reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Tak, w środę 17.03 w szpitalu.
Od początku mówią mi, że trzymają dzidzie do max 10 dni po terminie.
Wiesz, ja nie mieszkam w Pl więc nie wiem dokładnie jak to teraz w ojczyznie się odbywa.
Moja gin, z którą widziałam się 10.03 również wyznaczyła mi kolejna wizytę na 17.03 - czyli dwa dni po planowanym terminie (15.03). Zdziwiłam się i zadzwoniłam do szpitala, żeby spytać jak to właściwie jest... W odpowiedzi usłyszałam, że w dniu terminu porodu mam przyjść do szpitala, że od tego dnia szpital mnie "przejmuje" i że gin nie powinna wyznaczać mi kolejnych terminów wizyt w jej gabinecie.

Czyli jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi - $$$...

Ja na Twoim miejscu poszłabym do szpitala w dniu terminu albo dzień przed. .. Nie wiem tylko jak to z tymi skierowaniami jest ale szpital raczej ma obowiązek Cię zbadać.
Też tak myślę, że powinnam zgłosić się do szpitala w dniu terminu, żeby oni już mnie zbadali i ocenili jak to wygląda, bo to oni będą się mną opiekować podczas porodu. A wizyta u gin to zrobi to samo tylko bez ktg i jeszcze wydam $$$, gdzie może się okazać, że już jest ( albo i nie) jakieś rozwarcie i będzie mi kazał z danym dniu zgłosić się do szpitala...

A jak zgłoszę się tydzień po terminie to boję się, że w szpitalu będą mi mówić, że co tak późno przyszłam, że powinnam przyjść w dniu terminu na jakąś kontrolę.

No a jak Wy myślicie reszta dziewczyn, które w Polsce mieszkają? Czy lepiej zgłosić się w dniu terminu do szpitala czy tak jak gin mówi, że dopiero tydzień po terminie zgłosić się? Przypomnę tylko, że szyjka bardzo krótka, mała bardzo nisko i zero rozwarcia ( tak przynajmniej było w czwartek). Już sama nie wiem co robić 🤷‍♀️
 
Ostatnia edycja:
reklama
Położna dała mi herbatkę i olejek wywołujące skurcze.
Herbatka ma w skladzie imbir, gozdziki, cynamon i verbene; olejek podobnie. Kazała masować trochę mocniej brzuszek nawet 3 razy dziennie. Wiosna idzie a u mnie takie gwiazdkowe smaki 😉

I jeszcze powiem Wam, że trafiłam na prawie pusta porodówkę 🤷‍♀️ i młodziutka lekarkę, która pobrała mi wymaz na gbs. Wcześniej, ok 6 tyg temu moja gin pobrała wymaz delikatnie i bez problemów. A dzisiaj ból jak cholera podczas pobierania do tego każde siusiu po tym boli i jest troszke krwi 😪 piję około 5 l wody dziennie i w toalecie jestem kilkadziesiąt razy w ciągu doby 🙈 teraz każda wizyta za potrzeba napawa mnie strachem 🙄...
Miała któraś z Was podobnie?
Dziwne, bo badanie na gbs właśnie jest bezbolesne, tylko patyczek delikatnie wkłada się i pobiera wymaz.. W szoku jestem, że tak boleśnie Ci to zrobili, jakim cudem..
 
Mój właśnie wpadł w trans nie chce usnąć po czkawce chyba znowu tulik będzie grany😩 o nie mam już siły może wy macie jakieś sposoby na spanie.
Skoro tulik mu pomaga w zaśnięciu to ja bym go używała, przecież to jest dla dziecka i dla rodziców aby wszyscy mogli w nocy spać 😉 Niektóre dzieci lubią być opatulone, bo czują się wtedy bezpieczniej i lepiej śpią 🙂
 
Ostatnia edycja:
Dziwne, bo badanie na gbs właśnie jest bezbolesne, tylko patyczek delikatnie wkłada się i pobiera wymaz.. W szoku jestem, że tak boleśnie Ci to zrobili, jakim cudem..
Moje pierwsze badanie też było bezbolesne.
Tylko teraz trafiłam na bardzo młodziutka lekarkę, podejrzewam, że bez większego doświadczenia i mogła mi coś uszkodzić. Ehh... Trzeba odcierpieć innego wyjścia nie mam. I dalej będę pila duuuuzo wody! 💪
 
Mi laktator nie sciaga jakoś tam wielce dużo a młoda jak pije to aż jej się ulewa. Dziecko lepiej zassie i pobudza cała brodawkę aby z tej piersi leciało, a laktator niestety tak aż nie działa.
Tylko nie zacznij sądzić, że niemowlak ulewa z nadmiaru. Ulewa, bo ma do tego skłonności. Dziecko może wypić bardzo mało i to wszystko ulać. I za chwilę znowu pić. Mój Czarek ulewał dużo i to nie było z przepicia.
 
Też tak myślę, że powinnam zgłosić się do szpitala w dniu terminu, żeby oni już mnie zbadali i ocenili jak to wygląda, bo to oni będą się mną opiekować podczas porodu. A wizyta u gin to zrobi to samo tylko bez ktg i jeszcze wydam $$$, gdzie może się okazać, że już jest ( albo i nie) jakieś rozwarcie i będzie mi kazał z danym dniu zgłosić się do szpitala...

A jak zgłoszę się tydzień po terminie to boję się, że w szpitalu będą mi mówić, że co tak późno przyszłam, że powinnam przyjść w dniu terminu na jakąś kontrolę.

No a jak Wy myślicie reszta dziewczyn, które w Polsce mieszkają? Czy lepiej zgłosić się w dniu terminu do szpitala czy tak jak gin mówi, że dopiero tydzień po terminie zgłosić się? Przypomnę tylko, że szyjka bardzo krótka, mała bardzo nisko i zero rozwarcia ( tak przynajmniej było w czwartek). Już sama nie wiem co robić 🤷‍♀️

No właśnie jak przyjdziesz w dniu terminu to prawdopodobnie będą mieć pretensje. Bo nic się nie dzieje a ciąża jeszcze nie przenoszona. A na poród i tak trafi Ci się inna zmiana. Może lepiej najpierw zadzwoń do szpitala i zapytaj, co robić.
 
No właśnie jak przyjdziesz w dniu terminu to prawdopodobnie będą mieć pretensje. Bo nic się nie dzieje a ciąża jeszcze nie przenoszona. A na poród i tak trafi Ci się inna zmiana. Może lepiej najpierw zadzwoń do szpitala i zapytaj, co robić.
No zamierzam jutro zadzwonić do szpitala i zapytać co i jak 😉
 
Tylko nie zacznij sądzić, że niemowlak ulewa z nadmiaru. Ulewa, bo ma do tego skłonności. Dziecko może wypić bardzo mało i to wszystko ulać. I za chwilę znowu pić. Mój Czarek ulewał dużo i to nie było z przepicia.

Zdaję sobie sprawę że układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały. :-) tylko Ja np nie mam cierpliwości obecnie ściągać sobie pokarmu 😃 bo nie chce mi się 😄
 
reklama
A jak wasze maluchy? Płaczą , dobrze wan śpią, dokarmiacie czy nie.
U nas mała prawie wgl nie płacze. Karmię piersią, śpi dobrze bo ciągiem potrafi przespać 4-5 godzin
Nie martw się kochana, może i u Ciebie rozkręci się laktacja. Próbuj może jakieś herbatki czy coś. Najważniejsze żebyś bardzo często przystawiała do piersi
 
Do góry