reklama
E
ecza
Gość
No to po skoku nabywa się nowych umiejętności to pewnie Melania zacznie raczkować jak tylko minie skok a może nawet coś więcej...więc jest jakiś pozytyw tej całej sytuacjiPierwszy raz podejrzewam u Melanii jakiś skok rozwojowy.
Co prawda była chora, ale tak jakby cofnęła się w rozwoju teraz: przestała pełzać, przestała gaworzyć, staje na kolanka i się buja, na ręce chce cały czas i nie śmieje się tak radośnie na każdą głupotkę, którą do niej mówię.
Jak tak sobie wytłumaczyłam to nabrałam cierpliwości i noszę, tulę.
Zawsze machałam ręką na te skoki, ale tak łatwiej przetrwać te dąsy...
No, mam nie swoje dziecko od wczoraj po prostu
Oj ja to Ciebie rozumiem w pełni więc ściskam mocno i niech chociaż piękna pogoda nastroi Was pozytywnie
Mam to samo...jedną..dwie pobudki przeżyje ale znowu dzisiaj moja zrobiła sobie przerwę w spaniu od 2:30 do 4:30 i wtedy już ciężko mi jest się ogarnąć w ciągu dniaMy też dziś pobudka 5.30.. I bardzo niespokojna noc.. Ja do normalnego funkcjonowania muszę byc wyspana więc każda noc odbiegająca od normy (czyli 1,2 pobudki) to dla mnie tragedia.. I odrazu mam wizję tego że każda noc już tak będzie wyglądać i będę w stanie permanentnego niewyspania
Na szczęście moja tak co drugi dzień więc dzisiaj wypada ta lepsza nocka przespana z jednym karmieniem...zobaczymy
Oooo no no Stanisław piękna ma wagęmoje dziecię wstało o 3.30 na jedzonko dotychczas jak był skok(do 37 tc trwa) to mało jadł a teraz od wczoraj pije jak smok zje i butle 150 ml i obiadek i deserek wczoraj w sumie 790 ml i 520 g stałego
tak jak u was dziewczyny mnie ta pobudka jakoś nie przeraziła bo sama jakoś spać nie mogę a w sumie wyspana jestem nie wiem o co chodzi
mam nadzieję, że małemu ten apetyt tak nie zostanie bo wczoraj już ważył ok 9,2 kg a mamy 38 tc
Ps do mam karmiących stałym pokarmem czy wasze dzieci też tak mają że wyrzucają wszystko na tackę i z tacki jedzą najlepiej cała twarzą wczoraj tak Jogurt jadł no wszedzie był na oczach w nosie a wcześniej tak ładnie mi jadł a teraz wyrzuca łyżke i najlepiej łapkami i twarzą....
Heh skończył się skok a po skoku może się apetyt zwiększyć więc może mu już tak zostać
No bo on już przecież taki duży i samodzielny chce być...nie wiesz tego matka?Co on będzie jakąś łyżka jadł?
Moja też sama chce pić mleko z butelki...i więcej mleka w oczach niż w buźce
Och te dzieci...
Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 521
U nas dzisiaj pobudka o 6 więc mogłoby być lepiej ale najgorzej nie jesta w nocy tylko jedna pobudka. No i mój syn wyszedł sobie sam z pokoju jestem z niego bardzo dumna ale zdałam sobie też sprawę że podłogi które wczoraj odkurzałam i myłam wcale nie są czyste hahaha
A widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospaćMy też dziś pobudka 5.30.. I bardzo niespokojna noc.. Ja do normalnego funkcjonowania muszę byc wyspana więc każda noc odbiegająca od normy (czyli 1,2 pobudki) to dla mnie tragedia.. I odrazu mam wizję tego że każda noc już tak będzie wyglądać i będę w stanie permanentnego niewyspania
T
Tak to prawda teoretycznie spałyśmy tyle samo tylko u nas jakaś nocka niespokojna więc ja spałam krócej. I w sumie dla mnie nie ma znaczenia ile śpię ale jak rano mam wstać 5 czy 6 to jest noc i ja musze spać bo inaczej nie funkcjonuje tak jak powinnamHaha u nas to samo Ale teoretycznie spałyśmy tyle samo h, tylko godzina poszła do tyłu dzisiaj wstała 6:20 nowego czasu, na dworze jasno już było, starego czasu byłaby 7:20 także nie ma źle u nas
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Ja przepraszam bardzo, czasem się zastanawiam czy jakieś mi w nocy skrzaty przychodzą i robią syf i wyciągają kurze. Wczoraj wycierałam kurze, odkurzałam i znów mam tonę kurzu na szafkach, Ja się pytam, JAK???!!!!U nas dzisiaj pobudka o 6 więc mogłoby być lepiej ale najgorzej nie jesta w nocy tylko jedna pobudka. No i mój syn wyszedł sobie sam z pokoju jestem z niego bardzo dumna ale zdałam sobie też sprawę że podłogi które wczoraj odkurzałam i myłam wcale nie są czyste hahaha
E
ecza
Gość
Jak wyszedł sam?To gdzie on leżał?U nas dzisiaj pobudka o 6 więc mogłoby być lepiej ale najgorzej nie jesta w nocy tylko jedna pobudka. No i mój syn wyszedł sobie sam z pokoju jestem z niego bardzo dumna ale zdałam sobie też sprawę że podłogi które wczoraj odkurzałam i myłam wcale nie są czyste hahaha
Mam to samo....i niestety czasami krzyknę ale nie przy niej tylko gdzieś oddalona bo muszę upuścić swoje emocjeA widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospać
E
ecza
Gość
Mi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czysteno i żadnego obcego nie widziałam jeszczeJa przepraszam bardzo, czasem się zastanawiam czy jakieś mi w nocy skrzaty przychodzą i robią syf i wyciągają kurze. Wczoraj wycierałam kurze, odkurzałam i znów mam tonę kurzu na szafkach, Ja się pytam, JAK???!!!!
Jasiek też tej nocy spał z nami ale nawet nie wiem o której go wzięłam bo straciłam rachubę czasu.. Później go odlozyłam do dostawki ale rano i tak był już u nas Mi ogólnie niewygodnie się z nim śpi. Mimo, że mamy spore łóżko to ja i tak się nie wyspie z nim. Nigdy nie zaśnie tak jak go położę tylko się przekręca w poprzek.. I wtedy albo przytula się głową albo trzyma na mnie nogi.. A jak to jest ciężka noc to ja wtedy leżę nieruchomo żeby go tylko nie obudzić i budzę się połamanaA widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospać
reklama
Nam ostatnio zginął smoczek w mieszkaniu i 3 dni szukałam.. Wszystko przeszukałam.. Łącznie z odsuwaniem meblirozumiem gdybyśmy mieszkali w jakimś wielkim pałacu z 10 pokojami... Mógłby wtedy zaginąć..ale na 60 m2 ?? No ale po tygodniu z delegacji wrócił tatuś i znalazłMi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czysteno i żadnego obcego nie widziałam jeszcze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: