytałam, że w okolicach kiedy maluchy ząbkują, zaczynają kończyć im się zapasy przeciwciał odpornościowych, które nabrały podczas bycia wielkim brzuchem mamy (dotyczy to chyba tylko dzieci na sztucznych mlekach).
A tak biorąc pod uwagę to ostatnie oraz to, że mamy okres zimowy i zachorowania są częstsze, to może poczekajcie z ograniczaniem karmienia piersią? Nie wiem, bo sama nie karmię, tak tylko rzucam w eter hasło i kończę na tym
Te z ciąży po około pół roku znikają, niezależnie od karmienia piersią. Ale podczas karmienia i tak są przeciwciała, ale takie trochę"bierne". W sensie są i działają o ile dziecko je regularnie chociaż co 4h (pi raz oko).
No to w naszym przypadku zakładanie śpiworka kończy się histerią, z powodów takich że moje dziecko wtedy wie że kończy się dzień i kończy się zabawa, i dlaczego ma spać. Każde usypianie ostatnio to jest loteria
U nas przy śpiworku to samo, dopóki nie zakładam to jest ok, jak tylko zaczynamy to drze się wniebogłosy, wie, że to spanie, kładę ją na jej miejscu w wyrku, dostaje cyca i w 5 minut śpi
Ja jeszcze polecam przepis na zwykłe placki bananowe, przepis banalny ale pyszny, dość często go robię :
1 banan (rozgnieść go trzeba w misce na papkę widelcem),
1 jajko,
3 łyżki mąki (orkiszowej lub pszennej)
2łyzki jogurtu naturalnego (jak alergia na bmk to pominąć można, albo czymś zastąpić)
I gotowe
Ja robię w termomixie albo blenduję w czym innym, wrzucam mocno dojrzałego banana, jajko (albo dwa jeśli malutkie albo wielki banan) i płatki owsiane na oko. Miksuję i z tego robię nasze "klasyczne" placuszki bananowe. Fajne są też z płatkami jaglanymi, ale trzeba dać niedużo i odstawić na 15 minut.
No tak rozkręciła się.
Pamiętam naszą "dyskusję" o wyższości pantsa/zwykłej pieluchy na rzep.
Zwracam honor: tylko pants. Innej nie idzie założyć
Ja nadal team pieluchy, zmiana z kupą pantsów jest dla mnie nie do przejścia
Moja od tygodnia zasypia i śpi na brzuszku, z pupą w górze. Nóżki ma podkurczone pod siebie.
Przez pierwsze 4 miesiące spała zazwyczaj w tej pozycji, prawie zawsze na kimś, na mojej klatce zazwyczaj.
Potem dawała się położyć na pleckach.
A teraz od tygodnia tylko "na zajączka"
W nocy też się budzi, siada, staje czasem, gada, płacze... różnie, a potem nagle pada i zasypia w takiej pozycji.
Śpię z nią w łóżku i tylko obserwuję, nie ingeruję w to jej lunatykowanie.
A jak Wy reagujecie jak Wasze się wybudzają, bo też pisałyście, że niektóre dzieciaczki mają przerwy w nocnym śnie?
Moja tak śpi od momentu jak się nauczyła obracać, moja mama nie może tego zakumać jak jej mówię, żeby nie dawała jej poduszki bo i tak nie używamy, a mała śpi na twarzy
w weekend spróbuję zrobić tort na 1 urodziny ciekawe czy mi wyjdzie...
a wy macie jakieś sprawdzone przepisy na tort dla jedno latka
hmm nie wiem czy tak się mówi jedno latek dziwnie brzmi
?
Jednoroczniak
Ja zrobię klasycznie tort z małą ilością cukru, chyba zrobię marchewkowy z kremem mascarpone. Nie mam siły i chęci wyszukiwać i robić
Ja też nie miałam pchacza. Poza tym to jest przedmiot na bardzo krótko, jak zaczyna coś tam popychać to zwykle za miesiąc zaczyna stawiać pierwsze kroki i wtedy już nic nie chce, tylko sam.
Miałam przy Dobrusi, a teraz nie chciałam i mam bo dostałam. Ale młoda bawi się panelem z przodu, więc nie całkiem stracone. Nie planuję uczyć jej chodzić przy tym
Ja chyba zrobię biszkopt przekładany bitą śmietaną z mascarpone i dodam np maliny poleję jakimś musem owocowym. Wszystko to z malą ilością cukru.
Przymierzam się też do zrobienia małemu kaszaka bez pieczenia i bez cukru. Dajecie swoim już kakao?
Moja piła już kakao, ale staram się mieszkać kakao z karobem na pół.
A co to jest ten "kaszak"?Bo znam "kaszaka" jako coś co wychodzi na skórze a nie coś bez pieczenia i bez cukru
Ej, ale kaszak też jest bez pieczenia i cukru
Ja zamiast kakao podaje karob. Też dobry w smaku, dość podobny do kakao
Naprawdę czujesz, że podobny? Dla mnie karob w niczym kakao nie przypomina
Lubię, ale nie uważam za ekwiwalent, bo kompletnie nie smakuje jak kakao