A nieźle, młoda już nie ma gorączki. Zęba też nadal nie



Do komórki pod schodami, wyrosną nam Harry Pottery

O matko, to ja współczuję, ja to bym zombie była. Chociaż moja też daje czadu. Codziennie pobudki z takim rykiem jakby ją ze skóry obdzierali. Śpi śpi i nagle ryk

Pewnie jakbyś poszła do pediatry to by Ci powiedział. Tylko musisz mieć zaświadczenie z klubu malucha/żłobka.
A zresztą w tym kraju, gdzie szukają kasy wszędzie to kto wie, czy nie ukrywają celowo żeby zaoszczędzić.
Ja generalnie szczepię na wszystko i na ospę też bym machnęła, ale chyba mnie kurna nie stać w tej chwili. Zwłaszcza, że musiałabym dwie zaszczepić. Jagoda przechodziła jak była maleńka, ja i mąż też mieliśmy.