reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

I znów wklejam żarty, żarciki 😃
 

Załączniki

  • Screenshot_20211031-095013_Instagram.jpg
    Screenshot_20211031-095013_Instagram.jpg
    283,1 KB · Wyświetleń: 63
reklama
Pierwszy raz podejrzewam u Melanii jakiś skok rozwojowy.
Co prawda była chora, ale tak jakby cofnęła się w rozwoju teraz: przestała pełzać, przestała gaworzyć, staje na kolanka i się buja, na ręce chce cały czas i nie śmieje się tak radośnie na każdą głupotkę, którą do niej mówię.
Jak tak sobie wytłumaczyłam to nabrałam cierpliwości i noszę, tulę.
Zawsze machałam ręką na te skoki, ale tak łatwiej przetrwać te dąsy...
No, mam nie swoje dziecko od wczoraj po prostu 😌
No to po skoku nabywa się nowych umiejętności to pewnie Melania zacznie raczkować jak tylko minie skok a może nawet coś więcej...więc jest jakiś pozytyw tej całej sytuacji:)
Oj ja to Ciebie rozumiem w pełni więc ściskam mocno i niech chociaż piękna pogoda nastroi Was pozytywnie:)🤗
My też dziś pobudka 5.30..😵 I bardzo niespokojna noc.. Ja do normalnego funkcjonowania muszę byc wyspana więc każda noc odbiegająca od normy (czyli 1,2 pobudki) to dla mnie tragedia.. I odrazu mam wizję tego że każda noc już tak będzie wyglądać i będę w stanie permanentnego niewyspania 🤣
Mam to samo...jedną..dwie pobudki przeżyje ale znowu dzisiaj moja zrobiła sobie przerwę w spaniu od 2:30 do 4:30 i wtedy już ciężko mi jest się ogarnąć w ciągu dnia:(
Na szczęście moja tak co drugi dzień więc dzisiaj wypada ta lepsza nocka przespana z jednym karmieniem...zobaczymy:)
moje dziecię wstało o 3.30 na jedzonko 😂dotychczas jak był skok(do 37 tc trwa) to mało jadł a teraz od wczoraj pije jak smok zje i butle 150 ml i obiadek i deserek 😱 wczoraj w sumie 790 ml i 520 g stałego 😬
tak jak u was dziewczyny mnie ta pobudka jakoś nie przeraziła 😂 bo sama jakoś spać nie mogę a w sumie wyspana jestem nie wiem o co chodzi 🤷🏻‍♀️
mam nadzieję, że małemu ten apetyt tak nie zostanie bo wczoraj już ważył ok 9,2 kg a mamy 38 tc🥰

Ps do mam karmiących stałym pokarmem czy wasze dzieci też tak mają że wyrzucają wszystko na tackę i z tacki jedzą najlepiej cała twarzą wczoraj tak Jogurt jadł 🙄 no wszedzie był na oczach w nosie 🤨 a wcześniej tak ładnie mi jadł a teraz wyrzuca łyżke i najlepiej łapkami i twarzą....🤦🏻‍♀️
Oooo no no Stanisław piękna ma wagę:)💪
Heh skończył się skok a po skoku może się apetyt zwiększyć więc może mu już tak zostać:)
No bo on już przecież taki duży i samodzielny chce być...nie wiesz tego matka?🤣Co on będzie jakąś łyżka jadł?
Moja też sama chce pić mleko z butelki...i więcej mleka w oczach niż w buźce🤣
Och te dzieci...😂
 
My też dziś pobudka 5.30..😵 I bardzo niespokojna noc.. Ja do normalnego funkcjonowania muszę byc wyspana więc każda noc odbiegająca od normy (czyli 1,2 pobudki) to dla mnie tragedia.. I odrazu mam wizję tego że każda noc już tak będzie wyglądać i będę w stanie permanentnego niewyspania 🤣
A widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospać
 
T
Haha u nas to samo 😜 Ale teoretycznie spałyśmy tyle samo h, tylko godzina poszła do tyłu 🤪 dzisiaj wstała 6:20 nowego czasu, na dworze jasno już było, starego czasu byłaby 7:20 także nie ma źle u nas 😁
Tak to prawda teoretycznie spałyśmy tyle samo tylko u nas jakaś nocka niespokojna więc ja spałam krócej. I w sumie dla mnie nie ma znaczenia ile śpię ale jak rano mam wstać 5 czy 6 to jest noc i ja musze spać bo inaczej nie funkcjonuje tak jak powinnam
 
U nas dzisiaj pobudka o 6 więc mogłoby być lepiej ale najgorzej nie jest😉😅😅a w nocy tylko jedna pobudka. No i mój syn wyszedł sobie sam z pokoju 😁 jestem z niego bardzo dumna ale zdałam sobie też sprawę że podłogi które wczoraj odkurzałam i myłam wcale nie są czyste hahaha 🤣🤣😉😉
Ja przepraszam bardzo, czasem się zastanawiam czy jakieś mi w nocy skrzaty przychodzą i robią syf i wyciągają kurze. Wczoraj wycierałam kurze, odkurzałam i znów mam tonę kurzu na szafkach, Ja się pytam, JAK???!!!! 😂😂
 
U nas dzisiaj pobudka o 6 więc mogłoby być lepiej ale najgorzej nie jest😉😅😅a w nocy tylko jedna pobudka. No i mój syn wyszedł sobie sam z pokoju 😁 jestem z niego bardzo dumna ale zdałam sobie też sprawę że podłogi które wczoraj odkurzałam i myłam wcale nie są czyste hahaha 🤣🤣😉😉
Jak wyszedł sam?To gdzie on leżał?
A widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospać
Mam to samo....i niestety czasami krzyknę ale nie przy niej tylko gdzieś oddalona bo muszę upuścić swoje emocje:(
 
Ja przepraszam bardzo, czasem się zastanawiam czy jakieś mi w nocy skrzaty przychodzą i robią syf i wyciągają kurze. Wczoraj wycierałam kurze, odkurzałam i znów mam tonę kurzu na szafkach, Ja się pytam, JAK???!!!! 😂😂
Mi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czyste🤣no i żadnego obcego nie widziałam jeszcze:)
 
A widzisz u nas też noc była bardzi niespokojna, więc od 1 spała już z nami bo inaczej musiałabym stać przy łóżeczku. A ja tez jak nie śpię normalnie i muszę za często wstawać to od razu mam zły humor i jestem nerwowa potem cały dzień. Staram się małej tego nie okazywać ale w środku mam ochotę krzyknąć jeszcze godzinkę daj pospać
Jasiek też tej nocy spał z nami ale nawet nie wiem o której go wzięłam bo straciłam rachubę czasu.. Później go odlozyłam do dostawki ale rano i tak był już u nas 😃Mi ogólnie niewygodnie się z nim śpi. Mimo, że mamy spore łóżko to ja i tak się nie wyspie z nim. Nigdy nie zaśnie tak jak go położę tylko się przekręca w poprzek.. I wtedy albo przytula się głową albo trzyma na mnie nogi.. 🥴A jak to jest ciężka noc to ja wtedy leżę nieruchomo żeby go tylko nie obudzić i budzę się połamana 🤣
 
reklama
Mi to nagminnie znikają jej białe skarpetki i tylko białe...później się znajdują ale chwilę to trwa...kiedyś był taki odcinek w świat wg bundych ,że ufoludki kradły mu śmierdzące białe skarpetki...tylko u mnie taka różnica , że one są czyste🤣no i żadnego obcego nie widziałam jeszcze:)
Nam ostatnio zginął smoczek w mieszkaniu i 3 dni szukałam.. Wszystko przeszukałam.. Łącznie z odsuwaniem mebli😃rozumiem gdybyśmy mieszkali w jakimś wielkim pałacu z 10 pokojami... Mógłby wtedy zaginąć..ale na 60 m2 ?? 🤣No ale po tygodniu z delegacji wrócił tatuś i znalazł 🤣
 
Do góry