Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nam ciągle giną czapeczki...Nam ostatnio zginął smoczek w mieszkaniu i 3 dni szukałam.. Wszystko przeszukałam.. Łącznie z odsuwaniem meblirozumiem gdybyśmy mieszkali w jakimś wielkim pałacu z 10 pokojami... Mógłby wtedy zaginąć..ale na 60 m2 ??
No ale po tygodniu z delegacji wrócił tatuś i znalazł
To wina skrzatów! Jak nicMi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czyste
Nam ostatnio zginął smoczek w mieszkaniu i 3 dni szukałam.. Wszystko przeszukałam.. Łącznie z odsuwaniem mebli
To ja tak schowałam łańcuszek do smoczka...kupiłam jak jeszcze byłam w ciąży a że moja bezsmoczkowa to mówię dam koleżance która takiego używa...piękny szaro różowy drewniany...no to schowam go w miejsce "pod ręką" aby był jak przyjadą nas odwiedzić...i tak 2 miesiąc go szukamNam ciągle giną czapeczki...
Od Mary dostałyśmy 2 śliczne i tych pilnuję jak oka w głowie
Wszystkie miejsca "pod ręką" przeszukane..inne też i łańcuszka nie ma...serio ktoś go chyba zadziobałZnajdzie się pewnie jak będą mieć 3 latkaW sensie wyraczkowałJak wyszedł sam?To gdzie on leżał?
Mam to samo....i niestety czasami krzyknę ale nie przy niej tylko gdzieś oddalona bo muszę upuścić swoje emocje
do kuchni, tak się śmieje bo zawsze musiałam go wynosić a tu proszę taka samodzielność Haha coś w tym jest u nas też są takie ufoludkiMi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czyste
Nam ostatnio zginął smoczek w mieszkaniu i 3 dni szukałam.. Wszystko przeszukałam.. Łącznie z odsuwaniem mebli
Smoczek też nam zaginął i też nie mogę znaleźć pomimo tego że mały wtedy się nie przemieszczał i wiem w którym pomieszczeniu był ostatnio a też nie mamy niewiadomo ile salonówTo ja tak schowałam łańcuszek do smoczka...kupiłam jak jeszcze byłam w ciąży a że moja bezsmoczkowa to mówię dam koleżance która takiego używa...piękny szaro różowy drewniany...no to schowam go w miejsce "pod ręką" aby był jak przyjadą nas odwiedzić...i tak 2 miesiąc go szukam
po kilku dniach udało mi się kupić taki sam
A chowanie rzeczy pod ręką.... O matko ..... jakbym czytała o sobie aż mi się lżej na sercu zrobiło 
Mi ciągle giną ale moje czapki i znowu na zimę nie mam żadnej a niestety bez czapeczki to ja już późną jesienią i zimą nie lubię chodzićNam ciągle giną czapeczki...
Od Mary dostałyśmy 2 śliczne i tych pilnuję jak oka w głowie
Musisz im położyć gdzieś albo czekoladę lub może piwoTo niech mi oddadzą łańcuszek
zaraz wszystko powróci
To specjalnie pewnieHaha coś w tym jest u nas też są takie ufoludki
Smoczek też nam zaginął i też nie mogę znaleźć pomimo tego że mały wtedy się nie przemieszczał i wiem w którym pomieszczeniu był ostatnio a też nie mamy niewiadomo ile salonów
Mi ciągle giną ale moje czapki i znowu na zimę nie mam żadnej a niestety bez czapeczki to ja już późną jesienią i zimą nie lubię chodzić
To piwo im położę bo wolę czekoladę dla siebieMusisz im położyć gdzieś albo czekoladę lub może piwo
U nas niestety tak samk bardzo szybko się kurzy... Strasznie mnie to denerwuje, bo potem mała śpi w tych kurzach. Nie jestem pedantką, absolutnie, ale kurz codziennie na szafkach mnie irytuje, bo niestety ale nie mam czasu codziennie latać z szmatką i wycierać wszystkie szafki, parapety, komody itp. No ale cóż, od kurzu jeszcze nikt nie umarł, więc staram się o tym nie myśleć haha, bo i tak nic z tym nie zrobię, kurzyć się będzieJa przepraszam bardzo, czasem się zastanawiam czy jakieś mi w nocy skrzaty przychodzą i robią syf i wyciągają kurze. Wczoraj wycierałam kurze, odkurzałam i znów mam tonę kurzu na szafkach, Ja się pytam, JAK???!!!!
